Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Na które ugrupowanie zagłosujesz w wyborach samorządowych?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Klecha "po prośbie"

Ilość postów: 47 | Odsłon: 4178 | Najnowszy post
  • Klecha "po prośbie"

    Czy na innych osiedlach tak samo jak na ogrodach, wyslannicy koscioła nachalnie dobijaja sie do drzwi?

    Gość_Mick
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Klecha "po prośbie"

      beznadziejny jesteś. twój wpis świadczy o twojej klasie, mniej niż zero. żal mi ciebie. nie jestem fanem księży, ale na taki beznadziejny wpis i komentarz nigdy bym się nie zdobył. Kto chce przyjmuje księdza, kto nie chce nie przyjmuje, wolna wola. ktoś cię musiał bardzo w życiu skrzywdzić, bo samotność i zranienie aż bije z twojej agresji. szukasz akceptacji ? :)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Klecha "po prośbie"

        22:06 Dobrze mówi. Dajcie sobie już siana. Prawda jest taka, że ksiądz na siłę do nikogo nie wchodzi,kasy na siłę nie wyrywa. (oczywiscie nie mówię o FK).

        Lou007
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Klecha "po prośbie"

          I co takie głupoty piszesz? Po pierwsze to na Ogrodach dzien wcześniej ministrant chodzi i pyta czy się przyjmuje księdza jak sobie nie życzysz to ksiądz nawet pod twoje drzwi nie podejdzie a co dopiero żeby nachalnie sie dobijał!!!!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Klecha "po prośbie"

            Ministrant nie chodzi dzień wcześniej. Ksiądz przyszedł do mnie bez zapowiedzi ponieważ w parafii jest "deficyt ministrantów".

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

          Odp.: Klecha "po prośbie"

          Nie dobijają się nachalnie. Kto ma życzenie zaprasza do środka, kto nie - nie zaprasza. A skoro komuś już tak bardzo ta wizyta przeszkadza co za problem iść na plebanie i się "wypisać - wymazać" z akt kościelnych? Do wiary nikt na siłę nie zmusza. Na temat księży mam swoje zdanie, ale nikt na chama się do nikogo nie pcha...bez przesady.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Klecha "po prośbie"

            Ale bzdury..................

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

            Odp.: Klecha "po prośbie"

            będziesz w niebie!! ładnie mówisz!

            Gość_awe
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Klecha "po prośbie"

              Jeszcze tego KLECHĘ będziesz potrzebował bo KTO NA KSIĘDZA SZCZEKA - PRZY ŚMIERCI KSIĘDZA NIE DOCZEKA !!!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Klecha "po prośbie"

                Kto ma księdza w rodzie ,tego bieda nie ubodzie.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Klecha "po prośbie"

                  Gdy kultura przeczuwa ,że zbliża się jej koniec,posyła po księdza.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Klecha "po prośbie"

                    Kiedy cię w życiu dopadnie bardzo duchowa nędza,padnij na kolana i proś o łaskę księdza.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Klecha "po prośbie"

                      kAPŁAN UWALNIA Z GRZECHÓW LUDZI,ALE SAM NIE MOŻE SIĘ NIM ZBRUDZIĆ

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

                    Odp.: Klecha "po prośbie"

                    o jakiej kulturze z takim człowiekiem można polemizować ?oszołomów masę w naszym społeczeństwie,ciekaw jestem jak taki leci po "klechę"kiedy matka,ojciec lub jego dziecko (nie daj mu boże) ostatniej drogi posłania bedzie potrzebować

                    Gość_xjz
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Klecha "po prośbie"

                      tYLKO ZA NIEKTÓRYCH MODLIĆ SIĘ POTRZEBA ,ŻEBY DOBRY BÓG ZECHCIAŁ ICH WZIĄŚĆ DO NIEBA.amen.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Klecha "po prośbie"

                        Boże wybacz im,bo nie wiedzą co piszą

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Klecha "po prośbie"

                          Znałem takich co pluli na Kościół i księży - już ich nie ma dawno a Kościół TRWA i tak będzie do końca. Taki umrzeć nie będzie mógł spokojnie !!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Klecha "po prośbie"

                          zgadzam się,dopiero jak przyjdzie trwoga,do będzie wołanie o pomoc do BOGA

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -