ludzie czy wy jestescie powazni znam bartka od dziecka chlopak byl ministrantem całe życie urodzony w dobrej kochajacej sie rodzinie .. facet do rany przyłóż no załamuje rece jak czytam co piszecie nie znacie ludzi!!!!!!! a stawiacie straszne osądy.. moglibyście sie wstydzieć. bartosz zachowuje zimna krwe bo nie chce wpaść w histerie tylko chce odszukac małą ciagle maja nadzieje! żal mi Was aż sie serce kraje ..
a o tym ojcu? Nie mnie jednak to osądzać, ale według mnie trochę to dziwnie pachnie.
nikogo się nie zna na 100% ani ty go nie znasz z reszta nie możesz wiedzieć co w ich głowach siedzi...
Dobry chłopak był i mało pił...