Drogie mamy potrzebuje waszej pomocy.Mój maluszek ma parę dni i właśnie wyszłam z nim do domku ze szpitala i wogóle nie wiem co mam jeśc.Tzn tak mniej wiecej wiem.Wzdymajacych nie jesc i smażonych i bananów nie wolna i ostrych przypraw.Ale co np na sniadanie?bułki z masłem i wedlina drobiowa?bułki z dzemem porzeczkowym?Z serem zółtym?A na obiad mi pozostaje rosół,irupnik albo ryż ale z czym ten ryz?noi ziemniaki z miesem z rosołu.Prosze was pomózcie mi......
Też o to chciałam zapytać... Mamuśki pomóżcie w tym temacie.
wydaje mi się, że porzeczki mogą uczulać, lepiej to sprawdź
Mój maluszek ma 2.5 mc teraz jest już lepiej ale przez pierwszy miesiąc moje menu wyglądało tak jak mówisz...rosół, krupnik,kanapki z wędlinką, żółtym serem, parówki (bez ketchupu), bułki słodkie z serem, sporadycznie pączki ewentualnie jogurty i mleko ale z tymi przetworami mlecznymi ostrożnie bo mojemu małemu wyskakiwały krostki na buźce gdy przesadziłam. Od początku jadłam też naleśniki z jabłkami. Na początku ostrożnie po jednym a teraz już bez ograniczeń. Dżemu przez ten czas nie jadłam bo naczytałam się że owoce mocno uczulają więc sobie odpuściłam. Acha jem jeszcze na obiadek np pulpeciki z mięska mielonego z ziemniaczkami. Wczoraj pierwszy raz zjadłam pomidorówkę:D Do tej pory nie zjadłam żadnego surowego warzywka ani owoców. Boje się bo gdy raz zjadłam gotowane jabłko synek płakał i prężył się 3 godziny:( Pewnie inne mamy powiedzą że dieta to głupota bo one jadły wszystko i dzieciom nic nie było. Sama znam kilka takich osób. Ja tak by najmniej nie miałam.
witajcie. jestem mama 15-miesiecznej córeczki.u mnie dieta wygladała tak : pierwszy miesiąc jadłam na śniadanie pieczywo z lekką wędliną (drób) lub piekłam sobie w naczyniu żaroodpornym kawałek schabu bądź pierś indyka lub kurczaka. na zmianę z kanapką z serem białym (jesli dziecko nie ma alergii na mleko krowie) i dżemem porzeczkowym (inne mogą silnie uczulać) ser żółty jadłam po miesiącu od porodu i też dziecko zaakceptowało. gotowałam sobie kompoty jabłkowe... na obiad : zupy (lekkie niekwaskowe np koperkowa, ziemniaczana, potem delikatny rosołek czy krem dyniowy,itp). drugie danie :mięso pieczone lub gotowane , ziemniaczki bądź ryż, czy kasza, surówka z marchewki (nie radzę kapusty!). można też jeść np kopytka, pierogi z serem białym, ryż z jabłkami... ja na początku jadłam bardzo mało produktów ale co kilka dni wprowadzałam sobie delikatnie coś nowego i obserwowałam córeczkę. ze słodkości do kawy zbożowej zajadałam domowej roboty drożdzówki, biszkopty... moje dziecko w wieku 6 miesięcy pozwoliło mi na jedzenie prawie wszystkiego ( pomijam takie produkty jak grzyby, pikantnie przyprawione tłusto smażone mięsa, orzechy które bardzo uczulają, itp)
Droga świeżo upieczona mamo - zacznij od deliktatnej diety ale powoli wprowadzaj sobie nowe produkty! powodzenia!
Doradzam kupić sobie olej lniany - lenvitol, tylko uwaga, żeby miał powyżej 40% omega 3. Jest w aptece na Rosochach w dobrej cenie. Dodawać po trochu do różnych pokarmów, popijać też po trochu napar z kopru włoskiego czy czegoś na wzdęcia.
absolutnie nie wolno jeść nic smażonego, orzechów, majonezu, owoców tropikalnych. Jajka, ryby, truskawki mocno uczulają więc też nie są wskazane ale można próbować małymi kęsami i sprawdzać jak dziecko zareaguje, pamiętając przy tym, że to co zjemy utrzymuje się w mleku matki do 72 godzin!!!!
