Pismen i inni spójrzcie tu... Wychodzi na to, że gdyby nie okrzyki skierowane do Tuska nie byłoby kary za zakłócanie porządku !
W uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Kochanowski ocenił, że do momentu wzniesienia - jak to ujął - "nieszczęsnego okrzyku" pod adresem premiera Tuska, obwinionym nie można zarzucić naruszenia ładu i porządku publicznego. Nie było tym ani zgromadzenie się w miejscu publicznym, ani rozwinięcie transparentów.
- Chciałbym, żeby była to podstawowa myśl z tego procesu - tego typu zachowanie jest sprzeczne z obowiązującym prawem. I jeśli w ten sposób ktokolwiek będzie się zachowywać, w mojej ocenie, powinien odpowiadać za wykroczenie z art. 49 par.1 kodeksu wykroczeń - mówił sędzia Kochanowski.
- Obywatele powinni mieć prawo protestować, o ile ten protest odbywa się w ramach obowiązującego prawa - mówił sędzia. Ocenił, że "niewątpliwie" okrzyki pod adresem premiera kwalifikowały się jako wykroczenie.
więcej tu: http://www.rp.pl/artykul/10,989979-Kary-grzywny-za-obrazliwe-okrzyki-pod-adresem-premiera.html
I co teraz, nadal "deszcz pada" ?
Aha, czyli najpierw twierdzisz że zostali ukarani nie za okrzyki tylko napewno robili coś jeszcze a ta sprawa została wyolbrzymiona. A teraz że jednak za to i skoro sąd tak stwierdził to jest kara i koniec.
Oj pismen, jesteś zmienny jak chorągiewka na wietrze. Dostosowujesz się do okoliczności, jeśli nagle się one zmieniają to zmieniasz zdanie ale cały czas na takie, żeby było przychylne PO.
Już nie pamiętasz jak śmialiście się z tego pijanego bezdomnego bełkoczącego coś o Kaczyńskim ? A w mediach jaka była dyskusja czy przepis o obrazie prezydenta w dzisiejszych czasach jest zasadny ? Czemu jak skazano twórcę antykomora (tak wiem, miał też co innego na sumieniu) w mediach nie podniesiono takiego larum jak wtedy a w internecie nie zaczęto śmiać się z komorowskiego i abw ?
Oto wcześniejsze słowa pismena...
"Ot grzeczne dzieci spacerowaly a niedobra policja sie czepiala. Milego spotkania z tymi "grzecznymi" kibicami.
Widocznie redaktorzyna byl przygluchy i nie doslyszal jakis detali, albo sie mu sluchac calego orzeczenia nie chcialo."
A teraz słowa pismena po udowodnieniu, że zostali skazani za okrzyki wobec premiera:
"kwalifikowały się jako wykroczenie" - wiec jest kara i koniec.
Czy tylko wy widzicie fałsz i obłudę ?
Zostali ukarani za caloksztalt dzialan, a decyzje podejmowal konkretny sedzia. Skoro nie wszystkich oskarzonych ukaral, to raczej nie okrzyki decydowaly.
Jeszcze raz...
"W uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Kochanowski ocenił, że do momentu wzniesienia - jak to ujął - "nieszczęsnego okrzyku" pod adresem premiera Tuska, obwinionym nie można zarzucić naruszenia ładu i porządku publicznego. "
Ale sędzia też ma poglądy, które (choć nie powinny) niekiedy wpływają na wyrok i/lub jego uzasadnienie (vide Tuleya). A niektórzy są nawet tak nadgorliwi, że czekają na instrukcje z kancelarii premiera, jak sędzia sądu okręgowego w Gdańsku :)
Tak, mowa o stalinowskich metodach w śledztwie (a tak naprawdę żadna prokuratura uchybień w toku śledztwa nie stwierdziła) to też mowa o prawie. Na dodatek: Sędzia świadomie łamał powszechnie obowiązujące w tym zakresie reguły i zwyczaje - czytamy w oświadczeniu prokuratury.
A sam minister sprawiedliwości (Gowin, PO !) powiedział, że Tuleya poszedł o krok za daleko i dał się ponieść emocjom.
No, ale wracając do tematu, fakty są takie że nazwali premiera matołem i zostali ukarani.
Niech żyje najwspanialszy wódz III RP ! Niech żyje ! Niech żyje !
A mało to oskarżonych potem uznanych za winnych mówi że ich zeznania były wymuszone, byli bici itp. O jacy oni biedni, ciekawe tylko dlaczego zostali skazani (i doktor G też).
PS. Pismen, nie dołączysz się do moich okrzyków "niech żyje" ? No weź, ulżyj sobie :)
Gdyby krzyczeli na Kaczyńskiego to już by się nie kwalifikowały jako wykroczenie. Taka to sprawiedliwość pismena. Nie warto z nim w ogóle wchodzić w dyskusję. Robi to za co mu płacą, instrukcje wysyłają mailowo ;)