"Stworzyłem tą stronę kontynuując działalność portalu stopnwo.com.pl"
Bla, bla, bla...
Zgadzam się z gościem z 16:02, zamiast kombinować z dronami, dopłatami do wymiany pieców, karami, patrolami straży miejskiej i ulotkami, nie lepiej byłoby po prostu podłączyć osiedla/ pojedyncze domy do MEC-u i RAZ NA ZAWSZE rozwiązać problem. Innym sposobem byłoby zbadać, dlaczego ludzie wolą palić śmieciami niż oddać je do Remondisu, bo to po tej zmianie, która miała zmniejszyć ilość śmieci na ulicach i w lasach, sytuacja się pogorszyła. Mam też wrażenie, że większość węgla spalanego w Ostrowcu nie powinna nigdy trafić do sprzedaży. Zamiast kontrolować ludzi, lepiej sprawdzić składy węgla. Sytuacja jest naprawdę tragiczna, nie tylko w Ostrowcu, ale w całym kraju, dlatego to wymaga działań na szczeblu rządowym. Ale PIS nie dostrzega problemu, za PO też nikt się tym specjalnie nie przejmował, ich ustawa śmieciowa pogorszyła wręcz sytuację.
Nie ma żadnych problemów technicznych, by te domy i osiedla popodłączać. Gdyby MEC był prywatną firmą, to by dawno je podłączyć, ale ludziom tam najzwyczajniej się nie chce "dokładać sobie roboty".
Oczywiście, że jest to rozwiązanie, ale instalacja grzewcza to nie zwykły kabel. Wydaję mi się, że bardzo jest to oplacalne ekonomicznie. Ciągnij 10km rury dla 20 domów. Jakby to bylo proste to by bylo dawno zrobione. Ciężko wymagać od Mecu żeby robił inwestycję (rozkopywał ulice i chodniki) bo ktoś sobie wymysli postawienie domu na jakiejś działce gdzie nawet drogi asfaltowej nie ma. Nowoczesne piece np. Brykiet czy pellet w zupełności wystarcza do ograniczenia tego badziewia w powietrzu. No, ale czasami jest ludzi taka mentalność, że widuje sie jak jeden z drugim podjeżdża do lasu jakimś super mercedesem i wyrzuca śmieci.
U mnie na osiedlu jest kilkanaście domów w odległości od 0 do 300 metrów od bloków. Z co najmniej kilku zimą kopci się niemiłosiernie. Wystarczyłoby podłączyć te najbliższe domy. Wcale rur nie trzeba ciągnąć, ja rozumiem że straty ciepła itd. Czasem jest tak, że parę chałup typowych Januszy truje powietrze całej dzielnicy (zwykle jest takich 2-3 na całą ulicę). Powinno być jasne: albo cię podłączamy do mecu i masz spokój, albo dostajesz dopłatę i kupujesz sensowny piec, ale godzisz się na kontrole i ewentualne kary. Plus opłaty na śmieci nie powinny zachęcać do palenia w nimi piecach, jak to ma teraz miejsce... Tu trzeba kompleksowego podejścia i woli działania, ale gdyby takie istniały w Ostrowcu, to miasto by kwitło zamiast umierać.
i takie grzanie jak umarłego d..a
Mata jakieś pomysły żeby zrobić ściśle na drona ?
Mam pytanie do znawców prawa.Czy latanie dronem nad posesją bez mojej zgody wyczerpuje znamiona wykroczenia? Dron hałasuje i latając nad domem i moją głową powoduje lęk że spadnie.Art. 51. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Nie każdy dron hałasuje. I nie bój się tak, że spadnie. I który punkt art. 51 niby tu podpada? Zgorszenie? Spoczynek nocny? Skoro auta mogą ciągnąć ryczące na całe osiedle przyczepy reklamowe i nikt ich nie karze, to co dopiero drony, ktorych celem jest zapewnić, by nasze dzieci nie chorowały na płuca do końca życia. Moim zdaniem wystarczyłoby zwiększyć liczbę kontroli przez straż miejską. Bo syreny policyjne mogłyby wystraszyć wrażliwców takich jak kgb...
"Innym wybrykiem zakłóca spokój" Mój spokój to brak obawy,że spadnie,że nagra mnie przez okno w majtkach a ja go nie dogonię.Moje zmienia wszystko,więc jak wlatuje nad moją posesję powinien zapytać o zgodę.Chcę zapewnić,że jestem przeciwnikiem palenia byle czym.Jestem też przeciwnikiem naruszania mojego miru domowego pod byle pozorem.Chrońmy dane osobowe i naszą prywatność.Załóżmy że jakaś pani opala się toples i lata sobie dron.Po co ma się zastanawiać czy ma kamerę czy nie.Nie zapraszała go więc won bo psami poszczuję.
Podejrzewam, że kilka metrów nad Twoją posesją zgodnie z polskim prawem nie jest to już Twoja własność tak samo jak kilka metrów wgłąb gruntu. Poza tym o jakim hałasie drona ty wspominasz? Bo są takie, że nawet woda w kranie będzie głośniejsza.
Zacytuje klasyka "Facebooka majo, a o prywatność się upominajo" :D
Jak to dron na moim niebie!
Kilka metrów to jest 30m.A poniżej? A mówiłem o hałasie i innym wybryku.Tak mówi art.51 Czekam na znawców prawa i ich opinię.Upominam się o prywatność i nie mam pejszbuka.Dla porównania:gdybyśmy zaproponowali rejestrator w każdym samochodzie który rejestruje przekroczenie prędkości.I na podstawie odczytów wlepiali mandaty,oczywiście dla bezpieczeństwa.Co Wy na to? Nie posiadających prawa jazdy proszę sensowne wypowiedzi.
bardzo dobrze ze beda drony przynajmniej sie ukruci palenie byle czym,
Nie musisz mieć pejszbuka, żeby ktoś wiedział o Tobie i Twoich zwyczajach wszystko. Wystarczy smartphone, smarttv, zwykly internet. Rejestratorów nie proponują, ale wystarczy, że yanosika czy inną nawigację lub zwykły telefon podepną pod jakiś hipotetyczny system (już nie wspominam o nowoczesnych samochodach z assistance) i z prywatności nici. To jest mniej więcej jak z posiadaczami broni - chce mieć prawo, bo to moja wolność, ale większość nie chce debili na ulicach biegających z nią niczym na dzikim zachodzie. Tak samo tutaj. Z jednej strony prywatność, a z drugiej dobro społeczeństwa. Dlaczego nie protestujesz, że masz numer Pesel czy telefon zapisany na konkretną osobę? przecież to żaden problem połączyć się z kamerą z nim i naruszyć Twój mir domowy - włącznie z Twoim paradowaniem w samych majtach po domu.
A ślady na śniegu zostawiasz czy się boisz? Tutaj zostawiasz ślady jak ślimak.
najlepiej zamknicie sie w domach, okna zamurujcie bo też was ktos zobaczy !!
Tu napewno odzywaja się ci ,którzy własnie nie przestrzegają prawa ale niechby ktoś z nich był chory na astmę czego nie życze nikomu to by zrozumiał co robi.