Kąpielisko na Gutwinie jest - jak inne w całym kraju - pod stała kontrolą Sanepidu. Jeśli woda jest zanieczyszczona, to kąpieliska są zamykane. Tak zresztą rok czy dwa temu było na Gutwinie, gdy kaczki narobiły zbyt dużo. Skoro Sanepid nie zgłasza zastrzeżeń, to można się kąpać bez obaw, bo dziś - nie to co kiedyś - obostrzenia stawiane przez Sanepid są na prawdę spore.
W młodości kąpałem się na Romanowie i na Gutwinie, nigdy z tego powodu nie miałem problemów skórnych czy innych. Jak ktoś jednak wspomniał, dzisiejsi rodzice najlepiej zamknęliby swoje pociechy pod kloszem.
Co roku na Gutwinie sie chlupałam wody od maleńkiego dziecka i sobie jakos zyje.
Moje dziecko też sie tam chlupało i wiecie co? Jest cala i zdrowa:)
Bez slowa wody prosze czytac:P
Chyba pić mi sie zachcialo i weszla sobie woda w zdanie:P
Na Gutwinie jest 1 klasa czystości wody. Woda wygląda brudno, bo to jest teren torfowy. Co innego kaczki. To jest problem, bo kaczki mówiąc normalnie-srają i to jest to zanieczyszczenie, które może przekroczyć norny. Od tego jest sanepid i urzędy, które powinny to nadzorować i jak ktoś puści jakąś bajkę trzeba się problemem zająć natychmiast, bo i tak w Ostrowcu nie mamy się gdzie kąpać a panika robi swoje i po co napędzać koniunkturę gminie Starachowice jak można u nas. PROŚBA- NIE ZAŁATWIAJCIE POTRZEB FIZJOLOGICZNYCH W STAWIE TO I KACZKI MOŻE TO PODPATRZĄ I BĘDĄ CHODZIĆ NA STRONĘ.
Błąd. Na Gutwinie jest 2 klasa czystości wody. 1 klasa była jedynie w pierwszym roku po renowacji.
Czyli można się kąpać? Ludzie nie każdy organizm jest taki sam jedni są bardziej odporni inni nie, wiem po sobie. Obie z moja koleżanka kąpałyśmy się na stawach w zeszłym roku jej nic nie było a ja byłam cała w czerwone plamki, musiałam iść do dermatologa. Więc kąpiel na stawach tu czy gdzie indziej jest indywidualną decyzją, ja w każdym bądź razie drugi raz nie wejdę.
Jeśli twoja mama uważa że nie powinnaś wchodzić do wody to najwyraźniej ma ku temu powody.
Można się kąpać aczkolwiek jest to najniższa klasa wód dopuszczonych do użytku jako kąpieliska.
Czyli i tak nieźle jak jest druga klasa czystości.
powiedz mamie, ze bardziej szkodliwe jest jak wejdziesz po niej do wanny z wodą, albo śpisz w jej łóżku, bo glupota zarażliwa.
a ja to się w kamiennej kąpie tyle lat i nic mi nie dolega
Sylwia, bardzo mi się podoba, że piszesz ten post pod okiem Mamy. Aczkolwiek nie wiem, czy forum jest najlepszym miejscem do rozstrzygania takich problemów...
Najpierw zadajmy pytanie - czemu Mama nie pozwala Ci się kąpać? Mnie przychodzą do głowy dwa powody - albo obawia się, że woda nie jest dość czysta, może zawierać jakieś mikroorganizmy powodujące choroby, albo boi się, że ci się stanie wypadek: od nadepnięcia na szkło aż po utopienie. Być może Mama ma jeszcze inne powody, powinniście to wyjaśnić między sobą.
Jeśli chodzi o pierwszy powód, to trzeba uspokoić. Woda jest regularnie badana, nie słyszałem o żadnych przypadkach chorób po kąpieli na tym zbiorniku. Woda może być mętna, bo z jednej strony płynie przez tereny torfowe i żelaziste, a z drugiej kąpiący się powodują, że piasek i muł unoszą się w wodzie. Ale to nie jest w żaden sposób groźne.
Jeśli Mama boi się, że coś ci się przydarzy - to ja ją rozumiem. Nawet pod okiem ratownika o wypadek nie trudno :-( Może uda wam się dojść do jakiegoś porozumienia? Może trzeba, by Mama powoli oswajała się ze swoimi lękami? Wynegocjujcie - może najpierw pozwoli ci wchodzić do kolan? A potem do pasa? I jeśli pod Mamy okiem będziesz trzymać się reguł, to może Mama widząc,że wszystko jest w porządku, z czasem pozwoli ci pływać z koleżankami?
woda na gutwinie jest jedna z najlepszych w regionie jezeli chodzi o kąpiel, a wiekszosc osob ktore tu pisza inaczej nie ma zielonego pojecia o tym albo ze zwyklej zawisci bo same nie maja czasu isc sie wykapac albo tak przytyly po zimie ze wstyd sie rozebrac - mam racje?
I teraz jest tam spoko, kąpią się ludzie? Nie wiem czy jechać z dziećmi czy nie.
Dokładnie to dziki staw,są ryby, ptactwo wodne, żaby itd.,jak chcesz czystej wody to idź na Rawkę