Dokładnie. Żadne wyznanie nie ma nic do tego czy państwo jest świeckie czy też nie. O tym decydują jego obywatele, a u nas, póki co zdecydowaną większość stanowią ludzie wierzący i to różnych wyznań, żeby nie było, że tylko katolicy. Oczywistym jest jednak fakt, że religia katolicka jest u nas dominująca i nie ma co o to toczyć sporów. To widać na każdym kroku, nikt nikogo do niczego nie zmusza, a jednak w niedziele i święta wszystkie kościoły są pełne a jest ich przecież niemało. Pseudo ateiści próbują podnosić larum o świeckości państwa ale nic im to nie da bo są mniejszością i nie mogą dyktować warunków. To tak, jakby homoseksualiści zaczęli się domagać aby traktować ich jak normalne rodziny (co zresztą już próbują robić). Dopóki większość ludzi jest normalna, tzn heteroseksualna, nie mają na to szans. Tak samo jest z ateistami i byłoby lepiej dla nich, żeby to do nich w końcu dotarło. Jeśli natomiast się nie podoba, hmm, zawsze można wyjechać tam, gdzie to wy będziecie większością ;))
i zobacz jak prosperuje Szwecja a jak Polska. Po 3 zobacz na kraje muzulmanskie gdzie religia stanowi prawo , tego chcesz w Polsce? juz dawno temu tak bylo i polowali na czarownice widze ze teskno wam do tamtych czasow. A jak ogladanie skokow jest dla ciebie podrzedna rozrywka to idz dalej na lawke z dewotami siedziec i obgadywac sasiadow.
Nie wmówisz mi, że religia ma wpływ na to, że Polska prosperuje tak a nie inaczej. Troszeczkę przesadzasz. Poza tym, tak sobie obserwuję dzisiejszy świat, tą modę ateistyczną i widzę, że nie prowadzi to do niczego dobrego. Ludzie przestają się szanować, rozwiązłość jest na porządku dziennym i w dodatku nikt się jej nie wstydzi. Wystarczy poczytać wątki, tu na forum a to i tak tylko kropla w morzu. Popatrz co dzieje się na zachodzie, nawet w zlaicyzowanej Francji powoli odradza się Kościół bo ludzie zobaczyli wszechogarniające zło. Nie wiem jednak, czy nie jest za późno. Jeśli nie widzisz tego wszystkiego to musisz być nieźle zaślepiony.
Podoba Ci się czy nie ale takie są fakty - jak już zaznaczyłem konstytucja wyraźnie stanowi, że Polska nie jest krajem wyznaniowym i wprowadza wyraźny rozdział państwa od kościoła. Nikt - a tym bardziej tvp - nie ma prawa narzucać nam religii.
A jeśli tak bardzo chcesz rzucać procentami to - w Polsce jest ok. 33,5 mln wyznawców kościoła katolickiego. To daje zaledwie 72% populacji. Zaznaczyć należy, że 60% tych "wiernych" to tzw. "wierzący niepraktykujący".
Jedyni, którzy dają się ogłupić jakiejkolwiek propagandzie są to pseudokatoliccy pachołkowie kleru a ateizm jako taki- patrząc bacznie na poczynania czarnej mafii- jest jedynie objawem zdrowego rozsądku.
Ubawiłaś mnie Alexis, oj ubawiłaś do łez ;)))))) Ateizm objawem zdrowego rozsądku? Jak dla mnie to raczej egoizmu i wiary w to, że człowiek jest samowystarczalny. Nie jeden się już jednak na takim czymś przejechał, uważaj, bo może Tobie też się to zdarzyć. Wypraszam sobie natomiast nazywanie mnie jako wierzącego i praktykującego swoją wiarę człowieka pachołkiem kleru. Ja wyznaję zasadę, że to księża są dla mnie a nie odwrotnie. Idę do Kościoła i modlę się tam, oni mają robić co do nich należy a resztę mam w głębokim poważaniu. Jeśli coś robią nie tak, to rozliczy ich z tego Bóg, ja nie jestem od tego. Jednak, obrażanie wierzących, to w dalszym ciągu ulubiona zabawa pseudo ateistów.
Jednak robienie z ateistow tych zlych i bezdusznych to nadal najlepsza rozrywka pseudo katolikow :)
Tak sobie tłumacz ChuckNorris. Twoja odpowiedź jest na poziomie pismena.
nie to nie jest moja odpowiedz to ironiczne powielenie ostatniego zdania mojego przedmowcy bo bije po oczach glupota :) a wiesz dlaczego te zdania sa glupie? bo roznice w wierze/ niewierze zawsze beda roznily ludzi , ZAWSZE. I teraz sobie kontruj ale to tak jakbys mowil ze woda jest sucha, pewnych faktow nie zmienisz. Dodam jeszcze jedno , bardzo sie zapieracie ze kosciol przezyje wszystko .... popatrz ile tysiecy lat trwaly inne wierzenia . powiedz mi kto czci teraz Ra czy Ozyrysa czy Peruna czy zlote guano ? Wszystko przemija , wiara sie zmienia tak jak poglady. Polecam czasem popatrzec na programy historyczne na Discovery czy cos w ten desen mozna sie naprawde wiele dowiedziec.Na przestrzeni wiekow ludzie werzyli w to co jest im potrzebne. Ty wierzysz w Boga bo chcesz czegos wiecej jak kojfniesz albo wierzysz ze w czyms ci pomoze a ateisci wierzqa w to ze kazdy sam jest kowalem wlasnego losu i wierzy w siebie i wlasne zdolnosci.
Nie ma kogoś takiego jak pseudo ateista. Albo się wierzy w jakiegoś boga albo nie...
To już raczej pseudo katolik i hipokryta - twierdzi, że wierzy w Boga i żyje według jego nauk a mimo wszystko zazdrości tych butów sąsiadce i do kościoła chodzi na pokaz mody a nie na modlitwę...
Bogów jest tyle ile religii, a nawet więcej bo niektóre to religie politeistyczne. Dlatego też wcześniej napisałem "boga" z małej litery jako bóstwo a nie nazwę, jak widać "jedynego słusznego boga"...
No ale cóż miałem odpowiedzieć? Przecież nie napisałem nic co mogło by sugerować, że bronię kościoła. Mało tego - od dawna jestem zatwardziałym krytykiem tej instytucji. Nie wiem w czym dostrzegasz obronę kościoła w mojej wypowiedzi. Proszę bardzo wskaż mi te fragmenty, które tak sugerują abym mógł się wystrzec podobnych błędów w przyszłości...