Zapomniałem dodać, że blog jest mikroskopijny ponieważ 800 tys. trafień indywidualnych to jest nic jeśli chodzi o blogi i strony znanych osób.
Podane przez autora wątku są jak najbardziej sprawdzalne - wystarczy podany nr ref. notariusza i już wiesz jak się on nazywa, gdzie ma siedzibę, czym się zajmował. Mając te dane można sprawdzić już niemal wszystko - nie wspominając że wystarczy zadzwonić do jego biura i poprosić o podanie szczegółów tej konkretnej transakcji. Nie wspominając o tym, że transakcje gotówkowe w przypadku zakupu nieruchomości są transakcjami jawnymi.
Co do syna Tuska - ten prosty i przygłupi analityk czegoś tam zarabiał z samej pensji w OLT 10 tys zł miesięcznie + 3300 zł z kontraktu z samym lotniskiem co łącznie stanowi wynagrodzenie 3 razy wyższe niż dyżurnego lotów na tym konkretnym lotnisku. Dodatkowo niejednokrotnie pobierał z OLT oraz Amber Gold premie w wysokości kilkudziesięciu tys zł. Nie należy więc do biednych, tym bardziej, że stać go było na zakup samochodu za 80 tys zł za gotówkę.
Wysokości zarobków również nie wziął z sufitu - średnia płaca w Polsce to 3640 zł. Trzeba zaznaczyć, że w to wliczani są przedsiębiorcy, politycy, inwestorzy - także ci najbogatsi w kraju, a nie jest ich wcale tak dużo. Minimalna płaca to 1500 zł - w przypadku umowy o pracę na pełny etat. Niestety 2/3 umów w Polsce to umowy śmieciowe, a większość umów o pracę to umowy na niepełny etat. Po odliczeniu podatków okazuje się, że realne płace zwykłego pracownika są na poziomie niższym niż minimalna płaca krajowa...
800k trafień to dla ciebie mikroskopijne osiągi??? Nie jestem specem, ale z samych reklam zysk byłby całkiem niezły. Co do wyglądu bloga, o którym się tak fachowo wyrażasz, przypomina mi się dowcip o żonie rybaka, którą opieprzał, że nie tak przynętę zakłada, że źle zarzuca, że ryby straszy, a najbardziej ją obsobacza na sam koniec, gdy okazuje się, że złowiła pięć razy więcej ryb od niego. O jej blogu słyszał chyba każdy Polak, to niesamowity potencjał marketingowy.
Co ciekawe, wpis Gościa pojawia się na niemal wszystkich możliwych forach i portalach w Polsce (wpiszcie np. sam numer ref w google). Co ciekawe, nie ma czegoś takiego jak nr referencyjny notariusza, akty notarialne mają numery repertorium i wyglądają np: A XXXX/2013. Autor liczył, że i tak nikomu nie zechce się sprawdzać.
Dodatkowo, ten rzekomy numer referencyjny dla lepszego wciskania kitu zaopatrzono też w inicjały Kasi Tusk (KT). No i wzięło się przedobrzyło.
Realne płace o których piszesz nie uwzględniają też kasy otrzymywanej pod stołem przez przeciętnego Kowalskiego. Spójrz choćby na wille i apartamenty pojawiające się po całym kraju jak grzyby po deszczu - twoim zdaniem buduje je 99% Polaków zarabiających (wg twoich wyliczeń) 1000 zł na rękę?
Słuchaj windziarz. Prowadziłem stronę internetową, która miała bez problemu 100k unikalnych w miesiącu. Zyski w takim przypadku wahały się pomiędzy (liczę średnio) 400-500 na miesiąc (reklamowały się u mnie zakłady bukmacherskie i sklep sportowy). Dlatego właśnie nie wierzę, że ktoś kto posiada bloga o gotowaniu i modzie, dzieląc zyski z inną osobą oraz przede wszystkim z pośrednikami (jak widzę na tej jej stronie) potrafi odłożyć 2 bańki w ciągu roku... Na pewno stawki się sporo zmieniły, bo ja tę stronę prowadziłem bodajże w latach 2005-07, ale no sorry- nie przesadzajmy...
No to cię przerażę, że dużo się zmieniło, a lifestyle to dużo bardziej kasogenerująca branża (zapytaj kominka czy kogo tam) niż sport i bukmacherka. Poza tym ona prowadzi teg bloga od wielu lat.
Sprawdź choćby tu, nie wiem na ile dane są prawdziwe:
Teraz pewnie Ostrowiec stanie się zagłębiem blogerów :)
Podobno zarobiła 400 tysięcy- podobno. Odlicz sobie podatek (kiedyś był 10% jeśli zarobiłeś ponad 1 tys zł w ciągu roku) i dzielenie zysków z ta panną co jest współautorką. Czyli ile na czysto wyszła? 200-300 tysięcy? Mieszkanie kupiła za półtorej bańki...
