A mówią, że czosnek zdrowy. Jednak niektórym szkodzi
Widać, że mało wiesz o Biblii. Jest w niej wiele ksiąg, które na podstawie przeprowadzonych badań i analiz przez historyków, archeologów i biblistów uznane zostały za wiarygodne i bezsprzeczne źródła historyczne. Mowa tu wbrew pozorom zwłaszcza o Starym Testamencie, w którym opisana jest bardzo szczegółowo starożytna historia Żydów.
Pierwsze 11 ewangelii spisano okolo II WNE. Nastepnie, przez okres prawie 1000 lat usuwano "niesluszne" ewangelie, jak Ewangelie wg Marii Magdaleny czy Ewangelie Judasza. Obecna Biblia, to Stary Testament, traktowany przez Kosciol katolicki "po macoszemu" oraz Nowy Testament, czyli zbior wyselekcjonowanych przez papiezy sloganow, nie majacych nic wspolnego z rzeczywistoscia, nawet nie przestrzeganych przez Watykan. Zreszta ST, pochodzacy od naszych "Straszych Braci", jest horrorem, przy ktorym wszystkie czesci SAW wysiadaja ;)
To tak po krotce....poniewaz odbieglismy od tematu.
To dziwne, że wg ciebie 11 "pierwszych" ewangelii powstało później niż wszelkie inne księgi Nowego testamentu, który w obecnej formie datowany jest na lata 51-96 r.n.e...
Mylisz się. Te daty już dawno zostały określone przez historyków i biblistów na podstawie analizy treści Biblii oraz faktów historycznych o co z resztą nie trudno. Nie ma w tym wypadku żadnego sporu. Jedyne spory odnośnie Biblii tyczą się jej interpretacji oraz tłumaczenia ponieważ z zachowanych fragmentów w niektórych miejscach zachował się tylko niespójny ciąg znaków przeplatanych wyblakniętymi plamami. "Daty" (w cudzysłowie pisane ze względu na to, że były one w tamtych czasach określana inaczej) natomiast pojawiają się również w samej Biblii i w połączeniu z analizą faktów w niej opisanych dają w miary jasny obraz tego w jakim czasie zostały napisane poszczególne księgi.
A ja myślałam, że masz delikatną i dobroduszną osobowość ;-)
Gosc, 23:36.
"Większość badaczy przyjmuje, że ewangelie kanoniczne powstały pomiędzy rokiem 70 a 90 n.e. Już samo to potwierdza tezę, że ewangeliści Jezusa nie znali i nie byli świadkami zajść przez siebie opisywanych. Jednak umieszczanie ewangelii w takim wczesnym okresie nie jest oparte na żadnych solidnych dowodach a jedynie na karkołomnych spekulacjach i niepewnej analizie tekstu. "
Nawet jeśli teraz masz rację to właśnie strzeliłaś sobie w nogę. lata 70-90 n.e. to jest wiek I. I ciężko aby uznać że jest to około II wieku. 30 lat to blisko 1/3 wieku.
Gosc,10:14
Chyba nie doczytales do konca, albo przeoczyles ten fragment :)
"Reasumując, na podstawie istniejących dowodów nie można stwierdzić, aby Ewangelie Kanoniczne pochodziły z I wieku n.e. Jednocześnie w świetle przedstawionego powyżej materiału, zwłaszcza w oparciu o listy Ignacego z Antiochii, ich pochodzenie można datować na II wiek n.e. Albo wiec kanoniczne ewangelie są znacznie późniejsze niż się to przedstawia wiernym, albo jeśli powstały nawet na przełomie II stulecia, to w tym czasie były one mało znane, jako jedne z wielu pism chrześcijańskich krążących po cesarstwie, a dopiero później wykreowano je na to czym są dzisiaj w chrześcijaństwie, lub jak próbuje je przedstawiać wiernym kler z ambony."
