Dlaczego KIBOLE zawłaszczają sobie nasze święto 11 listopada? Co oni mają wspólnego z Marszałkiem
Nic nie mają wspólnego. Ale albo o tym nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć.
Piłsudski był lewicowcem i rewolucjonistą. Był otwarty światopoglądowo, darzył szacunkiem i uznaniem mniejszości narodowe - w tym mniejszość żydowską. Na dodatek bezczelnie zmienił wyznanie z katolickiego na prawosławne.
Dzisiaj nazywany by był lewakiem :-P
Ale niektórzy wolą pominąć te różnice światopoglądowe, bo w końcu pod kogo mają się podpiąć z tym swoim fasadowym patriotyzmem? :-P
Bo ich "patriotyzm" to taka przykrywka. Na****lają się między sobą, jak ktoś im się nie spodoba to też wpier**ol spuszczą za to, że nie jest kibolem tak jak oni, chociaż jakby nawet był to i tak pewnie dostałby za to, że jest z innego osiedla, ale są "patriotami", pokazują to gdzie się da - wtedy starsi Panowie i Panie, które rzeczywiście są patriotkami widzą takich gagatków jako przyszłość narodu i porządnych ludzi, duma kraju...
Są KIBICE, którzy są patriotami, ale niestety jeśli ktoś jest z rocznika tych "patriotów" wie na czym się ten ich patriotyzm opiera.
Ale co wy macie do tych kibców co byli na wyjeździe, potocznie przez was nazywanych kibolami? W artykule nie ma nic o tym, żeby się zachowywali źle. Pasażerów wypraszała policja, nie kibice. Policja wiedziała, że będzie transportować kibiców pociągiem i mimo to nie dogadała się z PKP w sprawie dodatkowych wagonów.