Gościu 10:32, skąd wiesz kto wypowiada się na forum? Może to akurat ta mniejszość? Nie wycieraj sobie gęby katolikami i nie wkładaj wszystkich do jednego worka.
Karać śmiercią a nie chować bydlaków, leczyć im zęby etc. A tych którzy siedzą za drobne przestępstwa do roboty. Ciężkiej roboty na rzecz społeczeństwa przeciwko którego normą społecznym wystąpili.
Już dawno nie powinni istnieć oprawcy ks Popiełuszki.
jak mozesz kogos karac zabijac go? jak on ta kare odczuje jesli"zniknie" wrecz przeciwnie przeciez.
Trynkiewicz wychodzi?
W więzieniach stawka żywieniowa wyższa niż w szpitalach....... przestępcy oficjalnie mówią, że się nie poprawią....
KARA ŚMIERCI,KARA ŚMIERCI ,KARA ŚMIERCI DLA MORDERCÓW Z PREMEDYTACJĄ i jeden z drugim jak będzie wiedział, że zostanie zgładzony to się zastanowi.
Gdy byłam troche młodsza byłam pewna, że kara śmierci to jedyne i najlepsze rozwiązanie. Ale jest tyle pomyłek sądowych, tyle złych oskarżeń. Teraz mam inne zdanie, więzniowie powinni pracować, za darmo, dożywotnio, jeżeli taka mają karę i bez żadnych udogodnień. Niech więzienie będzie karą, bo niestety dla niektórych jest sposobem na życie.
Właśnie ja też jestem za przymusową, dożywotnią pracą. Dodam ciężką pracą. Niech pracują na innych, a nie my na nich. Gość z 11:44 zgadzam się w 100 %. Nie mają pieniędzy na życie to najlepiej pójść do więzienia. Bezpłatne ubezpieczenie, wyżywienie i zakwaterowanie np w centrum Warszawy. Dodatkowo możliwość podjęcia nauki, kształcenia w ramach działań resocjalizacyjnych.
Dla niektórych wiezienie jest lepsze niż dotychczasowe warunki życia.
troll do ~taka prawda: a teraz przemyśl temat: masz dziecko. Jakiś zwyrodnialec zabija je ze szczególnym okrucieństwem i zanim go złapią zrobi to jeszcze kilku innym dzieciakom. Według Ciebie należy go nagrodzić dożywotnim życiem w całkiem dobrych warunkach, z całodzienna opieką, wyżywieniem, lekarzem bez oczekiwania po pół roku w kolejce. A na "deser" dochodzi do kuriozum że to Ty ze swoich podatków utrzymujesz kogoś kto zabił Twoje dziecko. Przykład brutalny ale zgodny z rzeczywistością. Koszt egzekucji to jakieś 2,49 (bez rabatów) za nabój kaliber 7,62 plus wynagrodzenie za strzał i amortyzację karabinu. Jednak w takich przypadkach wielu zrobiło by to charytatywnie (w tym ja). Głosy typu "kochaj bliźniego swego" nie mają tu zastosowania bo równie dobrze można zastosować stwierdzenie "oko za oko". Co zyskujemy tym działaniem? Oszczędności, bo miesięczne utrzymanie więźnia w zależności od jednostki penitencjarnej to od 3 do 5 tysięcy złotych polskich (za oficjalnymi danymi służby więziennej) razy 12 miesięcy w roku, razy "dziesiat" lat życia więźnia. Po drugie otrzymujemy skuteczne narzędzie któro spowoduje że nie jeden się zastanowi czy warto dla utraty głowy napaść na staruszka i zabrać mu 20 zł i przy okazji życie. Dokładnie to samo tyczy pijanych kierowców którzy zabijają wskutek swojej głupoty. Popełniają zwyczajnie morderstwo i to z premedytacją bo przecież nikt na siłę ich za kierownicę nie wsadza, a maksymalny wymiar kary za tak popełnione morderstwo to "aż" 12 lat. Prawem człowieka jest bezpieczne życie w bezpiecznym miejscu. Jeżeli ktoś zabija z premedytacją to automatycznie przestaje zaliczać się do człowieczeństwa, co za tym idzie można pozbawić go życia w majestacie prawa po to aby nie zagrażał innym i nie narażając innych na koszty utrzymywania go przy życiu. To jest oczywiście moje zdanie i wcale nie musisz się z nim zgadzać. Jednak coraz więcej osób opowiada się za przywróceniem kary śmierci. Według mojej oceny wynikają z tego tylko same pozytywy. Najciekawsze jest jednak to że katolicy również popierają taka inicjatywę, tak więc podpieranie się wyznaniem nie ma w tym miejscu zastosowania. Jeżeli chciałbyś/chciałabyś coś merytorycznego odpowiedzieć, bez bicia piany, to zapraszam do dyskusji.