Chyba się komuś cos w łep zrobiło?w Prl-u mozna było cos takiego zrobić bo autobusy jednej linii kursowały co pare minut.A teraz w tym dobrobycie trzeba by chodzic pieszo bez własnego samochodu albo czekac po kilka godzin na autobus
ja mam w nosie samochód,wole rower,tanio i szybciej i na dodatek tam gdzie mi potrzeba tam mogę się zatrzymać n/p przy sklepie, bazarku,a zaparkować rower to mogę gdzie tylko mi pasuje hehehe,a co najważniejsze jestem niezależny czasowo kiedy mi pasuje to siadam i se jade tam gdzie mi pasuje i którędy mi pasuje,i dle zdrowia lepiej na rowerku niż gnieść dupine na siedzeniu w samochodzie,pogoda jest nieważna,lato czy zima na rowerku naginam
dla rowerzystów: Boże spraw aby padało!!!!!!!!!!!!!!!
ale w dużych miastach to ma sens- mniejsze korki, ekologia:)
ja dzisiaj na rowerku:) lecam każdemu:)