Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

Ilość postów: 5 | Odsłon: 1002 | Najnowszy post
  • Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

    Drogie mamusie/tatusiowie.

    Jakie są Wasze metody na zachęcenie dziecka do spróbowania nowej potrawy czy kaszki?????

    Gość_Lena
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

      Podawaj na początku w małych ilościach. Z czasem dziecko samo polubi. Musi "dorosnąć" do wszystkiego:)

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

      Ja tam uważam nic na siłę.Jeśli nie smakuje nie zmuszaj.Moje też nie lubi,i nic złego się nie dzieje

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

        Ja swojego szkraba karmię butlą więc dodaję mu kaszkę do mleka 1 łyżeczkę a z potrawami to różnie...mały ma 6miesięcy i od 4 m. wprowadzałam mu zupki ale dopiero teraz zjada z apetytem z deserkami owocowymi problemu nie było :)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kaszka - jak zachęcić dziecko do spróbowania?

          mam dwie córki i żadna tego świństwa nie chciała. w sumie to taki zapychacz jelit. wygodny dla mam.

          wiem jedno - widać które dziecko jak żywione. napompowane pulpeciki to sztuczne odżywki, błyskawiczne, -- dieciak tzw ubity to normalne jedzenie /jak na wiek dzieciaczka/. widać to na każdym kroku. dziciak pałaszujący cosik ze słoika a dzieciaczek z chlebkiem w rączce czy kawałkiem wędlinki.

          ja przy starszej córci uważałam co daję, od ktorego miesiąca, ale w miare odpuscilam, przy młodszej /oczywiscie w granicach rozsądku/ dawałam co chciała. starsza miała problemy z wypróżnianiem do chwili aż zmieniłam książkowe jedzenie na normalne, a młodsza od początku oki.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę