Krotko, do tej pory jezeli ktos ukradl rzecz warta do 250zl nie popelnil przestepstwa a jedynie wkyroczenie, obecnie ten prog ma zostac podniesiony do 1000zl, premier musi dbac o swoj elektorat wiec trzeba ulatwic zycie przestepcom. Nie moge sie doczekac nowych przekretow na allegro i masowych kradziezy komorek :), glosujcie dalej, by zylo sie lepiej.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13510992,Bedzie_sie_oplacalo_krasc__Sejm_chce_zmian_w_prawie.html
"Ze sklepu w Bytomiu ktoś ukradł dyktafon wart 400 zł. Policja, by mieć bezsporny dowód, zamówiła ekspertyzę fonoskopijną (nagranych głosów). Koszty dochodzenia wyniosły 2300 zł! Inny przykład: by rozstrzygnąć, który z trzech podejrzanych ukradł komórkę z salonu, prokurator zlecił badanie śladów DNA na telefonie. Cena telefonu - 700 zł; koszt ekspertyzy - 7000 zł. Takich absurdów jest bez liku."
Jak widac dla niektorych czytac nie znaczy zrozumiec.
"Giuliani Rudolph (ur. 1944), polityk, prawnik. Urodził się w Brooklinie, w Nowym Jorku.
(...)
W 1993 objął urząd burmistrza Nowego Jorku. Jedną z jego pierwszych decyzji było zwerbowanie 4200 nowych policjantów i sprowadzenie z Bostonu B. Brattona na stanowisko komisarza policji. W czasie pierwszej kadencji w City Hall Giuliani rozpoczął kampanię zero tolerancji, skierowaną przeciwko osobom popełniającym drobne wykroczenia – gapowiczom, malującym graffiti i drobnym handlarzom usiłującym prowadzić sprzedaż w wagonach metra. Podstawa kampanii R. Giulianiego było przeświadczenie, że nawet niewielkie sprawy mogą doprowadzić do poważnych przestępstw.
1997 ponownie wygrał wybory na burmistrza miasta, po reelekcji ogłosił nowy plan zwalczania sprzedaży narkotyków i przeznaczył na ten cel 80 mln dolarów"
Źródło: http://portalwiedzy.onet.pl/123292,,,,giuliani_rudolph,haslo.html
Jak widać dla niektórych wklejać nie znaczy myśleć.
ale kogo to obchodzi? chodzi o to, ze teraz ci zwyrodnialcy, czyli glosujacy na tuska nie beda musieli sie dlugo namyslac czy ukrasc rower czy nie, telefon komorkowy? dzieciaki beda mialy przesrane, przykladami mozna sypac i sypac, no ale tusk sobie poprawi statystyki, bo w koncu bedzie dochodzilo do mniejszej ilosci przestepsc, kolejny suckes twojego wodza!
I jeszcze jeden cytat ze strony: http://www.skyscrapercity.com/archive/index.php/t-229783.html
"Zła opinia ciągnie się za Nowym Jorkiem co najmniej od lat 80. W rekordowym roku 1990 było tu 2 tys. 245 zabójstw. Turyści i zwykli mieszkańcy bali się przejeżdżać samochodem przez niektóre dzielnice czy jeździć wieczorem metrem. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy burmistrzem został w 1993 r. Rudy Giuliani. Wprowadzony przez niego program "zero tolerancji" stał się słynny na całym świecie. Jego podstawowym założeniem było, by pozbyć się poważnych przestępstw, nie można tolerować nawet tych najdrobniejszych, np. wybitej szyby czy skradzionej torebki.
Zdumieni nowojorczycy przekonali się na własnej skórze, że za picie piwa na ulicy można trafić na komisariat, zostać przesłuchanym i dostać mandat. To samo za jazdę na gapę metrem czy za malowanie graffiti na murach.
(...)
W ciągu kilku lat liczba przestępstw - od tych drobnych po włamania i pobicia - spadła o 52 proc., morderstw o 68 proc., a nazwisko burmistrza Giuliani'ego stało się synonimem walki z przestępczością."
