tylko 3 zł za kilogram, a co tam, wspierajcie polskich rolników, to nic, że oni was łupią jak się da, wy ich wspierajcie, bo jesteście lemingami, wam można wszystko wmówić i zrobicie wszystko. Mam gdzieś polskie jabłka, będę specjalnie kupował te z Włoch za 5-6 zł, żeby tylko nie kupować polskich.
Osobiście nie lubię jabłek więc dla mnie część sadowników może zlikwidować swoje sady. Dlaczego mamy jeść jabłka i wspomagać sadowników skoro embargo jest na wszystkie owoce i warzywa. Albo wspomagamy wszystkich albo nikogo.
Oto dlaczego Polska nie ma prawa istnieć. Ludzi takich jak autorzy dwóch pierwszych postów jest bardzo dużo w tym... hmm... kraju ?
Dziś, 21:03 typowy polaczek
Wypowiedź znajomego neurologa: jabłka powodują dolegliwości żołądkowo- mózgowe.Otępienie umysłu oraz nadkwasotę.Jedźcie naiwniacy.
Zapytaj się innego specjalisty np gastrologa czy tez nefrologa, a usłyszysz zupełnie coś innego.
Słabo że przy całej akcji #jedzjabłka i nacisku na jedzenie krajowych owoców i warzyw, w Realu nie ma ani jednej odmiany jabłka z Polski?????Jest natomiast z Argentyny!!!WTF
do goscia z 22:05 jak kupujesz w galeriach to moze jablka sa z Argentyny ja kupuje w ossiedlowych zieleniakach i sa z Polski bo sa bardzo dobre
A kupowales Szanowny Panie cos od rolnika bezposrednoi kiedykolwiek? Pewnie nie- placisz tysiacu posrednikom i dostawcy koncowemu. Bola Cie doplaty ktore starcza na 2-3 zabiegi pielegnacyjne, ktorych musisz zrobic 10-15? gg no re
Putin nie jest głupi i wprowadzając embargo wspiera gospodarkę swojego kraju. Tak samo robią inne kraje. Tylko Polska nie potrafi dbać o swoich, zamiast wprowadzić embargo na te napływające z chin i innych krajów owoce i warzywa to skutek mamy taki że polscy rolnicy nie mają gdzie sprzedać swoich plonów!
Teraz już mają komu,polskie społeczeństwo bardzo się cieszy z dużej obniżki cen owoców.Nareszcie coś tanieje,a nie drożeje,ewenement w kraju od dłuższego czasu :-)
Co tam tanieje? Na targu jabłka po 2 zł., papryka - po 3,50. Tak jak w ubiegłych latach. Może producenci i sprzedają taniej, ale handlarze trzymają ceny, i oni właśnie zarobią.
To jest trochę bardziej skomplikowane, warzywa i owoce które krótko się przechowuje i tak muszą być do nas sprowadzane ze względu na klimat. Żeby je wyhodować też potrzeba czasu więc te rosyjskie firmy które coś zamówiły muszą albo zapłacić drożej za dostawę z innego kraju albo nie wypuszczą towaru na rynek. Tu też pojawia się ciekawy łańcuszek, chińskie warzywa/owoce są dla nas tańsze niż własne, nasze warzywa w Rosji są tańsze od rodzimych. Kto potrafi to wyjaśnic?
Jak sadownicy zjada z cen i jabłaka beda taniej niz 2 zł to może bede je kupował ale jak narazie nie mysle nabijać ich i tak pokaznej kieszeni. A jak nie sprzedadza niech sami zjedza ,na zdrowie hahaha
to nie jedz , ja jabłka uwielbiam i nawet jakby 5 zł za kilo by były to bym kupował