niech PREZES P.WĘLEWICZ sie wreszcie okresli !
Pan Prezes W., na tym stanowisku to pomyłka nawet nic nie stara się dobrego robić dla pływania i pływaków można by powiedzieć, że pogrążania pływania świetnie mu wychodzi.
zawsze to jakaś kasa na plus dla instruktorów wiec gdzie tu powaga.
jak to pilka nozna nie ma dofinansowania albo pilka siatkowa, kolego z postu wyzej ogarnij sie i zacznij czytac nasza ostrowiecka i z niej sie dowiesz jakie pieniadze dostaja te 2 dyscypliny, ktore niestety ale graja na poziomie jakims tam, a nie na wysokim!! plywanie natomiast dostaje jakies ochlapy ktore nie starczaja dzieciom nawet na wyjazdy ja nie mowie juz tu o zakupieniu niezbednego sprzetu czy chociazby rehabilitacji czy odnowy dla tych co niestety poswiecaj swoj czas tylko i wylacznie plywaniU! My jako rodzice musimy placis normalnie za sekce plywacka, stypendia w porownaniu do pilki noznej czy siatkarek sa znikome!! malo tego mamy ogromne wyniki na tle calej Polski o czym niestety mie jest az tak naglasniane!!!!!!! powiedzmy wprost pilkarzyki ktorzy sie tak panosza nigdy nie zagraja w jakies dobrej druzynie natomiast ktoras z naszych basenowych pociech jeszcze bedzie reprezentowala Nasz kraj na olimpiadzie!! wiec zanim zaczniesz kolego bronic pilki to zorientuj sie bardziej w sytuacji!!!!!!!!!!!!!
Mnie by interesowała opinia prezydenta miasta co o tym myśli i dlaczego taki stan rzeczy się utrzymuje.
mowia ze chca aby taka klasa istniala a zadnych staran z ich strony nie widac!!! troszke wiecej zainteresowania dla plywakow panie prezydencie!!
A na jakiej podstawie twierdzisz, że ci piłkarze nie zagrają w jakiejś lepszej drużynie a pływacy będą jeździć na igrzyska? Wróżką jesteś? Może najpierw spójrzmy troszkę w przeszłość? Zorientuj się w jakich klubach już piłkarze z Ostrowca grali i jakie osiągali sukcesy oraz wskaż mi chociaż jednego pływaka z Ostrowca, który był na igrzyskach... O tym finansowaniu też ty musisz się zorientować lepiej a nie ja. Miasto oprócz stypendiów i udostępnienia obiektów sportowych nie wyłożyło na KSZO 1929 ani grosza. No przepraszam klub dostanie jakieś grosze z tytułu jakiegoś bzdurnego konkursu na temat promocji sportu w gminie. Ale skoro to inne dyscypliny dostaną te pieniądze a nie pływanie to pewnie dlatego, że sekcja pływacka nie promuje sportu w regionie tak jak powinna. Może to jednak nie wina tych piłkarzy, na których się tak uwzięliście odkąd istnieje KSZO 1929 tylko po prostu wina sekcji pływackiej, że nie promuje sportu wystarczająco, że nie sami nie chcą czegoś załatwić u prezydenta czy innych władz. Jeśli jest inaczej to powiedz mi kiedy to miasto coś dało temu klubowi, na co i ile skoro tak zorientowany jesteś. Siatkarki akurat nie grają na "poziomie jakimś tam" tylko w 1 lidze.
gościu z 14:14.
Nie chce mi sie wymyślać odpowiedzi, więc napiszę twoimi słowami:
a) wróżką jesteś ? na jakiej podstawie twierdzisz, że ci piłkarze zagrają kiedykolwiek w jakiejś lepszej drużynie ?
b) chcesz patrzeć w przeszłość ? a po co ? na sukcesy tych, którzy obecnie są emerytami ? co chcesz przez to udowodnić ?
c) wskaż mi chociaż jednego kopacza futbolówki z Ostrowca, który rokuje nadzieja na występ na igrzyskach - śmiało, rzuć jakieś nazwisko. nie będziesz miał z tym chyba problemu.
d) powiedz na koniec -ile razy piłkarze twojego klubu musieli samodzielnie płacić za wyjazd na zawody ?
