Ciacha kruche i zakalcowe chyba.
Pewnie gdzies sa.
Jestem piękna , mądra,bogata, zaradna , inteligentna i samowystarczalna. Nie konsumuje zakalców , fajtłap i nieporadnych życiowo facetów. Nie znosze pantoflarzy i takich co chodzą przy nodze swojej pani jak kundelki . Faceta w domu nie mam , bo to intruz i pasożyt. A do rozrywki wybieram sobie takich jakich chce , kiedy chce i jak chcę .:) :) i gra muzyka.
Super Babka!z godz.13,30(rasowa kobieta:)),to mi się podoba,szkoda,że ja tak późno zrozumiałam,dopiero po 7 latach.Ale odbiję sobie to,obiecuję:)
chyba taka co nie szanuje siebie i swojego ciała
No i wszystko jasne. Czy faceci są potrzebni- nie . Bo i po co , do czego? Ale kobiety tez nie są twardym facetom potrzebne , nazywacie ich starymi kawalerami , a to zazwyczaj silni , zaradni mężczyźni mający tyle kobiet i takich jakie chcą . Nikt im nie rozkazuje , nie gdera , nie obarcza winą za całe zło i nie muszą nikogo utrzymywać i znosić fanaberii i kaprysów wiecznie niezadowolonych partnerek.
Kobiety przewaznie idealizuja swoich kochankow a zony tych kochankow postrzegaja tak jak ich kochanek opisuje sila perswazji czy glupoty zawsze zona jest bleeeeee a potem jak by cos to i tak nie ma rozwodu bo bla bla bla dzieci pieniadze czasami tez tlumacza sie litoscia bo zal stara glupia zapuszczona zone zostawic
Jak dobrze, że za marzenia nie karają gościu 13:30.. brak słów
19:05 skąd wiesz , ze tak nie jest. Ja osobiście znam kilka takich kobiet. Piękne , mądre,zaradne i istotnie samowystarczalne . To , że ty jesteś akurat inna nie musisz zazdrościć . Tobie brak nie tylko słów , ale tego wszystkiego co napisane powyżej .
Ja nie zazdroszczę:) nie muszę:) neguję tylko taką postawę, ponieważ nie zgadzam się z takim traktowaniem facetów. Nie osądzaj czego mi brak, bo się nie znamy i nie poznamy na szczęście. Więc uważaj co piszesz..
Chyba ci jednak wiele brak , bo sie bulwersujesz i od razu widać , że zazdrościsz . To że ty musisz się kurczowo trzymać faceta , bo nie jesteś zaradna i samowystarczalna , nie musisz pluć jadem na inne ładniejsze i zaradniejsze , a że się chwalą to i mają czym, też bym się chwaliła.
Akurat nie trzymam sie kurczowo faceta, tylko jesteśmy normalnym, zgodnym, szczęśliwym małżeństwem, a na brak zainteresowania ze strony innych mężczyzn też nie narzekam. Napisałam odnośnie traktowania facetów przez takie kobiety, według mnie to jest chamskie i egoistyczne wykorzystywanie. Takie kobiety nie potrafia stworzyć prawdziwej, wartościowej relacji (oczywiście sa i tacy mężczyźni), dlatego tak postępują. Nie najeżdżaj na mnie, bo nie masz powodu. Sama się bulwersujesz, brak ci wogóle klasy, jaką kobieta powinna mieć. Nie chodzi tutaj o jakieś chwalenie. Jesteś tutaj anonimowa i wylewasz swoją frustrację, bo tak naprawdę pewnie chciałabyś kogoś mieć przy sobie kto by cie kochał i był przy tobie zawsze. A może to tylko marzenia, że chciałabyś być taka jak napisałaś o sobie w tych superlatywach???;)
Właśnie , bardzo bym chciała być taką kobietą samowystarczalną i pewną siebie i podziwiam takie silne kobiety. A takie romantyczne ,wierzace w wielka miłość tylko dlatego że są mało atrakcyjne i nikt sie nimi nie interesuje , kury domowe wcale mi sie nie podobaja . Sama taką jestem i wcale nie chce żeby mnie ktoś kochał , bo tego kochania mojego męża mam dosyć.A to , że jest rzeczywiście ze mna zawsze i wszędzie to mi juz bokiem wychodzi, chyba nie jesteś w długoletnim zwiazku skoro taki stan rzeczy uważasz za szczęście.
nie zmieniaj sie bo gdy spojrzysz w lustro będziesz widzieć nie kobietę którą mimo wczystkp ktoś kocha, ale zdzirę dającą tyłka byle jakiemu gościowi, który potem przy piwie koleżkom opowiada jaki to z niego ogar,a kobieta jaka zachwycona nim była. A jak zapytają go a jaka ona była to powie bywały lepsze. I staniesz sie szmatą.
Zdrówko.
Ja właśnie wręcz odwrotnie napisałam . Mam dosyć miłości mojego męża i jakiegokolwiek faceta . Mam po dziurki w nosie tego miodu . Boli mnie głowa jak diabli na samą myśl, dlatego zazdroszcze takim silnym kobietom , które są samowystarczalne , nie muszą przynajmniej udawać bólu głowy.