Piotrusie tu przychodzą i boją się dowiedzieć prawdy o sobie. To zbyt okrutne zderzenie z rzeczywistością, jedyny Bystry jest w porządku.
Polewamy Bystremu !
Człowieku wychodzi z Twojego postu taki mały egoizm a to prowadzi do frustracji i agresji. Nie masz na kim tej frustracji wyładować?
Bystry nie bądź internetowym psychologiem bo bardzo źle ci to wychodzi . Obnażyłem twoją dwulicowość . Zrobiłeś żonie rogi , mężu namiętny ?
Do gościa z 20:01 w jakim celu robisz śmietnik złych emocji? Czyżbyś miał takie doświadczenie, że facet do swojej żony nie może być namiętny?
@19:31 Czy to co napisałem jest wierszem Mickiewicza , który da się interpretować z czterech linijek na 5 stron A4 ? Wale w bystrego że jest dwulicowcem a nie pisze o mężu ..czy jest lub nie namiętny dla żony czy też nie .
Bystry przestań pisać raz jako zalogowany a raz jako gość .
Masz skłonność do nadmiernego krytykowania innych. Rodzi się z niskiej samooceny, jesteś nieszczęśliwą osobą, brakuje ci samoakceptacji i poniekąd stąd twoje niefajne nastawienie na innych ludzi. Może najpierw zacznij od siebie, skup się na swojej żonie, zacznij pracować nad swoim rozwojem wówczas żona stanie się namiętna. Poczytaj ciekawe książki by łatwiej naprawiać ten problem. Żal mi ciebie że nie wiesz co to znaczy namiętność u kobiety. Dwulicowy i fałszywy nie jestem.
Ale, ale... czy tutaj aby na pewno chodzi o Bystrego?
Jaka ciekawa kozetka powstała z tego wątku. Bystry podpadłeś facetowi macho. Bo wiadomo że każdy facet chce być zdobywcą, myśliwym. Tak było w ostatnich tysiącach lat a teraz role się wyrównują. Problemem czysto biologicznym jest fakt, że kobieta - zawsze może (choć nie zawsze
chce). Facet - nawet jak zawsze chce - to czasem nie może. Więc jeśli osobnik nawet z dużym temperamentem spotyka na swojej drodze i w swoim łóżku kobietę, która lubi to robić rano, w dzień i wieczór a w weekendy jeszcze pomiędzy, to faktycznie zaczyna być
pod presją. Dla mnie trzy numerki pod rząd to najmniejszy problem - dla faceta często wyczyn. Zdarza się, ze nagle facet zaczyna być w sytuacji, gdy oczekiwania partnerki potencjalnie mogą przekroczyć jego bieżące możliwości. Żaden rasowy samiec się do tego nie przyzna, więc zaczyna stosować uniki. Zupełnie co innego jest "ja chcę" a co innego "ja muszę". Przesyt - szczególnie w seksie - bywa destrukcyjny.
Scarlet przecież różne są sposoby, można to robić oralnie i kobieta będzie zaspokojona nawet wtedy gdy facet chwilowo osłabnie. Dla chcącego nic trudnego ;)
Kwestia partnerki, potrzeb obojga, możliwości i oczekiwań. Ale oczekiwań, gdzie się mierzy siły na zamiary. Bo deklaracje zazwyczaj ukazują się wielce rozbuchane po obu stronach. Przecież czymś trzeba kusić.
A mnie sie ta dyskusja tak głupio skojarzyła ;-)
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta ojca:
- Tato, jak powinno się pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda? - pyta Jaś
- To zależy, synu, czy chcesz żeby była postacią negatywną, czy pozytywną.
Ważne żeby się wzajemnie dopasować.
Nigdy się nie dopasujesz,żaden facet nie jest namiętny.On nawet tego pojęcia nie rozumie.