mam ciezka sytuacje jestem w ciazy i z 4,5 letnia corka oraz partnerem . oszukali go,za prace ktora robil 3 tyg nie dostal naleznego wynagrodzenia i zostal jeszcze zastraszany. za jakies 2,5 tygodnia rodze a sytuacja nie wyglada zbyt kolorowo ,wynajmuje mieszkanie i nie mialam jak zaplacic za czynsz i rachunki dlatego ze moj partner nie dostal wynagrodzenia. rozmawiajac z wlascicielem powiedzialam ze nie mam jak zaplacic bo nawet na chleb nie mam to kazal do dnia dzisiejszego zaplacic mi 600 zl a jak nie to mamy sie natychmiast wyprowadzic. a mops wszystko wie i powiedzieli ze nie moga mi pomoc dlatego ze jest to koniec roku. boje sie tylko o to ze jak bede musiala opuscic to mieszkanie to zaraz zabora mi corke
Po urodzeniu dziecka dostaniesz 1000 zł Kosiniakowego + drugi 1000 z tytułu dwojga dzieci (dochody masz marne wiec się łapiesz) + Rodzinne.Mało??? A ze własciciel nie chce was utrzymywać to dziś normalne- nie brakuje dziś takich co by chcieli za darmo z cudzego korzystać. Korzystasz- płać. Właściciel dziecka ci nie zrobił.
No dokładnie. Dodatkowo powinnaś brać 500+ tak? Wiec dacie'radę. A na mieszkanie może ktoś by Ci pożyczył? Może jest ktoś o dobrym sercu i pożyczy?
Bynajmniej dziwny ten wpis... Żalisz się, czy prosisz o pomoc? Każdy człowiek ma jakichś bliższych lub dalszych znajomych, może ich warto poprosić o pomoc, bo podejrzewam, że na tym forum jedyne co Cię spotka to fala hejtu i nic więcej... Broń Boże nie oceniam Cię, ale wnioskując z Twojego wpisu nie pracujesz a i partner raczej na stałej umowie nie jest zatrudniony, dlaczego więc nie złożysz w MOPS-ie wniosku o rodzinne i 500+? Może to niewiele, ale zawsze coś. A od zastraszania też są odpowiednie służby, trzeba trochę ruszyć swoim rozumem, bo zawsze jakieś wyjście się znajdzie
Na chleb nie masz... Hmm, a na internet masz? Komputer, komórka? No bo skąd by się ten wpis tu znalazł? No i wybacz ale ludzie odpowiedzialni nie decydują się na kolejne dziecko jeśli ich nie stać na chleb dla tego które już mają.
Przez te 3 tygodnie miała wszystko wyprzedać i na zyczenie odciąć sobie internet? Przeczytałes w ogóle pierwszy post? Chwilowy brak kasy to nie ubóstwo człowieku.
Ja bym sprzedała, żeby mieć na chleb i na czynsz. To uczciwsze niż nie płacić zobowiązań i bardziej honorowe.
Bezradna
No może i to prawo dla ludzi,którzy wynajmują mieszkanie lokatorom nie jest sprawiedliwe,to jednak według tego prawa właściciel nie może cie wygonić z mieszkania,pomimo,ze nie płacisz.Wszystko zalezy,jaką macie umowę z właścicielem.
A co do mopsu,to niechce mi sie wierzyć,ze nie pobierasz rodzinnego na dziecko i świadczenia 500+,chyba aż tak lekkomyslna nie jesteś,żeby nie ubiegać sie o te świadczenia z uwagi na twój stan materialny.Swiadczenia z tytułu urodzenia dziecka pewnie tez ci się należą,o ile chodzisz do lekarza,i wnioski możesz juz teraz składać,przed urodzeniem.A jesli nie chodzisz do lekarza,lub poszlas za późno,to z tego tez jest wyjście,musisz tylko w specjalnym wniosku,czy oświadczeniu wyjaśnić dlaczego nie poszłaś do lekarza na samym poczatku ciąży,powodów może być wiele,np ze nie wiedzialas,ze jesteś w ciąży,bo miałaś okres.Z takimi wyjaśnieniami spotkałam się,i sa one jak najbardziej realne i możliwe.Takze ruszcie głową z partnerem,i zacznijcie działać.Z kazdej sytuacji jest jakieś wyjście.
No super, że radzisz kobiecie, żeby okradała właściciela mieszkania. Bo to jest kradzież zwykła - mieszkać i nie płacić za to, a co więcej właściciel musi płacić czynsz, bo zadłużenie z tytułu nie płacenia idzie na jego konto a nie lokatora. Czyli jeszcze płacić ma za pasożytów. Nazywajmy rzeczy po imieniu, niestety.
Dwoje dorosłych, zdrowych ludzi i tylko wyciąganie " bezradnych " rąk po pomoc ???
Oczywiście jeśli to prawda to Ci współczuję. Ale tak po prawdzie to nie ma sie co dziwić właścicielowi mieszkania bo niby z jakiej racji ma za Was płacić. W Caritasie nawet za darmo nie dają. Niech sie partner weźmie za prawdziwą robotę niech wyjedzie i zarabia. Nie ogladajcie sie na mops tylko bierzcie życie w swoje ręce.