Daj sobie już spokój ze swoimi nieprzemyślanymi komentarzami. Pogrążasz się coraz bardziej.
A ty coś z tego zrozumiałeś? Bo z tej wypowiedzi wynika, że ni w ząb!
Pozwól, że wkleję jeszcze jeden cytat (zgadnij czyj?):
"Jak widac dla niektorych czytac nie znaczy zrozumiec."
A sowity mandat był motywem przewodnim tego wątku? Czy też może łagodzenie przepisów przez ten najgorszy w historii Polski rząd?
Nie zmieniaj tematu!
Dam ci jeszcze jedną szansę na zrozumienie zagadnienia:
"Ze sklepu w Bytomiu ktoś ukradł dyktafon wart 400 zł. Policja, by mieć bezsporny dowód, zamówiła ekspertyzę fonoskopijną (nagranych głosów). Koszty dochodzenia wyniosły 2300 zł!"
Jeśli złodziej zapłaciłby karę większą niż 2300 zł to rachunek ekonomiczny wyszedłby na plus.
"by rozstrzygnąć, który z trzech podejrzanych ukradł komórkę z salonu, prokurator zlecił badanie śladów DNA na telefonie. Cena telefonu - 700 zł; koszt ekspertyzy - 7000 zł."
Jeśli z kolei ten zapłaci kary powyżej 7000 zł to też bilans wyjdzie dodatni.
Sam widzisz jakie absurdy rozsiewasz!
A wg twojego toku myślenia (przepraszam wszystkich myślących za to niefortunne porównanie), jeśli policja nic nie będzie robić, to jakie koszty wygeneruje (np. pensje, utrzymanie nieruchomości i ruchomości) i jak uzasadni swoje istnienie?
ha ha ha
ale dobrze dziś dzień się zaczął, pismen jak zwykle poprawia wszystkim humory.
Pan redaktor o wiele znaczącym pseudonimie 'red' z trudem wypocił poranną wierszówkę, a niejaki pismen cytuje te bzdety jako prawdę objawioną.
zróbmy małą parafrazę:
koszt leczenia statystycznego dziadka na emeryturze jest niewspółmiernie wielki w stosunku do korzyści, jakie państwo osiąga z tego dziadka. Takich absurdów jest bez liku. Dlatego dziadkom na emeryturze od dziś nie przysługuje leczenie refundowane przez NFZ. Każda wizyta u lekarza rodzinnego płatna 100% stawki NFZ, u specjalisty - 150% stawki NFZ.
a propos, ktoś z nas jest na emeryturze ?
dzien jak codzien, pismen znowu zostal zmasakrowany.
Wreszcie zamilkł,pewnie się trzęsie i obgryza pazurki u nóg bo przy rączkach zabrakło.
Absolutnie masz rację. Chcącemu nie dzieje się krzywda - więc skoro złodziej kradnie rzecz za 300 złotych, a doliczy mu się po zmianie kodeksów PEŁNE koszty postępowania (w tym ekspertyz) w wysokości realnych kosztów - gdy wykażą one jego bezsporną winę - POWINIEN ZA NIE BULIĆ SAM! Podnoszenie granicy wykroczenia do 1000 złotych tylko dlatego, że policja jest skrajnie niedoinwestowana, , czyli de facto do granicy minimalnych uposażeń poskutkuje tym, że bandyci i złodzieje bezkarnie zaczną rąbać na ulicy ludziom całe ich wypłaty - i będzie to tylko wykroczeniem. Za ten durny i rozwalający struktury społeczne pomysł jego autorzy powinni dostać natychmiastowego kopa w d... niezależnie od tego, jakie posady zajmują!
to wtedy my będziemy okradać złodziei i bedzie lux :)
Przecie~ż dotychczas było 250 zł.I to było głupie a podniesienie do 1000 rozuchwali bandytów.Dla niejednej okradzionej dotychczas osoby kradzież 250 zł to jedzenie na pół miesiąca A teraz.Głupota oszołomów się kłania,A jeszcze policja to popiera.Pojechany kraj...