nie jestem i nie będę chazanem !
Chazan! wielki katolik, kilka małżeństw, nieślubne dziecko, itp. Tacy właśnie są wszyscy ci co głośno głoszą swoją wiarę! jestem katoliczką, do kościoła w ogóle nie chodzę, do Boga modlę się codziennie... w ciszy...nie z księdzem, który chętnie poszedłby ze mną na bok...
i pewnie nie jedno usunięte
Gościu 23:!2 jeśli w ogóle do Kościoła nie chodzisz to nie jesteś katoliczką ;) Nie ośmieszaj się kobieto i nie oceniaj innych, zanim od siebie nie zaczniesz!
żeby być katolikiem to nie muszę chodzić do kościoła gościu z 11.25. to ty się ośmieszasz swoim prymitywizmem. nie chodzę do kościoła z dwóch powodów: nie mogę sluchać obłudnych księży, którzy moralizują innych, a sami mają więcej grzechów ciężkich niż każdy przeciętny człowiek i po druie dlatego że ci wszyscy pseudowierni zgromadzeni w kościele to największe szuje, które w swoim życiu nie przestrzegają w ogóle przykazań, wręcz odwrotnie, znam ich całe tłumy... Poza tym światły katoliku, jeśli czytałeś i choć odrobinę zrozumiałeś co napisane jest w Biblii, to powinieneś wiedzieć, że świątynią Boga jest cały świat, a nie budynek zwany kościołem!
Brawo Kris! Bardzo dobrze napisane!
jestem nauczycielem, wierzę w Boga, ale śmiesznej deklaracji nigdy nie podpiszę. Już się wstydzę za tych, którzy mogliby to zrobić
Koniec z Waszym rozpasaniem już bliski. Jak się z nami nie zgadzasz to ....
Z waszym rozpasaniem czyli kogo? My wierzący nie przestaniemy chodzić do Kościoła tylko dlatego że Ty tak sobie życzysz gościu 07:32. Nie damy się też stłamsić i wsadzić do getta. Mamy takie same prawa jak każdy. Im więcej będziecie nas atakować tym głośniej będziemy protestować i manifestować naszą wiarę. Wszędzie tam, gdzie nam będzie pasować.
A kto was atakuje? Sami żrecie się między sobą wystarczająco, odcinając co bardziej światłych księży takich jak Lemański. Kościół rozpada się na naszych oczach, to nie przypadek że jest najsłabszy tam, gdzie jest najlepsza edukacja i najwyższy poziom życia, a najsilniejszy w krajach III świata. Jednej zasady tylko się od was oczekuje - "żyjcie i dajcie żyć innym", ale to dla was za wiele. Deklaracja sumienia nie jest niczym złym, dopóki nie będzie wymagana do przyjęcia do pracy ub szpitala, co byłoby tylko kwestią czasu, gdyby nie np. drastyczny spadek liczby powołań.
Kto nas atakuje? Tacy jak Ty gar, właśnie tacy dziwni ludzie, którzy sami nie wierzą i jednocześnie przeszkadza im wiara innych. Lemański światłym księdzem? Nie rozśmieszaj mnie. To człowiek, który chce być na fali, ma parcie na szkło i nic poza tym. Kościół się nie rozpada, to tylko takim jak Ty może się tak wydawać gdyż patrzą tylko z zewnątrz a nie mają pojęcia o bardzo wielu dobrych rzeczach, które cały czas mają miejsce. Edukacja nie ma tu nic do rzeczy, jest bardzo wielu wykształconych ludzi wierzących w naszej wspólnocie. Ostatnie Twoje zdanie to czyste science fiction w wykonaniu kiepskiego ateisty więc nie będę go specjalnie komentował. Najśmieszniejsze jest to, że wszystkie Twoje zarzuty wobec Kościoła i wierzących można spokojnie odwrócić w waszą ateistyczną stronę.
P.S. Poczytaj to i zastanów się czy naprawdę jesteś taki światły, by odpowiedzieć na wszystkie pytania. http://www.kazdystudent.pl/a/istnienieboga.html?gclid=CMet_KOa678CFc3HtAodI24Ahg
oj, gościu z 23:10 to co piszesz jest przerażające.Nie masz własnego zdania?Kościół był od wieków podzielony i takim pozostał. To instytucja gdzie obowiązuje dyscyplina wśród duchownych. I tu nie chodzi o wiarę tylko o władzę. Z takimi jak Ty nie pogadasz.Ja bynajmniej nie zamierzam.
P.S. Kościół 3500 tysiaca lat twierdził, że słońce obraca sie wokół ziemi.Ludzi, którzy twierdzili, ze jest inaczej palił na stosach wcześniej w okrutny sposób okaleczając i torturując.Największe wojny w historii to wojny na tle religijnym. Idź sobie na miecze z kimś innym a Gara zostaw w spokoju.
