wiesz co jak tak mówisz do Gościa z 9:14 to normalnie nie powiem co mnie bierze. Na jaką kasę człowieku o czym ty mówisz, jakiego sponsora. Co ty uważasz że ja mojego męża nadziecko złapałam dla kasy.Ty chyba jesteś chory.Ja jestem osobą niezależną finansowo pracuję i spokojnie dam sobie radę. Ja mówiłam zupełnie o czymś innym ale widać że kompletnie nic z tego nie rozumiesz. Obym nigdy takiego człowieka jak ty nie spotkała.
Do Gościa z 16:53 domyślam się że nie czujesz się wykorzystany tylko raczej jesteś szczęśliwy prawda? To wytłumacz to Gościowi z 9:14 bo chyba nic nie rozumie.
jestem w trakcie rozwodu jak już pisałem mam dziecko którym się interesuje odwiedzam zabieram, do mojej byłej kobiety nie mam żalu (rozwód za porozumieniem stron) niech sobie ułoży życie znajdzie kogoś przy kim będzie szczęśliwa w końcu po to żyjemy żeby się dobierać w pary.
Ale nie wyobrażam sobie jak pisze gościu z 16:53 że kocha czyjeś dziecko ??? źle mi się to kojarzy ???
co wy o tym sądzicie proszę o odpowiedzi w temacie
a jak mozesz kochac obca kobiete ? ojciec kocha czy kochal matke a ty masz obca kochac ?
tak, czuje sie bardzo szczesliwy
Do Wiecznie Młodego z 19:13. Tutaj nie ma nic dziwnego w tym że ktoś może pokochać obce dzieci. Wszystko zależy od podejścia i charakteru człowieka. Zobacz wiele ludzie adoptuje dzieci lub wychowuje nie swoje. Ile ludzi tyle charakterów. Dla Ciebie jest to niewyobrażalne a dla kogoś innego normalne i trzeba to zaakceptować.
jest dziwnego, podchodzi mi to pod pedofila.
Każdy może mieć swoje dziecko, niektórym się wydaje że jak "...czuję się bardzo szczęśliwy" to że te dziecko jest szczęśliwe ????
martynka1234 czy była byś szczęśliwa wychowując dziecko w adopcji wiedząc że teskni za swoją mamą lub tatą, a ty na chama chciała byś je uszczęśliwić.
wiecznie młody-piszesz bzdury i tyle w temacie.
A co byście zrobili panowie jak ojciec biologiczny by powiedział do partnera biologicznej matki, by nie zbliżał się do jego syna bądź córki ?
nie wiem jaki masz światopogląd ale to co piszesz jest jakieś dziwne nie rozumiem cię i nie będę się więcej z tobą wdawała w dyskusję. Po prostu dla mnie piszesz straszne głupoty.