12.52
Nie radze,żeby okradała,tylko uregulowała dług,wtedy kiedy będzie miała kasę.Ja nie miałabym sumienia wygonić na bruk małe dziecko i kobietę w ciąży,dalabym szansę,i zaufała,ze odda mi jak tylko będzie mogła.To co piszę,to nie teoria,to praktyka,którą sama przeszłam z wielodzietną rodziną,której wynajmowalam dom.Wszystko dobrze sie skonczylo,a ja mam czyste sumienie.
To miałaś szczęście, bo ja pół roku płaciłam czynsz i rachunki za lokatorów, którzy nie płacili czynszu. I te pieniądze straciłam bezpowrotnie. A już nie mówię ile mnie to kosztowało zdrowia. No i w jakim stanie było mieszkanie.
Nie dziw się, że po takich przejściach krew się we mnie burzy, jak ktoś podsuwa takie rozwiązanie.
Bezradna. Nie boj sie o corke, bo nikt Ci jej nie odbierze na podstawie sytuacji jaka masz. Z wlascicielem warto probowac jeszcze raz, bo nie chcecie go okrasc, ale zaplacic z opoznieniem. Moze zainteresuja go dodatkowe pieniadze za poczekanie, umowne odsetki. Mozecie skorzystac z lombardu, odsetki nie sa duze za udzielona pozyczke. Ale to nie Ty powinnas sie teraz martwic o Wasz los, a maz. Warto pozwolic mu wykazac sie. Wstyd mi za wiekszosc wypowiedzi, ktore tu padly i przykro mi, ze tak traktuje sie kobiete w 9 miesiacu ciazy. Pieniadze zawsze skads sie znajda, a duzo wazniejsze jest teraz zdrowie Twoje i dziecka. Jestescie rodzina i wspierajcie sie, w grupie sila. Zycze Wam powodzenia i szczesliwego rozwiazania:)
Po pierwsze nikt tej kobiecie źle nie życzy, po drugie to nie mąż, a po trzecie jak jest w tak trudnej sytuacji to na pewno ma Rodzinne i 500+, zasiłki celowe itp. więc nie jest bez grosza. Nie wierzę,że własciciel ich wyrzuca za JEDEN niezapłacony czynsz. Jak ci ich szkoda to weź całą czwórke na swoje utrzymanie- dlaczego ktoś obcy, kto dał im dach nad głową ma teraz ich wszystkich utrzymywać? Bądź szczodra z własnego portfela, a nie z cudzego Klaro...
Taki ojciec dzieci dobry i uczciwy a nawet się nie ożenił z matką swoich dzieci?
Przecież za 2,5 tyg rodzi i będzie mieć conajmniej 2,5 tys zł na miesiąc tylko ona + zarobek ojca dzieci, więc czego ona oczekuje od ludzi zarabiających minimum ? Kto jej da darmową chatę? Nikt. MOPS też nie ma darmowych mieszkań.
20:18. Dla mnie jest mezem. Pieniadze z opieki spolecznej nie pozwola 3 osobowej rodzinie utrzymac sie przez miesiac, nawet z piecset plus. Kobieta, ktora szykuje sie do porodu, ponosi wydatki zwiazane z wyprawka i lekarzami, przedszkole tez kosztuje. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Dobrze byloby, aby zycie postawiło Cie w podobnej sytuacji. Bezradna nie wyciaga do nas reki po pieniadze, nie napisala rowniez, ze chce byc utrzymywana przez wlasciciela. Zakladam, ze wlasciciel podpisal umowe wynajmu (ma obowiazek placic podatek do US za wynajem) i ona jasno okresla warunki. 20.18, idealnie pasujesz do pracy w windykacji.
Klaro! Widzę,że jesteś dobrą kobietą, wyjątkowo skrupulatną i z żyłką detektywistyczną.Potrafisz ludziom przypomnieć, co powinni płacić do US, bo jak nie to.......Umiesz telepatycznie odgadnąć,kto czym się zajmuje.No wymarzona pomocna dłoń dla Bezradnej.Proponuję, abyś nawiązała z nią kontakt i pokierowała w życiu.Może zabierz całą rodzinę do siebie?Wierzę, że się na Tobie nie zawiedziemy.Powodzenia.
21.43. Ponieważ zakonczyles post w liczbie mnogiej, pozwole sobie przypomniec Wam o moralnosci Kalego. Nie podoba sie Wam, ze autorka (Waszym zdaniem) probuje byc na utrzymaniu wlasciciela mieszkania, a boli Was, ze wlasciciel powinien placic podatek do US. Gdy ja sie wzbogacam, odprowadzan podatek i tego samego oczekuje od innych. Do pozostalych zdan nie odnosze sie, bo mnie nie dotycza.
Mylisz się Klaro i to bardzo. Po pierwsze z opieki społecznej, zasiłków i przeróżnych innych świadczeń doskonale się mogą utrzymać rodziny większe niż trzyosobowe i to robią latami nawet przez chwilę nie plamiąc się pracą o placeniu jakichkolwiek podatków nie wspominając.
Po drugie to są dorośli ludzie i mamy XXI wiek, istnieje coś takiego jak antykoncepcja i ktoś kto nie ma środków na utrzymanie dziecka jeśli jest rozumny to go sobie nie robi - po prostu. Ktoś nierozumny... No cóż, nie zastanawia się nad tym, jak widać.
Po trzecie - nie pisz, że pieniądze się jakoś znajdą - chyba, że sama zamierzasz te pieniądze im dać.
Dzieci niczemu nie winne. Ale wszyscy dookoła też nie są winni temu, że mają nieodpowiedzialnych i bezradnych rodziców.