Jeju współczuję Wam... ja jadłam normalnie jak człowiek zbilansowana dieta ryby warzywa makaron ryż ziemniaki żadnych cudów Jadłam też słodycze czekoladę itp i Syn zdrowy a ma 9 mies i nadal karmię a od dawna jem wszystko łącznie z pizzą czy gyrosem
Kobieto jedz po prostu zdrowo! Na poczatek wystrzegaj sie smazonego i wzdymających, po kilku tyg.sprobuj cos z tych rzeczy wprowadzic i sprawdzaj reakcje dziecka.Poglupieliscie ludzie z tymi dietami. Jak sie bedziesz tak wkrecala z tym jedzeniem, to szybko przejdziesz na sztuczne mleko, bo psychika bedzie Ci siadac.Ja kazde swoje dziecko karmilam ponad 2 lata i jakbym miala byc na ciaglej diecie przez ten czas, to bym zglupiala. Jedz zdrowo, duzo warzyw, owocow, zero alkoholu, papierosow, pij duzo wody mineralnej.
PS ktos tu mowil, ze jadl parowki.Gratuluje wyboru przy karmieniu piersią, na pewno nic zdrowszego nie moglas wymyslec....
Racja ...ja trójkę wychowałam i karmiłam piersią po 2 lata , a ostatnia 3 lata. Nie pij alkoholu i nie pal papierosów. W pierwszym miesiącu unikaj smażonego , a le później niech sie maleństwo do wszystkiego przyzwyczaja. Oczywiście wszystko z umiarem. I nie dawaj dzidziusiowi żadnych herbatek , niczego prócz piersi tam jest wszystko. Na początku rzadziej będziesz karmiła , ale później nie przejmuj sie jak będzie nawet co godz. chciał , on tam sobie znajdzie przerwę na odpoczynek od karmienia , tylko ,że niekoniecznie musi to być noc.
Ale powiedzcie mi co moge zjesc z kasza gryczana?co do niej sobie dodac?a do ryzu?bo np wiem ze karkówke moge ugotowac albo udusic w piekarniku ui bede miala na bułki z masłem ale co dalej?a jak z maslem?można?
Nie jedz nic prócz suchego chleba i wody Wtedy na pewno będziesz miała masę pokarmu a Ty będziesz zdrowa i będziesz miała siłę opiekować się dzieckiem...
JEDZ WSZYSTKO CO ZDROWE!!!!!!!!!!!!!!!!! (smażone z zasady jest niezdrowe więc nie tylko karmiąc powinno się tego unikać) warzywa owoce normalne obiady śniadania kolacje i przekąski typu jabłko czy kawałek własnoręcznie pieczonego ciasta
O matko bez przesady, dieta matki nie może być zachowawcza, typu nie zjem nabiału bo może być skaza. Ktoś napisał żebyś odżywiała się zdrowo i to jest najważniejsze. Wyrzuć wydymające, smażone i cytrusy. A nasze jabłka gruszki jak najbardziej, faktycznie nie zaszkodzi zamiast wędlin z konserwantami upiec sobie mięso, ale jak czytam że nie należy jeść tylu rzeczy to nie wiem skąd pokarm brać. Przy tak ubogiej diecie zaraz pojawią się zajady, polecą zęby.
Przyjdzie do Ciebie położna środowiskowa i ją zapytaj o dietę bo z takim nastawieniem sama sobie zaszkodzisz(polecam panią Terese z opiekuna, ma wagę, jest zawsze pod telefonem i nie wymiguje się z wizyt patronażowych,
przez cały połóg jest co tydzień)
Również polecam Teresę! :) jedz wszystko to co zdrowe i to na co masz ochotę - po prostu
witam jestem mamą 2 miesięcznej córeczki,która urodziła sie w Norwegii też karmie ją piersią i tutaj polecają wszystko do jedzenia od początku,radzą unikać tylko potraw wzdymających,córcia rośnie i jest zdrowa bez stosowania diet:)