Dla mnie jedynym argumentem przeciw jest to, że ktoś niewinny mógłby zostać uśmiercony. Ogólnie jestem za, bo jeżeli ktoś z premedytacją kończy czyjeś życie, to dlaczego ma dalej żyć? W dodatku więziony za pieniądze podatników, a nie są to raczej małe sumy.
Niedawno oglądałem reportaż ,chłopak dostał 25lat za zabójstwo , odsiedział już 10lat. Sąd go skazał na podstawie żenujących dowodów , policja wręcz wymusiła na świadkach (przez miesiąc przesłuchań) żeby go wskazali jako sprawcę. A tylko dla tego że przypadkowo przechodził , jako ciekawski co się stało. Znaleźli sobie kozła ofiarnego dlatego że był biedny i pochodził z jakiejś tam rodziny. Pewnie jak by była k.s. już by wyrok wykonali. Ludzie popierający k.s. zastanówcie się co piszecie, każdego z nas może spotkać taka sytuacja, świadków można urobić , sędziowie są bardzo różni zwłaszcza w Polsce, jak nie będzie kasy na dobrą papugę to koniec. Opamiętajcie się jak nie wy to wasi bliscy mogą się z należ w takiej sytuacji, wtedy się przekonacie, ale może być już za późno.
Swoją opinię opierasz na tezie, że sądy i prokuratura zawsze będą działały niezgodnie z prawem. Oczywiście jest w tym pewien sens. Jednak jeśli Polska ma być praworządnym krajem to kara śmierci musi być poparta rzetelnym śledztwem i należy je wymóc na odpowiednich organach. Wprowadzając karę śmierci należy zmienić prawo tak, aby nie dać tym organom takich możliwości jakie opisałeś. To jest niestety raczej temat na inną dyskusję. Należy przyjąć, że wyroki zawsze będą sprawiedliwe. Nie można stawiać takich założeń, że każdy zostanie niesprawiedliwie posądzony.
1. Jeżeli szukacie w karze śmierci na przeludnione wiezienia - błąd. Kara śmierci nie bedzie częsta, tylko w wyjatkowych, drastycznych, nagłośnionych przez media przypadkach. Poza tym zanim tą karę wykonają to i tak ten gość siedzi długie lata w ciupie.
2. Nie rozwiąze to problemu przestępstwa. One były , sa i będą bez wzgledu na karę śmierci. żaden przestępca nie myśli w trakcie czynu o karze, nawet śmierci. a jeżeli już to zakłada ze go nie złapią
3. najlepsze rozwiazanie to po rpotu lepsza organizacja i ściganie palntów za wszystko. Konsekwencja w karaniu, surowe wiezienia a nie sanatoria,
4. nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem klary śmierci, ale prawda jest taka, ze upatrujemy w karze śmierci wybawienia, uważamy ze zmieni podejscie ludzi o 180 stopni. A to nie prawda. nie oszukujmy się. To jest tylko medialna zagrywka.
Jeżeli nie ogladaliście starego ale wspaniałego filmu "ława przysiegłych" Obejrzycie. Jest niesamowity. ławnicy debatują nad karą śmierci dla młodego chłopaka. Wydaje im sie że zaiwnił poza tym chcą już isc do domu, wiec głosują za. Jeden tylko człowiek sie wyłamuje i głosuje przeciw. Ale że musi być jednomyślnosć wiec siedzą i próbują go przekonać. On zbija ich argumenty itd. nie chodzi o kryminał, bo film nie kończy się rozwiazaniem kto zabił, ale chodzi o podejści, jak łatwo jest wydać wyrok śmierci.... a potem odwrotu juz nie ma.
Gosc, 12:30
Dokladnie tak! :)
U niektorych osob bardzo widoczny jest objaw schizofrenii :D
Kiedy zwolennik kary smierci, obronca zycia sie mieni ?
Przeczytajcie sobie ten artykul. Oddaje cala istote problemu KS ;)
Milej lektury....
A podobno większość w naszym kraju to "katolicy", ale chyba tylko w niedziele. Obłudnicy - katolicy