Ale naprawdę, nie tylko kawa. Poproszę o mały nawet, ale skład dobrej herbaty. Dilmah, czy coś w stylu.
a to dziwne bardzo, że nie miałaś gdzie koleżanki zabrać ja znam co najmniej dwie fajne knajpki: "Nic Nowego" i "A propos"
nierealny pomysł-w rynku lub wąskiej uliczce metr kw.pow to 70-100 zł . skoro banki nie wyrobiły-2 czy 3 się wyniosły to kawiarnia(nawet ta najbardziej klimatyczna) nie ma szans
I są "na końcu świata" , nic nie ma w pobliżu żeby można było spacerkiem przejść, Nic Nowego to akurat nic ciekawego, żrą jak wszędzie indziej i nie mów że spokojnie tam można wypić kawę i pogadać.
Na Rynek nawet nie chce się iść,same cholerne banki dookola,Ostrowiec to żenada,przydałaby sie kawiarenka,nie speluna,fajny pomysł,ale społecz nie ta.Zero rozrywki w Ostrowcu,niemamy gdzie rozładować energii,więc lepiej sie nachlać,jest weselej...to do władzy naszej,teżwasza wina,lepszą organizacje ma Opatów,Bałtow,w Opatowie na rynku świetna restauracja,wolimy z rodzinką tam jechać na kolacje pochodzić po Rynku niż w Ostrowcu.Wszystko pozamykane,niema gdzie usiąść,zjeść..banki tylko bez sensu.
A co byś chciał, żeby robili? Biegali? Szczerze to nie wiem kto by ludziom z Ostrowca dogodził, wszytko be, a ja tam bardzo lubię "NIc Nowego"