Właśnie chodzi o to, że mam własne zdanie gościu 18:52 a nie kieruję się nagonką, która ostatnio stała się modna. Księża są różni, zawsze tak było, jednak jakie to ma znaczenie dla mnie jako osoby wierzącej? Jeśli jakiś mi nie pasuje to po prostu idę do innego kościoła i tyle. Ludzi nie zmienię a każdy odpowiada przecież za siebie, przed Bogiem też. Nie jestem bezkrytyczny wobec złych zachowań duchowieństwa ale jednocześnie nigdy nie będą one powodem mojego odejścia od Kościoła bo to byłoby chore. Ja chodzę tam się modlić i w tej materii Kościołowi niczego zarzucić nie mogę.
Kościół istnieje dwa tysiące lat więc nie mógł niczego twierdzić przez trzy i pół tysiąca. Coś Ci się pomyliło. Za wszystkie grzechy przeszłości przeprosił w imieniu Kościoła Jan Paweł II. Przyznanie się do winy i przeprosiny są dla mnie wystarczającym powodem do tego aby nie wracać do tego tematu, tym bardziej, że żyjemy w zupełnie innych czasach. No ale jak ktoś nie ma innych argumentów to czepia się przeszłości...
Jeśli chodzi o gościa o nicku gar... Hmm, nie wiem kto tu z kim na miecze próbuje wojować. Gdybyś poczytał wszystkie jego posty, to w każdym z nich (albo w niemal każdym) znajdziesz czepianie się Kościoła i ludzi wierzących. Ten ktoś nie potrafi zrozumieć tego, że nie każdy ma takie zdanie jak on. No cóż, pewnie młody jeszcze jest
nie bez powodu ludzie odchodzą z kościoła, spadek wiernych w ostatnim dziesięcioleciu jest ogromny, bo ludziom obrzydło wrtrącanie się kleru we wszystkie sprawy, które w ogóle nie powinny kościół interesowac.Dziś księża przede wszystkim zajmują się dochodowymi interesami i używaniem życia, zapominając o duszy, a pamiętając wyłącznie o ciele. nie jestem dewotą i nie będę żucać przykładami ostrowieckich księży, którzy mają kochanki, dzieci, jak trakują swoich pracowników i w ogóle jak się zachowują w konkretnych sytuacjach. mam nadzieję że będą się smażyć w piekle
Nie masz racji gościu 00:19. Od Kościoła odchodzą ludzie słabej wiary, tacy, których łatwo zmanipulować i wmówić im, że Boga nie ma a wszelkie wartości moralne w życiu są niepotrzebne. Tacy, którym łatwo wmówić, że seks to tylko zabawa, że można byle gdzie, byle z kim i byle jak. Nic dziwnego, że pojawiają się już wątki szesnastoletnich dzieci, które chcą "spróbować" seksu z osobą tej samej płci bo ze wszystkich stron płynie komunikat że to jest trendy. To wszystko jest chore i nie zaprowadzi do niczego dobrego. Co się tyczy zaś Kościoła to ma się on dobrze wbrew temu, co niektórzy usiłują wmówić. Żeby dobrze widzieć, trzeba patrzeć z różnych stron. Ci, którym z Kościołem nie po drodze tego jednak nie potrafią. Albo nie chcą widzieć, albo celowo pomijają wszytko tom co dobrego się w Kościele dzieje a jest tego nie mało. Jak się na problem patrzy tak jednostronnie zawsze wydaje się że jest inaczej.
Z kościoła odchodzą nie ludzie słabej wiary, lecz ludzie mądrzy i oni nie przestają wierzyć w Boga , ale nie chcą po prostu mieć do czynienia z hipokryzją kleru i tych wszystkich pseudowiernych acz bardzo prymitywnych ludzi. to właśnie księża są inteligentni i potrafią manipulować tymi co nie odchodzą, a ci, którzy odchodzą to sobie na to nie pozwalają żeby z nich robić wariatów. z tymi co zostają nie chcą się utożsamiać ze względu na ich ograniczenie intelektualne
czy ktoś się zastanbawiał jakie byłyby konsekwencje przyjęcia tej deklaracjhi przez nauczycieli? Wiemy już jakie były konsekwencje przyjęcia jej przez lekarzy. Czy są już propozycje zasad postepowania nauczyciela wobec niepokornych uczniów? Może macie jakieś pomysły? Pytania do tych - nauczycieli, rodziców - którym marzy się taka reforma. Nawiasem mówiąc nie sądzicie że dzisiejszej szkole potrzeba czegoś innego?
nigdy tego nie podpisze niech księza podpisują