Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy masz zaufanie do ostrowieckiego szpitala?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
        • Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

          Mega, brawo ty, no rejczel i inne debilizmy

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 66

          Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

          Słowo „mega” nie jest głupie – jest po prostu przestarzałe. Obecnie używa się określenia „giga”. Nikt już nie mówi: „Mega fajnie”. Teraz mówi się: „Giga fajnie”. Na przykład:

          „Takie giga ciekawe zajęcia dla dzieci i młodzieży warto propagować. Należy rozbudzać w młodych umysłach chęć poznawania świata i wszechświata. Uważam, że to giga ciekawy pomysł na spędzenie wakacji w mieście. Trzeba promować giga ciekawe inicjatywy!”

          Oto żartobliwa, polonistycznie poprawna wersja Twojego tekstu — z przymrużeniem oka i lekkim stylem:

          Słowo „mega”? Phi! To już zabytek językowy. Dziś na językowym topie jest „giga”. Serio. „Mega fajnie” brzmi, jakbyśmy utknęli w 2010 roku. Teraz mówi się: „giga fajnie” – i basta. Przykład z życia:

          „Takie giga ciekawe zajęcia dla dzieci i młodzieży trzeba promować! Bo przecież nie ma nic lepszego niż rozbudzanie w młodych głowach chęci poznawania świata... i wszechświata (bo czemu by się ograniczać?). Uważam, że to giga dobry pomysł na spędzenie wakacji w mieście. Giga pomysły – giga sprawa!”

          ---

          Jeśli chcesz, mogę też dopisać wersję w stylu „influencerskim” albo „nauczycielsko-pouczającym”. Którą wersję chcesz dalej rozwinąć?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 68

      Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

      - A od tego sprzątania zupełnie głowę straciłam.

      - Tak, tylko żeby się Kilkujadkowa nie dowiedziała.

      - Opowiadają, że kumotrzyni Szyszkownica sama bardzo lubi posprzątać. Buahahahaha!

      - Buahahahaha! O jest, kawasek cytrynowy. Mogłybyśmy tu naszych krasnoludów zaprosić.

      - Posprzątałybyśmy se, co?

      - No, posprzątałybyśmy, że hej! Mam dziwne przeczucie, że będzie to nasze najpiękniejsze sprzątanie.

      - Ocet spirytusowy!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

        22 marca 2025 Co można było znaleźć na sklepowych półkach w PRL-u?. Zobaczcie zdjęcia z naszego archiwum

        Zobacz galerię (16 zdjęć) Skomentuj (11)

        Sklepy w Polsce Ludowej. Tylko ocet i musztarda na półkach? Eee, niekoniecznie. Zobaczcie na archiwalnych zdjęciach, jakie produkty można było wtedy kupić. Dzisiaj sklepowe półki uginają się od produktów. Wystarczy mieć pełen portfel i hulaj dusza! Kupić można dosłownie wszystko... Niektórzy z nas jednak pamiętają czasy Polski Ludowej: towary na kartki, wyroby czekoladopodobne, marmoladę z buraków, czy wędliny sprzedawane spod lady. Chociaż, co widać na naszych zdjęciach, zdarzały się wyjątki... Przenieście się w czasie do Polski Ludowej i zobaczcie zdjęcia w naszej galerii. https://nto.pl/co-mozna-bylo-znalezc-na-sklepowych-polkach-w-prlu-zobaczcie-zdjecia-z-naszego-archiwum/ar/c15-13405831

        Artysta z Kabaretu pod Wyrwigroszem śpiewał, że:

        (...) Białe myszki mam przez kaca

        Lub komuna do nas na Sasinie wraca

        Żal mi teraz dupę ściska

        Nowy ład się skończył pawiem

        A przede mną ryżu miska

        Działki nie mam pod Wrocławiem (...)

        Ziemia Sasinów, Ziemia sasińska, Sasinia – kraina historyczna oraz terytorium plemienne, położone w południowo-zachodniej części Prus, zamieszkana przez plemię Sasinów. Wikipedia (PL)

        Było Ministerstwo Skarbu, Ministerstwo Aktywów Państwowych - czy pamiętamy wszystkich ministrów?

        7 dni temu: 5 mln złotych na program „Cyberbezpieczny Rząd" dla Ministerstwa Aktywów Państwowych.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 71

      Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

      Oto NIEdopracowana (robocza) wersja wiersza z dobrze brzmiącymi, płynnymi rymami, inspirowana stylem Tuwima. Zachowałem charakter „Lokomotywy”, ale tematyka dotyczy problemów z alfabetyzacją w Niemczech. Rymy są parzyste (aa, bb…), rytm zgodny z oryginałem.