---
Problem z fanami kopania futbolówki jest wszędzie taki sam - uważają oni, zę ich dyscyplina jest najważniejsza, najmojsza, najwięcej kasy trzeba na to dawac i wogóle są debeściaki, więc mogą na wszystkich pokrzykiwać.
Nie, nie możecie. Jeśli ta wasza kochana futbolówka jest taka dla was ważna - nic prostszego. Załóżcie stowarzyszenie np. pod nazwą "Kochamy kopanie futbolówki" i dorowolnie przekazujcie 10% swojej pensji na waszych futbolistów. Skoro rodzice pływaków mogą wspierać swoją kasą owych pływaków - możecie i wy ? nieprawdaż ?
popieram kolege z 14.30!! akolege z 14.14 juz niebardzo, poniewaz kazdy wie, ze pilka nozna jest sponsorowana w duzej mierze, a co juz wasi z tego maja i czy owe pieniadze wszystkie trafiaja to juz wasza sprawa!! aa i jeszcze jedno moze pilkarze raz mieli jakies fajne wyniki na Igrzyskach ale to sa juz zamierzcle czasy, a plywacy sie rozwijaja i tych wynikow mamy juz coraz wiecej!!!
Nie jestem fanem piłki kopanej, zdecydowanie nie jestem. Ale prawda jest taka, że na jeden mecz KSZO przychodzi tylu kibiców, co na wszystkie zawody pływackie w roku.
Kibiców "z miasta", a nie rodziców i dziadków występujących dzieci.
Podobnie jest z siatkówką. Napisanie "graja na poziomie jakims tam, a nie na wysokim" jest obrazą dla dziewczyn, które walczyły w tym sezonie w play-off o wejście do Plus Ligi. Daj Bożę, żeby ostrowieccy pływacy trzym ali kiedyś taki poziom...
Piłkarze ręczni mają bezpieczne miejsce w drugiej lidze, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na w pełni amatorską drużynę.
Jest jeszcze prężnie działająca sekcja bokserska z pierwszymi sukcesami. Niedocenianie jej znaczenia dla młodzieży byłoby wielkim błędem - dzięki Łukaszowi Dybcowi całe grupy chłopaków mają możliwość zajęcia się czymś, zamiast siedzenia pod blokami i walenia ludzi po głowach.
Na jeden mecz piłki nożnej przychodzi od 500 do 1000 kibiców (choć oczywiście zdarza się, że więcej). Na mecz siatkówki i piłki ręcznej od 250 do 500. Na mecze bokserskie ok. 200.
Zasadnicza różnica pomiędzy tymi sekcjami a pływaniem jest taka, że każda z nich w głównej mierze finansowana jest z pieniędzy uzyskanych od prywatnych sponsorów.
Finansowanie sportu przez gminy czy powiat powinno służyć mieszkańcom miasta. Finansowanie pływania wydaje mi się wykładaniem publicznych pieniędzy na realizację prywatnych ambicji rodziców.
Myślę, że gdyby państwo byli w stanie rozpropagować pływanie w regionie w taki sposób, by na zawody zaczęły przychodzić znaczące ilości widzów, to można byłoby oczekiwać uwagi ze strony samorządu.
Owszem piłka nożna w Ostrowcu jest sponsorowana - przez pana Łatę, który jest nie tylko prezesem ale, także właścicielem i głównym sponsorem klubu i pokrywa znaczną większość wydatków związanych z drużyną ze swoich prywatnych pieniędzy (jakieś 75% albo i więcej). Pozostałe środki to pieniądze z biletów oraz od kilku lokalnych sponsorów, którzy co jakiś czas dorzucają się do interesu. Ze strony miasta są to tylko stypendia.
Pytanie do ciebie. Jeśli pracodawca wykonał przelew na twoje konto a pieniądze nie dotarły to czyja to jest sprawa, żeby te pieniądze się znalazły na koncie: twoja, pracodawcy czy banku?
