Jak wiadomo,nikt z normalnego banku nie przychodzi do domu klienta,tylko lichwiarskie banki,ale nie wiem na 100 procent czy mogą tak informować ,kogo zastaną w danej chwili w domu,temu powiedzą o długach innej osoby,moze wie ktoś jaki paragraf do tej sytuacji się stosuje,bo ochrona danych osobowych napewno
Dlatego nie napisałam ze to bank,bo to ,,BANK''inny,wymieniany tu w postach ,ale strach pisać o jaki bank chodzi,chyba mnie rozumiecie,tam nie trzeba mieć zyrantów,więc nim nie byłam
Bardzo dobrze, że uprzedził. Potem nie będzie zAskoczenia, gdy zajmie dom. Chyba, że mama spłaci należność za dziecko.
Ale dlaczego mama,ma spłacać za dorosłe dziecko?i na mocy jakiego to paragrafu?
Niewiadomo co synalek podpisal, moze sprzedal wszystko razem z wlasna matka
Do gościa z 16.55 to ucz ich dalej,i daj spokój na tym wątku
Pisz od razu, że to nie był bank, tylko jakaś firma pożyczkowa, bo ludzie odpowiadają jakby to był bank. Wiesz co ma w regulaminie firma w której pożyczył syn pieniądze? Wiesz co podpisał? Skontaktuj się z nim to będziesz wiedziała czy mają prawo czy też nie.
Dawno temu podżyrowałyśmy z koleżanką z pracy - koleżankę z pracy w takiej właśnie dziwnej instytucji. Facet z tego "banku" przyszedł DO PRACY poinformować nas - dwie żyrantki - o niespłacanych ratach od kilku miesięcy :) Wcześniej nie dostawałyśmy nawet pisemnych upomnień.
A wyobrażacie sobie poziom obciachu?
a co to za bank?
nie wierze zeby ktos z banku tak powiedzial. art. 105 prawa bankowego mowi, ze grozi mu za to do 3 lat wiezienia.
watpie aby chodzilo tu o bank.
raczej jakis parabank.
To juz wiemy, teraz tylko pytanie jak duzy ten dlug i czy matke bedzie stac na jego splate, lub czy w inny sposob bedzie mogla oddac dlug i czy straci majatek czy nie, no i pytanie co dalej syn z tym zrobi.
Ale czy pararabank obowiązuje ten sam artykół 105 co normolne banki,czy nie