czym kierować się w budowaniu nowego związku? wybrać faceta z którym nie nadaje się do końca na tych samych falach, ale cośtam się ma wspólnego, jest spokojny, ma łagodny charakter? czy może wybrać tego, który jest wulkanem energii, charyzmy, sarkazmu i poczucia humoru, ale jest uparciuchem cholerykiem? cikawa jestem Państwa opinii i doświadczeń
Jeżeli chcesz zbudować szczęśliwa rodzinę to nr 1 .Brak ci emocji nr 2 .
Oczywiście że pierwszy.
13:50. Twoje pseudofilozoficzne wywody na pół strony można zawrzeć w dwóch zdaniach. Usiłujesz robić za autorytet, ale nigdy nim nie będziesz, bo jesteś chora i przestań pierd...... lić. Zadowalaj swojego macho i weź się za robotę, a nie siedź na forum na okrągło, bo wszyscy mają odruchy wymiotne widząc twoje wpisy. PONIAŁA?
Do gościa z 17.06
Mam taki oto problem. Poradź mi proszę.
Jak człowiek kulturalny ma zareagować na chamski i kłamliwy wpis kogoś takiego jak ty.
Powiem tak. Pierd.....isz to Ty 17:06. Do intelektu Felice123(Szczęśliwej) jest Ci tak daleko jak stąd do Las Vegas. Lekkiego pióra tak jak ona też nie masz więc może przynajmniej się nie kompromituj próbując ośmieszać mądrzejszych od siebie bo nie wychodzi Ci to na dobre. Piszę to jako obiektywny obserwator i forumowicz. Posty Szczęśliwej bardzo przyjemnie się czyta. Oby więcej takich osób na forum. Felice123, pozdrawiam, rób dalej swoje bo robisz to bardzo dobrze.
A czy ja napisalam ze sprawa dotyczy mnie? Po drugie...gdyby ktos sie kierowal WYLACZNIE rozumem, to nie zastanawialby sie ani chwili.
23.03
Nie przejawiam zainteresowania opadającymi częściami ciała kogokolwiek. Taką wiedzę uważam za niepotrzebny balast.
Konia bym w to nie mieszała wszak post z 21.32 kierowałam, do kogoś, przed kim " nie rzuca się pereł", o których mowa w Biblii.
Pozdrawiam jeszcze cieplej i dziękuję za przejaw serdecznej i nad wyraz szczerej troski :)).
23.03
Nie przejawiam zainteresowania opadającymi częściami ciała kogokolwiek. Tę wiedzę uważam za niepotrzebny balast.
Konia bym w to nie mieszała wszak post z 21.32 kierowałam do kogoś, przed kim nie rzuca się pereł, o których mowa w Biblii.
Pozdrawiam jeszcze cieplej i dziękuję za przejaw serdecznej i nad wyraz szczerej troski. :)).
Kierować się sercem, ale rozum brać ze sobą. Nigdy nie wychodzić za mąż za: facetów mających skłonność do alkoholu, którzy lubią dobrze poimprezować, maminsynkow co to tatuś i mamusia utrzymuje, nierobów którzy skaczą z pracy do pracy lub nie chce im się pracować, babiarzy. Takich omijać z daleka, szkoda czasu. Potem tylko te wady się wyolbrzmiaja i jest marnowanie czasu. Za to warto interesować się mężczyznami pracowitymi, takimi dla których najważniejsza jest rodzina, a nie koledzy, imprezy itp. Dobry mąż to połowa sukcesu.
Żeby się kierować rozumem najpierw trzeba go mieć, a dla mnie ktoś kto harmonii, spokoju , szacunku i dobrobytu szuka w walorach umysłowych świadczy o tym, że rozum takiego osobnika zamknięty jest w móżdżku zdecydowanie zbyt małym, by wypowiedzieć się na tematy poruszane w tym wątku.
Jak zwykle ty wiesz lepiej czego chciałam. Cała Ty. Byle na ilość.