      # Już ledwo czyta, już ledwo pisze…

      (parodia „Lokomotywy” Juliana Tuwima na niemiecką modłę)

      Już ledwo czyta, już ledwo pisze,

      A jeszcze kartkę w zeszycie gniecie.

      Patrzy na słowo, jakby z kosmosu,

      Znowu się gubi w środku wyrazu.

      Już ledwo stuka w ekran telefonu,

      Choć ma tam aplikację „dla analfabetów”.

      Zamiast wiadomości, emoji wstawia,

      Bo się pomylił przy słowie „sprawa”.

      Wagony ciągnie społeczeństwo całe,

      Z wiedzą dziurawą i bardzo miałką.

      W jednym – murarze, w drugim – kelnerzy,

      W trzecim – kierowcy, co czytać nie chcieli.

      Czwarty to biuro, w nim pani z urzędu

      Przepisów nie zna, nie czyta z rozpędu.

      Piąty – to szef, co dyplom posiada,

      Lecz „czytaj uważnie” – to już przesada.

      Jedzie to wszystko przez miasto, przez wioskę,

      Zamiast książeczki – „story” i broszkę.

      I choć w Hamburgu badania robią,

      Wyniki ciągle te same wychodzą.

      Stagnacja wielka, trend nie ruszony,

      Dziesięć milionów wciąż wyłączonych.

      Nie z sieciz wiedzy, z udziału w debacie,

      Bo nie rozumieją, co w ogóle macie.

      Choć rok za rokiem kampania rusza,

      Choć plakaty wiszą i brzmią jak dusza,

      Choć uczelnie piszą, że to problematyczne –

      W alfabecie znowu braki krytyczne.

      Ktoś mówi: „To kryzys integracyjny!”,

      Inny: „To efekt cyfryzacji pilny!”.

      A prawda leży – gdzie? W podstawie.

      Nie w smartfonach, nie w reklamie.

      Już ledwo czyta, już ledwo pisze,

      A jeszcze „TikToka” w tramwaju słyszy.

      I gdyby nawet pociąg zatrzymać,

      To jak tu wyjść, gdy nie zna się „drzwi wyjścia”?

      # Do czego pasuje? Ta wersja nadaje się świetnie:

      * do kampanii społecznych (alfabetyzacja, edukacja dorosłych),

      * na media społecznościowe z formą literacką,

      * do prezentacji, lekcji języka lub obywatelskich,

      * jako **felieton kulturowy lub edukacyjny.

      Oto wersja „nauczycielsko-pouczająca” — z odrobiną humoru, ale utrzymana w tonie osoby, która chce edukować, tłumaczyć i... nieco wychowywać:

      Drodzy uczniowie (i nie tylko)!

      W języku, podobnie jak w modzie, trendy się zmieniają. Jeszcze kilka lat temu wszystko było „mega fajne”. Dziś? Młodsze pokolenie mówi raczej „giga fajne”. Czy to źle? Niekoniecznie. Język żyje, rozwija się i dostosowuje do czasów oraz potrzeb użytkowników.

      Ale uwaga – choć „giga” brzmi nowocześnie, warto pamiętać, by nie nadużywać tego typu wyrażeń w języku oficjalnym. Co innego na przerwie, co innego w wypracowaniu maturalnym. xD

      Przykład użycia? Proszę bardzo:

      „Takie giga ciekawe zajęcia dla dzieci i młodzieży warto wspierać i promować. Rozbudzają w młodych umysłach chęć poznawania świata (a nawet wszechświata!). To giga wartościowa propozycja na wakacyjny czas w mieście. Warto propagować giga dobre pomysły!”

      Pamiętajmy jednak: moda językowa to jedno, a poprawność i umiar – to drugie. A najlepiej, gdy jedno idzie w parze z drugim.

      Jeśli chcesz, mogę jeszcze dodać „PS od pani/pana polonisty” albo zrobić z tego wpis na szkolny Facebook lub gazetkę.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

        Może dorzuc trochę niemieckich wstawek, jakichs prostych słów, zwrotów?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

          Kampania rusza... wolontariusza! Niemieckiego my nie znajem, użie nie piszem i użie nie czytajem, i żadnych bukwóF nie nazywajem.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 76

        Odp.: Jedna piąta dorosłych ledwo czyta i pisze.

        ang. Exit door - pol. Drzwi wyjścia albo Wyjście ewakuacyjne - np. wyjście ewakuacyjne mieszczące się w plecaku...

        Czego to ludzie nie wymyślą :)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
12 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Biuro Rachunkowe "Complex"
Branża: Biura rachunkowe
Dodaj firmę