za jak najbardziej. Zniknąłby problem przeludnienia więzień, a podatnicy przestaliby płacić na zwyrodnialców. Ostatnio doszły mnie słuchy, że więzniowie jedzą lepiej niż pacjenci szpitali. Widzicie w tym sens? Zabije, zgwałci, zamkną go i nie martwi się o dach nad głową , o pracę , o pieniądze, rachunki, jedzenie, opiekę medyczną. A tak to czapa i po kłopocie. Powinno być "oko za oko, ząb za ząb"- co zrobiłeś ty zrobią tobie. Aż mi się niedobrze robi jak pomyślę, że z moich podatków je, leczy się i nic nie musi robić ktoś kto dajmy na to zgwałcił i zabił czyjeś niewinne dziecko!!!!!!!!
A odkąd to sądy są nieomylne.Oczywiście nie słyszeliście o pomyłkach sądowych i skazanych na śmierć niewinnych ludziach.Zapewne chcielibyście znaleść się w takiej sytuacji.Skoro tak miło jest spędzać wiele lat w więzieniu to skąd tyle samobójców.To co jest wyższą karą?
Chyba nie zrozumiałaś słów Kaczyńskiego. Zarzuty Kaczyńskiego wobec Tuska w sprawie Trynkiewicza są zupełnie zasadne. Winą Tuska i jego rządu jest opieszałość we wprowadzeniu ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, którą Komorowski podpisał ponad miesiąc temu. To właśnie przez tą opieszałość ustawa ta nie obejmie Trynkiewicza. To właśnie za to winą obarcza on Tuska, i to całkowicie słusznie, a nie za amnestię.
Przeczytałaś tytuł akapitu w jakimś artykule ale ewidentnie nie przeczytałaś (bądź nie zrozumiałaś) akapitu i na tej podstawie wyciągasz fałszywe wnioski. Oczywiście mogę zarzucić Ci jeszcze manipulację ale wolę uznać, że jesteś osobą inteligentną, która do manipulacji by się nie posunęła.
A ty Thor ze Skandynawii?Biblia nie jest przeciwko karze smierci zatem Pan Bog rowniez nie!
Biblia nie ale kościół w PL tak :) a to oni tu rządzą...
A słyszałeś kiedyś o niejakim Jezusie i jego nauczaniu?
O karze śmierci wspomina się w Starym Testamencie i taką karę za niektóre zbrodnie wręcz nakazuje sam Bóg chwilę po przekazaniu Mojżeszowi dekalogu.
"A gdyby ktoś bliźniego swego umyślnie zasadziwszy się podstępem zabił – i od ołtarza Mego weźmiesz go i zabijesz!" (ks.Wyjścia, XXI, 14).
Jest oczywiście więcej podobnych fragmentów. Księga Wyjścia jest jednak jedną z najważniejszych w całej Biblii i we wspomnianym fragmencie sam Bóg nakazuje karę śmierci za zabicie bliźniego. Ten fragment najdobitniej pokazuje, że katolik będący przeciwko karze śmierci jest jawnym hipokrytą.
Dla mnie jedynym argumentem przeciw jest to, że ktoś niewinny mógłby zostać uśmiercony. Ogólnie jestem za, bo jeżeli ktoś z premedytacją kończy czyjeś życie, to dlaczego ma dalej żyć? W dodatku więziony za pieniądze podatników, a nie są to raczej małe sumy.
Ktoś jest w stanie zrozumieć słowa Kaczyńskiego? Stale gada od rzeczy
Tu się mylisz Gienku. Bardzo często czytane są teksty Starego Testamentu w Kościele.
Mylisz się. Te daty już dawno zostały określone przez historyków i biblistów na podstawie analizy treści Biblii oraz faktów historycznych o co z resztą nie trudno. Nie ma w tym wypadku żadnego sporu. Jedyne spory odnośnie Biblii tyczą się jej interpretacji oraz tłumaczenia ponieważ z zachowanych fragmentów w niektórych miejscach zachował się tylko niespójny ciąg znaków przeplatanych wyblakniętymi plamami. "Daty" (w cudzysłowie pisane ze względu na to, że były one w tamtych czasach określana inaczej) natomiast pojawiają się również w samej Biblii i w połączeniu z analizą faktów w niej opisanych dają w miary jasny obraz tego w jakim czasie zostały napisane poszczególne księgi.
Niedawno oglądałem reportaż ,chłopak dostał 25lat za zabójstwo , odsiedział już 10lat. Sąd go skazał na podstawie żenujących dowodów , policja wręcz wymusiła na świadkach (przez miesiąc przesłuchań) żeby go wskazali jako sprawcę. A tylko dla tego że przypadkowo przechodził , jako ciekawski co się stało. Znaleźli sobie kozła ofiarnego dlatego że był biedny i pochodził z jakiejś tam rodziny. Pewnie jak by była k.s. już by wyrok wykonali. Ludzie popierający k.s. zastanówcie się co piszecie, każdego z nas może spotkać taka sytuacja, świadków można urobić , sędziowie są bardzo różni zwłaszcza w Polsce, jak nie będzie kasy na dobrą papugę to koniec. Opamiętajcie się jak nie wy to wasi bliscy mogą się z należ w takiej sytuacji, wtedy się przekonacie, ale może być już za późno.
1. Jeżeli szukacie w karze śmierci na przeludnione wiezienia - błąd. Kara śmierci nie bedzie częsta, tylko w wyjatkowych, drastycznych, nagłośnionych przez media przypadkach. Poza tym zanim tą karę wykonają to i tak ten gość siedzi długie lata w ciupie.
2. Nie rozwiąze to problemu przestępstwa. One były , sa i będą bez wzgledu na karę śmierci. żaden przestępca nie myśli w trakcie czynu o karze, nawet śmierci. a jeżeli już to zakłada ze go nie złapią
3. najlepsze rozwiazanie to po rpotu lepsza organizacja i ściganie palntów za wszystko. Konsekwencja w karaniu, surowe wiezienia a nie sanatoria,
4. nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem klary śmierci, ale prawda jest taka, ze upatrujemy w karze śmierci wybawienia, uważamy ze zmieni podejscie ludzi o 180 stopni. A to nie prawda. nie oszukujmy się. To jest tylko medialna zagrywka.
Jeżeli nie ogladaliście starego ale wspaniałego filmu "ława przysiegłych" Obejrzycie. Jest niesamowity. ławnicy debatują nad karą śmierci dla młodego chłopaka. Wydaje im sie że zaiwnił poza tym chcą już isc do domu, wiec głosują za. Jeden tylko człowiek sie wyłamuje i głosuje przeciw. Ale że musi być jednomyślnosć wiec siedzą i próbują go przekonać. On zbija ich argumenty itd. nie chodzi o kryminał, bo film nie kończy się rozwiazaniem kto zabił, ale chodzi o podejści, jak łatwo jest wydać wyrok śmierci.... a potem odwrotu juz nie ma.
09:27 Gienek ma rację, że katolicyzm to głównie Nowy Testament. Prawdy ze Starego czerpie, ale opiera się głównie na nowym przykazaniu (przykazaniu miłości, które dał Jezus). W Starym Testamencie jest mowa o karaniu śmiercią, ale nasz Kościół opiera się już na nowych zasadach - zasadach nowotestamentowych.
Naczytałaś się martik dzieł o teoriach spiskowych i teraz próbujesz wykazać się wiedzą ;) Nie przedłużając, piszesz bzdury i nie masz racji ale skąd możesz ją mieć jak Ty ateistka jesteś i o kościele i religii wiesz tyle, co gdzieś wyczytasz ;)