Dlaczego Wy kobiety nie kochacie tych, którzy Was kochają i chcieliby Wam nieba przychylić. Wolicie szukać przygód i facetów, którzy i tak Was później mają za nic.
A dlaczego wy faceci nie kochacie tych, które was uwielbiają???? tylko szukacie nie wiadomo czego??
bo my jesteśmy przystojni i możemy mieć każdą więc po co mamy się zajmować tylko jedną to jest nudne, a i tak nie możemy się opędzić od tabunów wielbicielek bo chociaż miałem 50 jestem z jedną to pozostałe znają moje życie i tak by mnie chciały. Dla tego.
Bardzo dobre gościu z 18.03 :)
tak wlasnie dlaczego wy faceci kochacie ni te kobiety co trzeba.Ja sama teraz doswiadczylam wlasnie ze zato ze go tak bardzo kochalam i bylam dobra to sie roztalismy bo pewna lalunia sobie przypomniala o nim.
Kochać a szukać to dwie różne sprawy :D
Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta: czasem należy docenić miłość, którą otoczyła nas nasza ukochana i przede wszystkim umieć pokazywać swoją wobec niej. Tak, by nie zapomniała co łączy dwie połówki serca...
Bo życie zazwyczaj jest tak pokrecone ze kochamy tych którzy nas nie chca i kochają sie w nas ci których nie chcemy.
Dlatego, ze nie da się zmusić serca do miłości.
a dlaczego nic nie jest proste....? wiecznie człowiekowi wiatr piasek sypie w oczy
A czy można całkiem przestać cokolwiek czuć w stosunku do osoby, którą tak bardzo się kochało swego czasu? Tylko dlatego, że się zagubił przez jakiś czas i w końcu odnalazł? Kiedy jest już dwójka cudownych dzieci i szansa na naprawdę szczęśliwą przyszłość.... Czy można spróbować wspólnie odbudować rodzinę na nowo? Zupełnie od zera?
"Czy kiedykolwiek przyszło wam do głowy, że naprawdę możecie kochać tylko wtedy, gdy jesteście samotni? Zapytacie, jakie to ma dla miłości znaczenie. Oznacza to widzenie osób, sytuacji, rzeczy takimi, jakimi są w rzeczywistości, a nie takimi, jakimi sobie wyobrażacie, że są". Kochasz tę kobietę czy raczej WYOBRAŻENIE o niej?
A ja znam dobrze mężczyznę ,wiem co się można po nim spodziewać i wciąż go uwielbiam.Nawet nie mogę spojrzeć na kogoś innego. I co ? Tylko on mnie nie chce , tak było , jest i wiem ,że zawsze będzie. Pogodziłam się z tym , bo nawet od czasu do czasu spotkanie z nim , wystarczy mi do szczęścia........
wolnosc i milosc=szczescie... szczescia nalezy szukac bardzo dlugo w szczegolnych miejscach:)
a wolnosc "robta co chceta" konczy sie zwykle sexem ..a pozniej to tylko nuda i "trza" odbic chlopa kolezance...(i odwrotnie- zona kolegi staje sie bardziej atrakcyjna tzn sexowna itp)
Ps Czy ktokolwiek zastanawia sie z tzw.doroslych(dojrzalych) ludzi ze zwiazek /rodzina to swietosc? wiec dlaczego jest to deptane ? jak nalezy nazwac takich osobnikow przez ktorych zmienia sie swiat dzieci i pozostawionych/zdradzonych...?
A czy można całkiem przestać cokolwiek czuć w stosunku do osoby, którą tak bardzo się kochało swego czasu? Tylko dlatego, że się zagubił przez jakiś czas i w końcu odnalazł? Kiedy jest już dwójka cudownych dzieci i szansa na naprawdę szczęśliwą przyszłość.... Czy można spróbować wspólnie odbudować rodzinę na nowo? Zupełnie od zera?