Ja podobnie, póki nie spakuję ne płacę. Gdy pani szybciej kasuje skanerem, ja wolniej pakuję i układam w torbie.:)
to ja bym ci przyspieszył ruchy...
A po ten pośpiech? Sami się nakręcamy, przez co jesteśmy bardziej nerwowi. ja nie mówię, o jakiś żółwich ruchach, ale nie przesadzajmy, bo niedługo będziemy zachowywali się jak roboty.
Jak nie spakujesz nie płać proste.Zapłacisz wychodzisz ale już masz zakupy w swoim koszyku.
podbijam 23.10