Tak beztrosko wydaje się również w Polsce unijne pieniądze. Kiedy szry obywatel chce rozpocząć działalność jego dofinansowanie jest na poziomie kilkunastu tys. zł. Ale jeśli jest to jakaś instytucja z namaszczenia urzędników to dyrektor projektu zainkasuje 90tys przez 2 lata. Na tym oprócz inkasującego kasę nikt nie wynosi korzyści. Przykłady kursów i staży unijnych można by mnożyć, z których prawie nic nie wynika.Z tych trwonionych pieniędzy mogło powstać wiele małych firm dających zatrudnienie bezrobotnym. No ale jak to tak pozwolić komuś stanąć na nogi .....)) Ot polska rzeczywistość. Wierzę, że setki milionów wyrzuconych w błoto zostanie wkrótce rozliczona.
Postkomuna uwłaszcza się dalej, tym razem już nie tylko na majątku polskiego podatnika, ale również europejskiego.
Pismen, wielka pomyłka, kandydaci są proponowani przez partie, niekiedy jest to nakaz ale nigdy fanaberia. Zgoda co do kasy.
Pismen zna chyba cztery oprócz rosyjskiego to kaczy,byczy i indyczy.
Specjalistów od obciachu? Tusk startuje do pe? Nie wiedziałem... Jak to dobrze, że mamy ciebie na tym forum.
Jędrzejczak, Wenta, Grodzkie, Marczuk... Świetni kandydaci.
Wenta to super kandydat jak zerkniemy na Czarneckiego czy Gosiewskie
"czerwoni" to se mogą kandydować - ale do rosyjskiej Dumy, won
a podobno od tego roku samorzadowe beda wazne jak bedzie frekwencja 50% +1 - jak na prezydenta
Konrad Berkowicz (KNP) zrzeka się diety unioposelskiej. Trzeba go tam wysłać i sprawdzić czy dotrzyma słowa.
jak potwierdzi na pismie z wszelkimi sankcjami
Partia Korwin-Mikkego to rodzinny biznes. Na listach do PE córka, syn i synowe
Z takiej pięknej kasy rodzina ma zrezygnować, nazwisko wystarczy aby dobrze zarobić, wyborcy nie skumają.
Jakoś trzeba zdyskredytować KNP, jak się nie ma porządnych argumentów, a poparcie rośnie. Śmieszni jesteście. Przecież wiadomo że do pe i tak dostaną się w większości jedynki z list. A co do Konrada Berkowicza, to wszystko jest na piśmie, jeśli chodzi o zrzekniecie się diety unioposelskiej na rzecz fundacji Anny Dymnej.