"Uznaję pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim" - katoliccy nauczyciele będą mieli swoją Deklarację sumienia?
Wygląda na to, że ideologiczny spór szybko przeniesie się z gabinetów lekarskich do szkolnych klas. Jeden z prawicowych blogerów stworzył roboczą wersję "Deklaracji sumienia pedagoga". "Stwierdzam, że podstawą godności i wolności nauczyciela katolika jest wyłącznie jego sumienie, oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła" - brzmi jej fragment. Pomysł już spodobał się części katolickich wychowawców i posłance Marzenie Wróbel.
Przy okazji awantury o deklarację wiary lekarzy internauci śmiali się, że niedługo także reprezentanci innych zawodów zapragną deklarować pierwszeństwo sumienia nad prawem. Strażak, policjant, może nauczyciel? - pytano. No i doczekaliśmy się - po sieci właśnie zaczął krążyć projekt "Deklaracji sumienia pedagoga".
wiecej: natemat pl
Sumienie u pedagogów jest bardzo pożądane,bo w tej chwili liczy się ich dobro (jak się nie napracować) kasa(korepetycje) wymyślanie niepotrzebnych i drogich podręczników(dbanie o zarobek firm wydawniczych)spłycanie problemów wychowawczych (bo dyrekcje życzą sobie aby w szkole był spokój)
Nie mam nic przeciwko.
Czekamy na kolejne genialne pomysly naszych prawicowych demiurgow.
Religia ważna jest w każdym czasie nie ważne jaki mamy wiek gościu 22:23. Ludzie zaczynają widzieć i rozumieć, że bez Boga świat idzie ku upadkowi. To nie jest szaleństwo, to krok w dobrym kierunku. Im wcześniej to zrozumiesz, tym lepiej.
mój borze ....
Ciemniak nie strasz. Jestem katolikiem, wierzącym, praktykującym człowiekiem ale nie podzielam Twojego zdania. Oczywiście również będę głosował na PIS bo żadnej innej, lepszej alternatywy nie widzę, jednak nie uważam aby miało to oznaczać jakąś dyskryminację niewierzących czy też inne wyznania. Poza tym, siła deklaracji wiary polega na tym, że są one wyrazem własnej i nieprzymuszonej woli i chęci jej wyrażenia. To, o czym piszesz to gruba nadinterpretacja mająca na celu zastraszenie ludzi (PO boi się utraty władzy),nic więcej.
Dlaczego nie miałoby ono oznaczać dyskryminacji? Czy wpuściłbyś do Domu Bożego np. araba? Albo żyda, który ukrzyżował naszego Pana i teraz panoszy się na świecie? Teraz wszyscy wołają "nie wolno dyskryminować", bo to politycznie poprawne i sam zobacz czym to się kończy, wszędzie homoseksualiści, związki partnerskie i choroby weneryczne. Czy Jezus był tolerancyjny dla celników? Nie, brutalnie wyrzucił ich z Domu Bożego. Poczytajcie artykuły mojego ulubionego publicysty Terlikowskiego - bycie chrześcijaninem nie oznacza nadstawianie drugiego policzka, ale krucjatę, bicie po twarzy niewierzących aż się obudzą. Lepiej mieć złamaną szczękę na tym łez padole niż smażyć się w piekle po wszeczasy.
ktoś tu robi prawdziwemu ciemniakowi czarny PR, tamten jest niezłym trolem ale ty przebijasz go o 100 razy
Też to zauważyłem.
"bicie po twarzy niewierzących aż się obudzą. Lepiej mieć złamaną szczękę na tym łez padole niż smażyć się w piekle po wszeczasy"
Nawet ciemniak by tak nie dowalił chociaż potrafi pisać jak po LSD.
Z waszym rozpasaniem czyli kogo? My wierzący nie przestaniemy chodzić do Kościoła tylko dlatego że Ty tak sobie życzysz gościu 07:32. Nie damy się też stłamsić i wsadzić do getta. Mamy takie same prawa jak każdy. Im więcej będziecie nas atakować tym głośniej będziemy protestować i manifestować naszą wiarę. Wszędzie tam, gdzie nam będzie pasować.
tak tak to samo mowia i robia srodowiska LGBT ale oni sa beee wy jestescie ok. Odnosze sie do "Nie damy się też stłamsić i wsadzić do getta. Mamy takie same prawa jak każdy. Im więcej będziecie nas atakować tym głośniej będziemy protestować i manifestować naszą wiarę. Wszędzie tam, gdzie nam będzie pasować." jak to sie mowi , przyganial kociol garnkowi :)
Deklaracja to tylko deklaracja i nic więcej. W czym widzisz problem? Ja osobiście wolę nauczyciela wierzącego niż jakiegoś ateistę, który będzie dziecko deprawował. Ile ludzi tyle opinii. Oczywiście szkole potrzeba innych reform a deklaracja jest tylko informacją o tym, że nauczyciel jest wierzącą osobą i nic więcej. Dla mnie to nic złego, wręcz przeciwnie.
gościu z 15.26, więc po co ta absurdalna deklaracja? chcesz wiedzieć kto w co wierzy? tak jak ksiądz na spowiedzi wszystkiego się dowiaduje tak teraz ty uradowany perspektywą wiedzy chcesz być informowany który nauczyciel podpisał a który nie? uważam że to pytanie jest tak niestosowne dla nauczyciela który nie zamierza nic podpisywać jak do księdza czy chce mieć romans z szesnastolatką