mam nadzieję ze nigdy
Moje dzieci korzystały i korzystają często z internetu przy odrabianiu lekcji. Jakoś nie przeszkadza im to w samodzielnym myśleniu i osiąganiu dobrych wyników w szkole. Jedno w gimnazjum na samych piątkach a drugie w liceum ze średnią 4,5. Dodam, że wcale nie pilnuję ani nie odrabiam z nimi lekcji. Same wiedzą jak sobie radzić. Najważniejsze, że wiedzą jak dotrzeć do potrzebnych informacji i jak je właściwie wykorzystać.
NIkt tu nie mówi o tym zeby zabranic nauki pisania w dotychczasowej formie, chodzi o same ksiazki - czytnik e-book z wyswietlaczem e-ink idealnie imitujacym zwykly papier, doskonale by sie tu sprawdził. Karta 8gb, może pomiescic do 3000 tys ksiazek. Prosty rachunek. Takie czytniki mozna juz kupic za 100zł nowe.
przeciez uczycie dzieci ekologii? uzywanie e-czytników to nic innego jak czysta ekologia, zmniejszenie wycinki drzew, lepszy kręgosłup u dziecka itp itp same zalety
Ekologia mówisz. I tu zaczyna się dyskusja. Powstałe elektro-śmieci to żadna ekologia. Papier zużyty to makulatura, którą wykorzystuje się.