250 000 złociszy nie wystarczyło Jarkowi na adwokata. Pożyczył z budżetu.
Skoro w portalu prawdziwych informacji ani słowa na ten temat to prawda
"Rzecznik PiS Adam Hofman odpierał jednak tez zarzuty. - Redaktor Lis zaatakował i znowu trafił kulą w płot. Podaje nieprawdę - przekonywał polityk.
Hofman wyjaśnił, że środki na opłacenie mecenasa nie pochodziły z publicznych pieniędzy, a z prywatnych składek. - Ustaliliśmy, że z naszych składek (co miesiąc do kasy klubu oddajemy 650 zł) będziemy finansować tę pomoc prawną - dodał Hofman. - Jako wspólnota zadziałaliśmy racjonalnie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której zostawia się przyjaciół w takiej tragedii - mówił. -
- To „Super Express” zauważył, że mecenas Rogalski nie pracuje pro publico bono, tylko zgarnia olbrzymie pieniądze, a potem zachowuje się wobec swoich klientów w ten sposób. Nie jest tajemnicą, że w sprawie zdrowia swojej mamy i w sprawie smoleńskiej Jarosław Kaczyński musiał brać pożyczki – mówił Hofman, który zastrzegł, że nie ujawni umów mecenasa Rogalskiego i Jarosława Kaczyńskiego. "
POZDRO DLA WSZYSTKICH LEMINGOW KTORE UWIERZYLY LISOWI.
Nie jestem fanka dziennikarstwa p.Lisa ale Hofman....nieudolnie kreci.
Wystarczylo tych PiS-owskich skladek na oplacenie "rzetelnych badan" prof.Biniendy,ktore wycenil na milion dolarow :D ?
No pismen widzę że masz używanie ;))) Poczekaj bo od podobnych spraw w PO jest bardzo dużo. Zobaczymy, czy będziesz taki aktywny, gdy znowu któraś wyjdzie na światło dzienne. Nie ukrywam, że liczę w tym względzie na Ciebie i będę to obserwował..
a kiedy proces za niesluszne gigantyczne premie za budowe stadionu narodowego???
Po pierwsze, klub PiS bierze miliony złotych z Kancelarii Sejmu, składki to tylko część jego budżetu. Po drugie, posłowie płacą składki od zawsze, bez względu na to, czy klub przelewa pieniądze na konto pełnomocnika prezesa czy nie. Po trzecie, ani w regulaminie klubu PiS, ani w umowie, którą podpisano z Rogalskim, nie ma słowa o tym, że usługi mecenasa mają być finansowane akurat z poselskich składek. I wreszcie po czwarte, nieprawdą jest, że posłowie PiS cokolwiek w tej sprawie ustalali. Decyzja o płaceniu mecenasowi Rogalskiemu klubowymi pieniędzmi zapadła w gronie kilku osób zasiadających w kierownictwie PiS. Większość posłów nie miała o tym pojęcia.
no dobrze.
w takim razie, wyjaśnijcie więc proszę, kto płacił za:
1) słynny tuskobus, którym wierchuszka PO poruszała się po całym kraju w ramach kampanii wyborczej
2) weekendowe przeloty D. Tuska między Gdynią i Warszawą. Głośno było o tym swojego czasu, potem temat nagle został wyciszony
W ramach quizu - propozycje odpowiedzi:
a) płacił osobiście Donald Tusk
b) płacili członkowie PO ze ale tylko SWOICH SKŁADEK (nie naruszając pieniędzy przekazywanych na PO corocznie z budżetu państwa)
c) płacił pismen wraz z martikiem i serverem. Od ust sobie odejmując. Niech im Partia wynagrodzi.
d) płacili podatnicy - w 2011 dotacja z budżetu dla PO wyniosła 37 milionów - tak, to te same miliony z podatków, które płacimy, a których ciągle brakuje na zdrowie, drogi, etc