jak to zrobiłeś, opowiadaj
Ja bizuterie kupuję przy kosciele św.michała na schodkach.Tam dziewczyny sa bardzo uprzejme.A w Gotexie rzeczywiście dziewczyny wyglądają jakby przed chwila ktoś im umarł.Ja bym nawet tego 1200 im nie dała tylko sama prowizje może wtedy bardziej by im zależało
nawet jeżeli zarabiają tyle ile zarabiają to lepiej niech się cieszą, że mają (jeszcze) pracę!!! nawet jak mają zły dzień to nie powinni odreagowywać tego na klientach!!!!! olejmy ten sklep i informacje przekazujcie dalej może jak zostaną wylane to w urzędzie pracy spotkają się z większym chamstwem to się opamiętają i ciekawe czy wtedy taki pysk będą miały.
Jadem ziejecie miłe panie jadem niczym żmije . A w niedzielę do kośćiola katoliczki. Jak to mówi przyslowie klęczy pod figurą a diabła ma za skóra.
Widzę, że ktoś jest bardzo zawzięty. Oj ludzie, ludzie...
Nigdy w tym sklepie nie spotkałam się z fatalnym podejściem do klienta. Kiedy to kupowałam torebkę, czy portfel, czy inną pierdółkę zawsze panie były miłe, uprzejme. Np gdy kupowałam portfel, wyjęła mi pani chyba ich z dziesięć, w tym kolorze którym chciałam.
Dodam, że moje dziecko jest upierdliwym klientem i zawsze panie mają dla niego czas. Pani kucnie przy nim, wyciągnie mu cały towar w potrzebnym asortymencie, żeby mały klient wyszedł usatysfakcjonowany. :)
NIDY W TYM SKLEPIE NIE SPOTKAŁAM SIĘ Z TYM CO PISZECIE WYŻEJ.
i to jest całe sedno sprawy ,ludzie nie maja motywacji do pracy ,bo to, ze pracować trzeba by cos miec wiadomo a,le motywacja i jeszcze raz motywacja wszystko zmienia ,tego nie ma w Ostrowcu. Pracodawcy myśla ,tak jak wy ,ze niech sie cieszy ,ze ma prace ,a to błąd ,Pracownik zmotywowany do pracy bedzie zawsze inaczej podchodzil ,do każdego rodzaju pracy niz taki ktory ma tylko przyjsc i wysluchiwac klientów, chumorków szefa ktory g placi ,a wymagań ma mnustwo .bo oczywiscie na jej miejsce jak cos jest tysiace Nikt niokogo nie szanuje i tak to wyglada ,poza tym sami pracodwacy sa sobie winni satysfakconuje ich ogolnie minimum ,czyli mnimalna płaca minimalna motywacja to maj też w zamian minimalne zaangażowanie i tak to leci.Kiedy to sie zmieni ,myslenie pracodawców ,ze dobry zmotywowany pracownik czasami jest wiecej wart niz zastraszenie np utrata pracy bo jest innych tasiace bylejakos goni bylejakosc
ktos napisał ze za 1200 zł tez byś się nie uśmiechała.
No ale raczej nikt ich nie trzyma w tej pracy. Są nie uprzejme i tyle.
ja tam robiłam zakupy kilka razy i zawsze było ok. Oglądałam przebierałam i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby Panie były niemiłe.
a moze je jednak trzyma i racje ma 14 :38
Nie mam żadnych zastrzeżeń do obsługi w GOTEX'E na Radwana. Nie rozumiem co tu się pisze na tym forum. Kupuję tam prezenty imieninowe i gwiazdkowe, kupowałam sobie i mężowi portmonetkę, ramki na zdjęcia, biżuterię a ostatnio okulary przeciwsłoneczne. Zawsze byłam traktowana właściwie. Pani pokazywała mi wszystko, co chciałam zobaczyć, doradzała a kiedy nic nie kupiłam zabierała wszystko spokojnie i nie widziałam u niej zniecierpliwienia czy złości. Czy nie przemawia przez piszacych na tym wątku słynna natura niektórych ludzi, że przysłowiowa" zupa zawsze jest za słona" i wszystko jest źle.
Kupuję w tym sklepie od wielu lat i Panie tam sprzedające zawsze były życzliwe i chętne do pomocy. Kupowałam tam wiele prezentów na święta i imieniny, nie mogę powiedzieć złego słowo o tych Paniach. Musiały mieć naprawdę zły dzień jeśli były niemiłe.
Ja kupiłam tam torebkę,ładna, zielonia,NIBY skóra. Na drugi dzień zaczęła odpadać od niej ta NIBY skóra,poszłam złożyć reklamacje,pani nie chciała jej uwzględnić,wręcz wpieniła się o co ja mam pretensje w ogóle,że pewnie coś robiłam z tą rorebką itd. Po długich dewagacjach i prośbie rozmowy z kierownikiem sklepu uwzględniono reklamację,gdy przyszłam po nową torebkę ( tamta okazała sie bublem) panie były uprzejme jak nigdy. Nie polecam nikomu,łaske tylko robią człowiekowi.
Się rozprawiliście szybciutko z GOTEX-em.. Kto następny ???
ja pracuję w sklepie i ...ten kto nigdy nie pracował jako ekspedient nie ma prawa wypowiadać się na temat "uprzejmości".przyjdzie taka lalunia och ach ech i myśli że będzie się ktokolwiek płaszczył przed nią by kupiła np.coś za 2 zł!!!!po 6-7 godz uśmiechu bez celu i wysłuchiwania tylko narzekań że drogo itp.każdy by w końcu powiedział-DOŚĆ
Skoro jedna z drugą nie chce się "płaszczyć" czy wysłuchiwać klientów albo podawać towar za 2 złote, to za jaką karę decydowała się pracować w takim charakterze. Jest wiele prac ciekawszych dla takich ludzi: ulice sprzątać, sadzić kwiatki na klombach, kopać rowy, odśnieżać drogi i tam przede wszystkim nie trzeba z nikim rozmawiać i można się wyżywać na miotle, łopacie...
a paniusie przyjdą się wyżywać do sklepu....
Wiele ludzi bez pracy z chęcią przejęłoby ich stanowiska.
no to na skargę do szefowej i...zajmować ich stanowiska-takiż ten naród podły