To oczywiste. Mówię o "wrzucaniu" kierunku nawet wtedy gdy od głównej (którą jedziesz) odchodzi np. droga osiedlowa i ktoś "wrzuca" kierunkowskaz "informujący", że dalej jedzie główną :)
Nie wierzę, że ktoś jadąc drogą z pierwszeństwem, która leci prosto, będąc na wysokości osiedlowej uliczki włącza kierunkowskaz. To DiLuce, który kierunkowskaz włącza wg ciebie taki kierowca, który chce zasygnalizować, że nadal będzie poruszał się drogą z pierwszeństwem? Prawy, lewy? Coś bredzisz człowieku.
Możesz nie wierzyć. Jak jest rozgałęźnik w kształcie litery "Y" i np. główną jest ta w lewo, to wrzuca w lewo. Nigdy tego nie widziałeś? Cóż, widocznie poruszasz się pieszo.
Idz załóż jeszcze kilka wątków o ciemniaku i tam uskuteczniaj swoje fobie,powazne tematy zostaw ludziom powaznym
Wiem,wiem,ty jesteś takie biedne niewiniątko.
I bardzo dobrze, że włącza 12.17 kierunkowskaz na takim rozgałęźniku. Tego uczą w szkołach jazdy, i tego wymagają na egzaminie. Masz zasrany obowiązek sygnalizować, czy skręcasz w prawo, czy w lewo. Może ciebie nie uczyli tego 40 lat temu jak zdawałeś prawko. Jednak teraz są takie wymogi.Zapoznaj się z nimi, zamiar tracić czas na wylewanie tutaj swojego jadu, i swoich mądrości.
Widocznie nie bo się będziesz irytował. Śmieszy mnie zawsze jak ktoś, kto nie zna prawa próbuje błysnąć i poucza innych. Tak jak Ty teraz. Wtopa panie DiLuce.
daję kierunkowskaz gdy zmieniam pas ale gdy już jestem na właściwym tzn z takim gdzie na jezdni jest namalowany kierunek w lewo i czekam na światło więc nie daję bo przecież nie pojadę w innym kierunku. CZY myślę żle
Tak teraz uczą DiLuce więc nie masz się co irytować tylko musisz się doszkolić.
Ciebie wszyscy irytują. Wygląda na to, że nie znasz nowych przepisów.
Z mojego punktu widzenia, jak jadę z górnej części miasta w dól czyli Denkowską to wolę jak ktoś jadący od alei włączy kierunkowskaz jadąc do Rynku, mimo że jedzie drogą główną bo jak nie włączy to myślę, że jedzie prosto i się wtedy pakuję na skrzyżowanie.