Wczoraj dzisiaj to istna masaka. Na wewnętrznym 1 i 2 oblężenia-brak łóżek ponoć. Kochające dzieci pozbywaja sie na czas swiat niewygodnych rodziców i dziadków. Nie mnie ''dochodzić'' czy oni schorowani czy tylko zawadzają....
Pewnie na starość spotka ich to samo
Nie osądzajcie nikogo bo nigdy nie wiadomo jak jest. A poza tym każdy kto kiedykolwiek miał do czynienia ze starszą osobą (a są różne przypadki) nie wyda tak łatwo osądu. Piszę to z własnego doświadczenia
Pismen uważa że to normalne, wszak dzieci powinny żyć swoim życiem. Takie teraz propaguje się wartości..:(
Przydałoby się hospicjum,oj przydałoby się,pełna opieka,w razie czego pogotowie blisko,nie rzucajcie kłód pod nogi chcącym uruchomić taki dom dla ludzi starszych,schorowanych,którzy często są ciężarem dla rodziny,bo niewiadomo co Nas czeka na starość i wtedy niejeden z Nas przypomni sobie jak wielkim przeciwnikiem takiego domu był,przemyślcie to.
Moja babcia ma 93 lata, i nigdy nie zwiozlabym ja na sieta do szpitala, tylko po to aby pozbyc się problemu. On nie jest dla nas problemem i nie psuje widoku swiatecznego stolu.