Kaufland sklep lub market jak kto woli dużo towaru .Dużo ludzi i w miarę uprzejmi żadnej przesady .Powiedzieć by trzeba by na kurs podesłali z kultury obsługę tegoż sklepu.
No i? Bo ostatecznie z tego wpisu nie wiadomo czy wynika: a) obsługa sklepu jest tak uprzejma, że inni powinni brac z niej przykład, b) obsługa sklepu jest nieuprzejma, powinna podszkolic się w kindresztubie ;-)
Sklep dobrze zaopatrzony, ceny jak w marketach jedne niższe a drugie wyższe, a kobietki bardzo uprzejme:)
Denerwuje mnie tam krótki zrzut na zakupy już za kasą...ponieważ kasjerki kasują z prędkością światła, ciężko się wyrobić z pakowaniem i ucieczką przed następnym klientem
dk79 - podobnie jest w Lidlu i też mnie to denerwuje.
To jest problem chyba wszystkich marketów.Znalazłem na to sposób,nie płacę dopóki nie spakuję towaru z powrotem do koszyka.A uprzejmość obsługi jest zależna od uprzejmości klienta.
W Carrefourze jest sporo miejsca i mają taką przekładkę, dzięki której obsłużony klient może się swobodnie spakowac, a i jest miejsce na "skasowane" zakupy kolejnego klienta.
Byliście kiedyś w większym mieście jak Ostrowiec ,jak tam się sprawy mają.
10:02, nie, ja nigdy nie byłem w większym mieście. Ba! ja rzadko się ruszam poza swoje osiedle, bo mam lęk przestrzeni i przed nieznanym.
w carrefourze to tak czymś śmierdzi jak się wejdzie do środka, że wytrzymać się nie da.
I tu przyznam rację. Zmiana ustawień jak najbardziej na plus, ale cały czas dziwna wręcz śmierdząca woń. Może ścierki , może płyn do podłóg. Rzeczywiście zapach okropny.
sliczna taka jedna niewysoka, wlosy ciemne, czesto zwiazane... tak, tak, wiem odpuszcze sobie, bo zajeta itp itd.
...śmierdzi i to porządnie to w eleclerku
Kultura klientów to dopiero temat
Też lecz nikt nie założył takiego postu o kulturze klientów.
A co z kulturą sprzedawców w Tesco?
A Leclerku też śmierdzi, popsutym mięsem czy jak, myślę, ze to spod tyhc lad chłodzących, bo nie domywają jak rozmrażają a coś perwnie im kapie.