ciekawe czy w izraelu sa kabarety lub w innych krajach/
lux. byłam na ani mru mru i było ok, ale KMN dzis był świetny.
Bardzo. Było ekstra.
było bardzo extra,
ALE pod warunkiem, że ktoś siedział krzesłąch na płycie boiska.
Fatalne nagłośnienie powodowało, że na trybunach (zwłaszcza tych bocznych) nic nie dało się zrozumieć - za głośno, z koszmaaaaarnym echem, przesterowaniem tonów średnich.
Słyszalny był tak naprawdę jedynie jazgot.
Wszystko to powodowało, że większości słów trzeba było się domyślać.
Tylko wtedy radość z kabaretu taka trochę średnia.
Nie wnikam, czy to wina fachowca od nagłośnienia, fatalnego sprzętu, akustyki sali, czy jeszcze czegoś innego. A może wszystkich tych rzeczy po trochu.
Skoro jednak płacę za bilet, to chciałbym usłyszeć to co mają do powiedzenia / zaśpiewania artyści.
podobnie było zresztą na zakopower.
obawiam się, że więcej na tego typu imprezy - w hali - nie pójdę.
szkoda kasy i czasu.
i znowu ktos niezadowolony, trudno ludziom dogodzić.
kabaret był EXTRA nic dodać i nic ująć. Gościu " _ja"....masz 100 % rację!!!, na bocznej trybunie jakość dżwięku fatalna,trudno było cokolwiek zrozumieć ,natomiast na dole (tam póżniej przeszedłem) było super.Uważam że nie ma co sie dąsać,obsługa hali zapewne usterkę techniczna usunie i będzie oki na bocznych trybunach też.
Tez bylem i bylo git. Fakt ciut za glosno pialo i czasem sie czegos nie zrozumialo ale ogolnikoao pozytywnie 2godz smiechu :)
byłeś ? słyszałeś ?
nie ? to nie zabieraj głosu
nagłośnienie było zewnętrznej firmy wskazanej przez artystów.
W sumie to przez większość programu były problemy z mikrofonami. Zdecydowanie za głośno i faktycznie mogli się akustycy lepiej spisać.
Kabaret wypadł pozytywnie, choć osobiście byłem lekko zdziwiony, że nie potrafią wybrnąć z tych kłoptów zarówno artyści (choćby przy wymianie mikrofonu) jak i akustycy.
gościu _dd z 13:22
że nagłośnienie robiła firma zewnętrzna - a CO MNIE TO OBCHODZI ?
ja płacę za bilet - i dlatego chciałbym usłyszeć to, za co zapłaciłem.
może więc ci akustycy powinni np. rowy kopać, albo wymieniać oleje w samochodach ?
tylko tyle.
Chodzi po prostu o to, że nie trzeba obrażać się na halę i tupać nożką, że już nigdy więcej żadnej imprezy tam. Bo jakich nagłośnieniowców kabaret sobie przywiózł, takich miał. A kto inny przywiezie sobie świetnych.
Dokładnie, Mosi tylko wynają salę, więc jeśli winić to firmę, która organizowała występ. Pełna nazwa na bilecie.
no ok, ale skoro na zakopower było podobnie, to może tam nie da się zrobić dobrego nagłośnienia ?
Dla mnie też nagłośnienie było fatalne. Po pierwszych dwóch skeczach byłam załamana, bo połowę słów trzeba się domyślać było i trochę to zabijało cały humor. Ale potem się troszkę poprawiło i nie było aż tak tragicznie. Trochę krótko całe show trwało. Czułam mały niedosyt, bo nawet nie wiem kiedy i panowie schodzą ze sceny.
Tak w ogóle to myślałam, że zamiast Pakosińskiej będzie "Marcysia ze Złotopolskich". A nie było.
Ogólnie nie było źle, ale szału też nie było.
"Drzwi" i tak były najlepsze :)