No właśnie , a my ? Nie będę tego komentował , bo pewnie inni i tak mają swoje lepsze zdanie na ten temat .
poloczek - co tu komentować. Zauważyłeś, że pewni ludzie choćbyś im pod nos podtykał białą kartkę to i tak z uporem maniaka będą twierdzić iż kartka jest czarna? Liczy się tylko ideologia i wszystko są gotowi dla niej poświęcić. Racjonalność, myślenie, prawda, realia - to wszystko nie ma znaczenia w zderzeniu z jedynie słuszną ideologią.
Każdy kto nie chce się temu poddać to oszołom, każdy kto próbuje myśleć samodzielnie to pieniacz, każdy kto stara się myśleć zdroworozsądkowo to "ciemnogród" i zacofanie.
Siła argumentów - ale jakie to argumenty chyba wszyscy już zdążyli się przekonać.
jak zwykle.. szyderstwo i kpina ... oj stępił się już ten nóż. Błaznowanie już nie działa.
Polska 8zł
Grecja 18zł
w przybliżeniu
Człowiek- i dlatego muszę płacic cenę za produkt tyle samo co włoch czy niemiec, gdziie transport, podatki, siła robocza i media są wyższe jak w polsce, a na dodatek jest gorszej jakości i skoro twierdzisz że polacy wolą ilość od jakości to dlaczego za rozcieńczalnik czy inny wypełniacz mam płacić tyle jak za pełnowartościowy towar.
@robyj może odpowiedz czemu rodacy nie przekonali się do zagęszczonych wersji mimo kampanii intensywnej parę lat temu ,czy żona o ile ją masz kupowała proszek z większą zawartością środka piorącego czy w większym opakowaniu ?
Przecież polak nie będzie kupował niby zagęszczonego bo na pewno chcą go oszukać on wie swoje .
Co do kolorów biały i czarny jeden światły polski rewolucjonista tłumaczył ,że nie da sobie wmówić ,że białe jest białe a czarne jest czarne nie panie @rob2004 .
a co ty chcesz nam wmówić? Że Polki wolą gorszy proszek od lepszego za tą samą cenę? Twoja żona tak wybiera?
Polacy wolą optycznie większy bo nigdy nie czytają instrukcji ,sypie tyle samo co by mu nie napisał .Pod względem ekonomicznym moja żona kasuję większość kobiet i potrafi sobie wszystko przeliczyć i zrobić jak zajdzie potrzeba .
Nie chce mi się szukać ale to może łatwiej schizofrenikom da się wytłumaczyć jeżeli chodzi o inny kraj i siłę nabywczą pieniądza spoza euro nie podpartego ropą czy innymi drogimi surowcami o potężnie rozbudowanym socjalu który powoli zaczyna się kurczyć .
http://www.emito.net/spolecznosc/miasta/aberdeen/forum/uk_w_czarnej_dupie_1069605
Można by poszukać informacji o sile nabywczej dolara to też ciekawe lektury .
a persil jest polski? nie daje się po prostu oszukiwać. Co ty z tym ciasteczkiem "ciasteczkowy potworze"?
Mój ojciec pracujący w zakładach produkujących .... spożywkę należącą do zachodniego koncernu mówił (informacja sprzed kilku ładnych lat), iż za wschodnią granicę wysyłają produkty o wiele gorszej jakości niż na zachód. Mimo, że cena pozostaje ta sama.
Podejrzewam, że podobnym tokiem myślenia postępują koncerny zachodnie wysyłając do nas towar również gorszej jakości.
A co do tego co o czym świadczy? Że Nasze żony wolą prać w gorszym proszku? A my wolimy pić gorszą kawę?
Skoro tak to skąd popularność handlu proszkami z rynków zachodnich przy wjeździe do Warszawy?
A w Polsce, bez wprowadzania euro w ciągu 10 lat (przyjmując inflację roczną ok 4%) też pieniądze straciły na wartości ok 40%. Więc to nie jest wina wprowadzenia euro, że pieniądze tracą na wartości. Oczywiście handel i biznes skorzystał na wejściu i "na dzień dobry" skokowo podwyższył ceny zupełnie bezzasadnie, ale to było jednorazowe a cała reszta podwyżek to już kwestia inflacji i dewaluacji wartości pieniądza.
Ja tam tylko jedno wiem , że gdyby moją pensję przeliczyć na euro to wychodzi około 350 euro . Nie ma chyba w żadnym kraju unijnym tak niskich zarobków nawet tych minimalnych .