Piłkarze mieli fajne wyniki na igrzyskach nie raz - dwa razy przywieźli medale. Mało tego mieli fajne wyniki jeszcze więcej razy na mistrzostwach świata, które są dużo ważniejsze w piłce nożnej niż igrzyska. I nic do rzeczy nie ma to, że było to dawno i nie grał w tych turniejach akurat nikt z Ostrowca. Za to bardzo zastanawiające jest to, czemu osoba, która tak mało wie o piłce nożnej w ogóle się w temacie piłki wypowiada...
a) Ani razu nie stwierdziłem, że zagrają w jakimkolwiek lepszym klubie, chociaż już kilku było testowanych w wyższych ligach.
b) To patrzenie w przyszłość miało odnosiło się równeż, że piłkarzyki, którzy tak się panoszą nigdy nie zagrają w lepszych klubach. Najwyraźniej niektórzy nie pamiętają, że byli tutaj tacy co jeszcze bardziej się panoszyli a później grali nawet w reprezentacji. To panoszenie się nie ma nic do wyników sportowych - to właśnie chciałem pokazać.
c) Ani razu nie stwierdziłem, że którykolwiek z nich zagra na igrzyskach. Mało tego - nie widzę takiej możliwości. W końcu grają i odnoszą sukcesy póki co na poziomie regionalnym.
d) Co ma to płacenie samodzielne za cokolwiek do finansowania przez miasto? Łata jest właścicielem klubu i jego głównym sponsorem. Stać do i ma taką ochotę to płaci za wszystko. Ale to nadal jest finansowane wszystko z prywatnej kieszeni. Może by tak się zastanowić, czemu sekcja pływacka nie potrafi sobie sponsora znaleźć skoro ma takie wielkie osiągnięcia?
Otóż problem to jest taki sam, że każdy chce jak najwięcej dla siebie. I dotyczy to każdego - nie ważne czy fanów piłki nożnej, czy pływania czy też może badmintona. Najbardziej na zysku należy tym, którzy to wszystko finansują. Prawda jest taka, że trzeba najpierw sobie zadać pytanie na czym można najwięcej zarobić. Jeśli mówimy o finansowaniu przez miasto to jednak ze wszystkich sportów w Ostrowcu najpopularniejsza jest piłka i to z nią wiążą się największe zyski. Dlatego uważam, że to właśnie w piłkę nożną a także w siatkówkę oraz piłkę ręczną, które niesamowicie się rozwinęły ostatnio w naszym mieście, powinno to miasto inwestować.
Dodam jeszcze, że ja na nikogo nie pokrzykiwałem tylko przedstawiłem swoje argumenty w sposób logiczny i rzeczowy, w przeciwieństwie do ciebie. Chciałeś obrócić moje słowa przeciwko mnie ale chyba ci nie wyszło.
Stowarzyszenie kibiców istnieje już od dawna, a do kasy klubowej kibice także się dokładają kupując bilety na mecze. Mało tego my także wydajemy własne pieniądze jeżdżąc za tą drużyną na praktycznie każdy wyjazd i wspierając ją dopingiem.
czytałeś, czytałeś, ale nic nie zrozumiałeś.
chciałeś potem błysnąć, ale znowu nie wyszło
w sumie, nie chce mi sie już z tobą gadać.
Wszystkie dyscypliny borykają się z tym samym problemem czyli brakiem zrozumienia władz, że w tym mieście jedyną odskocznią od marazmu dla dużej ilości ludzi jest sport. Ja wiem że każdy będzie bronił swojego ale powinien być jakiś umiar w tym co się tu piszę. Piłka nożna może i cieszyła się dużą popularnością w czasach gdy KSZO grało w 1 lidze i nie da się tego podważyć tak samo piłka wodna miała lata świetności. Pytam tylko dlaczego tak ciężko dofinansowywać temu miastu sport. Piłkarze sponsorowani przez prywatną osobę pływacy muszą się prosić o sprzęt a na nowe trenera nie ma pieniędzy.
Ty najwyraźniej w ogóle nie czytałeś...
Możecie mi podpowiedzieć do kogo zadzwonić ,aby moja 12 latka chodziła na sekcje pływacką.Bardziej zależy mi o podleczenie skoliozy
cofnij się parę odpowiedzi masz tam numery do Szymka i Firmantego to dzwoń
