Taka sama?Lyknij sobie witaminę C i ci przejdzie.Oziębłość też.
Kobietka już żaden cię nie chce stad taki lament ?
Do Kobietka(cóż za infantylizm nawet w nicku).Twoje schorzenie w medycynie nazywa się NIMFOMANIĄ i jak każda MANIA nie jest normalnością,to nie obrażaj wszystkich normalnych,uczciwych matek i żon.Piszesz pierdoły,bo masz zboczone pojęcie o współżyciu w związku kobiety z mężczyzną i mieszasz w głowach ludziom. Lecz się kobieto!
Tobie też namieszałam?To nie czytaj uczciwa matko i żono.Ja też taką jestem i sądzę,że lepszym człowiekiem od ciebie.A że mam w sobie to coś to już nie moja wina.Przynajmiej czuję się prawdziwą kobietą.A ty tchórzu nawet nicku nie masz,pewnie brzmiałby zapyziała baba.Lecz sie ty od nienawiści do innych ludzi.Jak faceci piszą o swoich pragnieniach i poczynaniach to jest ok,ale kobietom już nie wolno.Zapyziałe miasto,zapyziali ludzie.Nawet szkoda czasu takim czubkom odpisywac.
@kobietka pomyśl czasem o swojej córce że spierniiiiczych jej życie .
Kobietko czasami zwierzanie się na forum nie wychodzi na dobre. Sama widzisz jaka fala krytyki leci w Twoja strone a nawet już uderza w Twoja rodzinę. Czasami warto się głęboko zastanowić czy napisać coś z własnego życia i to upubliczniać.
Kobieta wypowiedz ta tyczy się ciebie. - Na pewno nie chodzi tu o częstotliwość kontaktów seksualnych. Są ludzie, którzy mają codziennie stosunki i nie można o nich powiedzieć, że są seksoholikami. Bo są to ludzie zdrowi. Granica nie leży w częstotliwości, tylko - czy człowiek cierpi z tego powodu, bo działa w sposób przymusowy. Nie ma potrzeby seksu tak naprawdę, ale musi to robić. Tak jak ten, który pali papierosy - już nie chce zapalić, ale musi. (Lew Starowicz)
Wiele osób piszących o tobie ma rację. Nie mylmy namiętności ze zwykłym bzyk bo to wskazuje ze panie lekkich obyczajów są namiętne.
Jakby któregokolwiek faceta nie zapytać to w zasadzie każdemu się marzy kobieta chętna, wilgotna, dostępna, lubiąca niebanalne techniki, otwarta na eksperymenty, lubiąca się kochać w zasadzie zawsze i wszędzie, to mniej więcej ideał kochanki. Z tym, że każdy chce mieć ją tylko dla siebie i żeby tylko dla niego była tak chętna i namiętna. Jestem szczęściarzem bo mam taką kobietę.
@slawko i dodaj że to twoja żona ..
A to dedykacja dla fajnych namiętnych i wiernych żon. Bo namiętna kobieta wcale nie musi zdradzać, gdy ma u swojego boku mężczyznę, którego kocha, który ją rozumie i wspiera, który kocha również jej wady. Niema ludzi idealnych, a niektóre wpisy świadczą tylko o egoizmie piszących.Te które są takich super związkach wiedzą o czym piszę.
Piękna piosenka dla super par, odkryłam ją w innym wątku.
A my faceci w większości jesteśmy erotomanami,to co kobietom nie wolno być nimfomankami?To jakiś grzech jest?
Wolno, pewnie że wolno, tylko ze nimfomania to zdiagnozowana choroba. Nie upilnujesz takiej kobiety, bo jest duża szansa że będzie latała z innymi, bo jeden jej może nie wystarczyć choćby nie wiadomo jaki był dobry w "te klocki".
Gosciu z 22:22 mam prośbę.odczep sie od mojej rodziny.W swojej,bo wiem,masz wiele kłopotów i zajmij się nimi.żresztą jak kazdy tutaj.Post miał być o namiętnych kobietach a przerodził się w obrazanie jednej osoby.Spójrzcie na siebie,tacy wyrozumiali,tolerancyjni i z poukładanymi sprawami.
A ty co - myślałaś że tu wszyscy będą cię podziwiać za twoją rzekomą " namiętność " ? Oczekiwałaś poklasku a tu taka krytyka ,nie trafiłaś biedactwo ... Jak widać są na szczęście jeszcze ludzie rozsądnie myślący:)
Owszem ,jeśli towarzyszy temu zdrada ,krzywda partnera i brak zasad.
a ja nie jestem erotomanem, moja połówka nie jest nimfomanką a i tak ładnie między nami iskrzy bo oboje lubimy pobaraszkować RAZEM I jest między nami COŚ WIĘCEJ niż fizyczność. ale należy rozumieć potrzeby, problemy innych. życzę niektórym więcej respektu przed życiem bo co dotyka innych może spotkać też nas.
B.słusznie.A biedactwem jest gość z 13:31,bo to nie dla niego post
Witam Cie serdecznie @kobietko. moze chciałabys o tym wszystkim porozmawiać? chętnie sprobóje Cie wesprzeć, i zrozumieć :-)