Oczywiście, że 800k unikalnych trafień w miesiącu to mało ponieważ na każde 10 takich unikalnych trafień 3-7 (w zależności od serwerów i przeróżnych ustawień na samych blogach) to boty serwisów wyszukujących (np. boty google).
O numerach referencyjnych również polecam się doinformować. Każdy akt notarialny posiada nr. ref., który jest określany indywidualnie. Numer taki nie posiada określonego wzoru stosowanego ogólnie. Ważne jest jedynie aby żaden z tych nr. nie powtarzał się w aktach izby notarialnej. Wytykasz, że powyższa informacja znalazła się na prawie każdym forum i portalu a sam wzór, który podałeś wziąłeś jako poprawny znalazłeś na forum kafeterii - nie doczytałeś już postów pod spodem... Przypominam również, że informacja o zakupie przez Katarzynę Tusk mieszkania ukazała się również w telewizyjnych wydaniach największych serwisów informacyjnych w Polsce już jakiś miesiąc temu...
To, że Ty akurat bierzesz jakieś pieniądze na lewo nie oznacza, że przeciętny Kowalski też tak robi. Prawda jest taka, że przeciętny Polak nie ma dodatkowych nielegalnych dochodów. Wille i apartamenty należą do osób, które nie pracują jak przeciętny Polak ale do tych, którzy zawyżają średnią płacę w naszym kraju. To co ty robisz pisząc o zarobkach to manipulowanie takie samo jakie praktykuje tatuś głównej bohaterki tego wątku...
Jak córka sołtysa kupuje pałac pod Szczekocinami, nikogo to nie dziwi jakoś, chociaż jest brzydka, skończyła ledwie podstawówkę i ma tylko jedno oko. No ale Kasia to córka znienawidzonego premiera, więc trzeba się do czegoś przyczepić, żeby się dowartościować. A jeśli masz wątpliwości co do jej dochodów, które potrafisz obliczyć lepiej od jakichś tam dziennikarzy, masz "moralne prawo i obowiązek" powiadomić skarbówkę. Ja nie znam źródeł jej dochodów (ani twoich), pita nie widziałem, nie wiem ile lat prowadzi bloga, ani ile kasy dostała od ojca i matki, więc stosuję zasadę domniemania niewinności i nie szukam sensacji na siłę.
Co do numeracji aktów notarialnych, numer wewnętrzny (o ile taki istnieje) może służyć co najwyżej, jak nazwa wskazuje, do użytku wewnętrznego. Czyli nie może go poznać osoba z zewnątrz w inny sposób, niż smarując chciwą łąpkę notariusza lub jego pracownika.
Ostatnio mam wrażenie, że przeciętny Polak żyje z nielegalnych dochodów i szarą strefą Polska stoi. Nie wierzysz? Weź do ręki gazetę i zadzwoń np. po hydraulika, zapłać mu i poproś o rachunek. Zdziwisz się widząc jego szczery słowiański i bezradny uśmiech.
Moim zdaniem tekst roku:
"Podane przez autora wątku są jak najbardziej sprawdzalne - wystarczy podany nr ref. notariusza i już wiesz jak się on nazywa, gdzie ma siedzibę, czym się zajmował. Mając te dane można sprawdzić już niemal wszystko - nie wspominając że wystarczy zadzwonić do jego biura i poprosić o podanie szczegółów tej konkretnej transakcji"
Albowiem każdy notariusz jest zobowiązany do udzielania informacji wszystkim dzwoniącym osobom na temat wszystkich czynności notarialnych, jakie wykonał, tak?
Tymi dwoma zdaniami absolutnie przekreśliłeś wiarygodność swojego tekstu.
Gościu dane z aktów notarialnych sa tajne!!! Skąd taki głupi pomysł, ze zadzwonisz do notariusza i poda Ci szczegóły jakiejś transakcji. Do takich informacji może miec dostęp prokuratura i urząd skarbowy.
zazdrość ci? to sam weź się do roboty.
Od kiedy niby takie dane są tajne?
polskie piekiełko - zazdrość, nienawiść, nienawiść, zazdrość - gratulacje
Każdy z Was ( ja również) gdyby był premierem lub phemirem rządu RP kupiłby swe córce mieszkanie albo sama by sobie kupiła za kasę starego.Normalka nic mnie nie dziwi.Skoro dzieci burmistrzów różnych pipidówek ,prezydentów róznych miasteczek kupują sobie mieszkania i domy za ojca kasę to dlaczego Tuskówna ma być gorsza???? nie rozumiem
nie tylko tatusia ustawić w Brukseli - ustawić ten pezetpeerowski pomiot - Siwców, Kwiatkowskich, Kaliszy i dupków od ruchu palikota - też tam sporo komuchów jest
na tych bezbożników chyba nikt o zdrowych zmysłach nie zagłosuje.
Notariusza obowiązuje tajemnica czynności notarialnych