Calineczko zastanów się kiedy w domu i rodzinie panuje chaos ? Odpowiedź jest prosta - kiedy brakuje kobiecej ręki. Kobiety są świetnymi logistykami , ekonomistkami , negocjatorami , potrafią skutecznie przeprowadzać swoje zamierzenia , planują i realizują te plany z powodzeniem , potrafią pogodzić dążenia i pragnienia wszystkich w rodzinie. Dom i rodzina to rządzenie w skali mikro. Dopóki rządzi tam kobieta wszystko jest dopilnowane , na swoim miejscu i chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Nie ma najmniejszych podstaw do twierdzenia , że w skali makro kobiety nie dałyby sobie rady. To tylko stereotypy wynikające ze strachu mężczyzn żeby przypadkiem kobiety nie okazały się lepsze od nich. Dlatego trzeba wyśmiać , wyciągnąć bzdurne argumenty o okresie i w ogóle zdeprecjonować rolę kobiety.
No to nic innego jak życzyć powodzenia w przeniesieniu sukcesów mikro na makro
za duzo gadania, wypromujmy kobietę,piszą zagrożeni mężczyżni, a my z nimi polemizujemy
Pracuję już kilkanaście lat i pracowałem pod kilkoma dyrektorami i tylko w jednym przypadku kobieta wykazywała większe umiejętności rządzenia niż mężczyźni i powiem , że to był wyjątek.
I jest jeszcze jeden niuans ...
Otóż kobietą które są ze sobą blisko np w pracy po jakimś czasie okres się synchronizuje ...
Wyobraźcie sobie teraz ekipę rządzącą która ma te dni razem...
Te dni o których każdy mąż wie nawet bez liczenia ...
WOJNA jak nic wojna ...
Albo te spotkania w sejmach i senatach różnych krajów i kłótnia o te same ciuchy ech działo by się działo ...
pozdro
Święte słowa Macku.
I jeszcze takie pytanie.
Czemu kobiety całują się na powitanie?
Podobno żeby się nie pogryzły.
Ech , ta słynna "logika " facetów. Właśnie nam ją Maciek z całą wyrazistością przedstawił. Dziękujemy , czujemy się wręcz oślepione błyszczącą inteligencją w typowo męskim wydaniu :)))
Chłopy za to na kacu, ale zawsze gotowe do kolejnej wypitki i balangi.
Wyjątek może stać się regułą.
Jak już wspominałam wcześniej, nikt nie jest ideałem. Kobiety i mężczyźni różnią się od siebie pod wieloma względami, a najważniejsze to różnice w budowie mózgu. Już na etapie życia płodowego, w zależności jaki rodzaj hormonów dominuje w ciele matki, mózg nowego człowieka pławi się tych hormonach. Są kobiety bardziej męskie, ponieważ testosteron miał większy wpływ na ich mózgi, są mężczyźni bardziej zniewiesciali (i nie chodzi tu o gejów). Mężczyźni rządzą inaczej, bo są inni z natury. Inaczej postrzegają świat, relacje z innymi ludźmi są u nich zdawkowe i sporadyczne, nie nawiązują głębszych przyjaźni. Mężczyzna jest sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. A kobiety lubią być w związkach, w otoczeniu innych, nawiązywać głębsze relacje, dzielić się z innymi swoimi przeżyciami, myślami. I rozmawiać. Mężczyźni rozwiązują konflikty silowo. Budzi się w nich zaraz agresja. A kobiety wolą omówić problem i dojść do jakichś wniosków konstruktywnych.
Znamy tylko męski model rządzenia w Polsce. Co nie znaczy, ze jest najlepszy. Chodzi mi o to, żeby kobiety też mialy szansę się wykazać, bo jak widzimy na przykładach z innych krajów, wcale nie najgorzej im się to udaje.