Ostatnio zajrzałem na stronę internetową ostrowieckiego muzeum i zauważyłem kalendarium - fajna rzecz, zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego tego kalendarium nie redaguje żaden z historyków zatrudnionych w muzeum, a jest ich kilku, tylko osoba spoza muzeum?
Czemu Pan Waldemar Brociek, który jest świetnym historykiem, autorem wielu wystaw, artykułów i książek, czy też Pan Marek Wójcicki - historyk archiwista, nie mogliby redagować takiej strony tylko Pan Norbert Zięba (nic Panu Ziębie nie ujmuję w tym momencie)?
Gdzie tu jest logika? O pozycji muzeum świadczy bądź co bądź dorobek jego pracowników? I po co zatrudniać tylu historyków, skoro przy najprostszej sprawie korzysta się "z uprzejmości" osób postronnych?
Masz rację, no i za co płacić tym pracownikom?Przecież za tym wszystkim idą pieniądze...