Republika będzie przepraszać za tę lipę z oświadczeniem Bodnara?
...przejął...skłamał...zmusił...
Z grubsza cytujesz Mentzena. Ponieważ na nic więcej Cię nie stać, wybaczam. Mentzenowi nie, i będzie mu to w odpowiednim czasie wypomniane.
Szef MS jest współwłaścicielem 112-metrowego mieszkania przy ul. Wąwozowej w Warszawie tj metrażowo prawie 4 kawalerki, która wywołuje takie emocje, prawie takie same jakby chodziło o nie ujawnienie posiadania roweru Wigry3. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła lub senatora "podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu o stanie majątkowym powoduje odpowiedzialność na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego" Ale im wolno, bo to wg ich prawa.
Posiadanie nawet setki mieszkań nie wzbudza emocji, jeśli zostały uczciwie kupione.
Wyłudzenie, oszukanie, odebranie gminie, to są problemy a nie kupione na kredyt czy za własne zarobione pieniąsze.
14:01 No to opowiem Ci historyjkę pewnego mieszkania:....w lokalu komunalnym, należącym do miasta Sopot mieszkała niezamożna kolejarska, rodzina - mająca nieznaczne (ale jednak) zaległości wobec miasta, traf chciał, że w tym samym czasie ówczesny Prezydent Sopotu Jan Kozłowski dostał POLECENIE znalezienia mieszkania dla Pana X i jego rodziny, - szefowi sopockiej policji Kozłowski tłumaczył, że nie miał wyjścia i musiał wyeksmitować rodzinę i przenieść ją do mieszkania socjalnego, bo... Panu X bardzo podobało się to przejmowane mieszkanie,- jakby tego było mało, Kozłowski udzielił nowemu "najemcy" potężnej finansowej ulgi, by ten w niedługim czasie wykupił przejęte mieszkanie na własność (za pieniądze Wiktora Kubiaka, przedstawiciela PRLowskiego wywiadu wojskowego, współodpowiedzialny za defraudacje w aferze FOZZ). Pan X był wówczas zameldowany w Gdańsku, jego żona - w Gdyni. Tymczasem dostali mieszkanie komunalne... w Sopocie. Jan Kozłowski, Prezydent Sopotu, przyznając im mieszkanie w swoim mieście, złamał prawo. Nie było takiego prawa, by gdańszczanin otrzymał lokal komunalny w Sopocie - podobnie jak nie mógłby otrzymać mieszkania komunalnego w Warszawie czy w Poznaniu. Mieszkania komunalne przeznaczone są dla tych, którzy są zameldowani w danym mieście. A jak zakończyły się losy ubogiej kolejarskiej rodziny? A kogo to obchodzi? Grunt, że od tego momentu Donald Tusk nie musiał już dłużej gnieździć się z rodziną w akademiku - bo miał już swoje mieszkanie... Fajne bo uczciwe niee
Anna Kanigowska ci powiedziała, że mieszkanie zostało wyłudzone, odebrane gminie?:))))
Masz jakieś lipne info. Chyba z Republiki :)
"Niniejszym oświadczam - nie jestem właścicielem mieszkania przy ul. Wąwozowej w Warszawie. W dniu dnia 6 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał postanowienie o podziale majątku pomiędzy mną a moją byłą żoną. W tym postanowieniu własność mieszkania przy ul. Wąwozowej w całości przyznana została mojej byłej żonie. Na dowód - załączam postanowienie sądu" - dodał Adam Bodnar.
Prawdopodobnie to mieszkanie jest miasta, bo nikt go skutecznie nie wykupił.
Jakie fakty trzeba jeszcze ujawnić, żeby elektorat PIS przejrzał na oczy?
Od PIS gorszy ten, kto na niego głosuje!
Pierdolisz jak potłuczony. Nawet miasto potwierdziło, że nie będą nic z tym robić, bo nie mają co. Mieszkanie zostało sprzedane z bonifikatą i po obowiązujących 5 latach, właściciel może robić z nim co chce.
Pewnie tak, ale to już w Sztumie, we Wronkach, albo w innym kurorcie przeznaczonym dla takiego typa.
14:24, a księga wieczysta mówi zupełnie coś innego, mimo, że po podziale majątku konieczne jest dokonanie wpisu zmian w księdze wieczystej:)
Kolego, skoro wyrokiem sądu mieszkanie dostała żona Bodnara, to nie miał on prawa dokonać zmian w księdze wieczystej nieruchomości, która prawnie już do niego nie należy. Jaśniej?
Po podziale majątku, konieczne jest dokonanie wpisu zmian w księdze wieczystej. Jeszcze jaśniej?
Miałem Karol na ciebie głosować,ale puściłes jako kandydat na prezydenta sporej miary niewypał.Jesteś zwykłym .....m.