Ja kiedyś w Rosmanie przy Leclerku robiłem zakupy i przy okazji pomyślałem żeby kupić jakieś dobre perfumki żonie na rocznice. Chciałem sprawdzić kilka zapachów i psiknołem sobie na próbę. Nic nie rozpieczętowałem - użyłem tylko flakoników, które stały na półce. Podeszła do mnie ekspedientka i z wielkimi wyrzutami poinformowała mnie, że to nie można tak sobie psikać bo to są drogie perfumy - a ja chyba nie wyglądałem jej na takiego co może takowe zakupić. Powiedziałem Pani, że chciałem tylko sprawdzić jakie są zapachy. Pani wyrwała mi flakonik z perfumami i odłożyła na półkę. Jakie było jej zdziwenie gdy schowałem do koszyka jedne z droższych perfum. Pani ekspedientka gdy to zobaczyła nawet się uśmiechneła i zaprosiła mnie do swojej kasy. Powiedziałem jej tylko: "ja już Pani dziękuję za miła i profesjonalną obsługę - skorzystam z drugiej kasy. Do widzenia." Ekspedientka zrobiła się czerwona jak burak ze złości. Rosmana przy Leclerku odradzam.
Zgadzam się, w Rossmannie na Okólnej jest sympatyczna obsługa. Ja lubię tam robić zakupy.