zdarza wam się wyjechać samochodem bez konkrentego celu ?
Za dużo masz pinindzy ;D i czasu ,a za mało seksu ;)))
Zdarza mi się.
Lubię i jeżdżę, zawsze wracam odstresowana.
Tak, bardzo lubię czasem gdzieś dalej pojechać tak po prostu.
Nie ma tras podczas jazdy bez celu.Jedzie się bez celu i bezpiecznie.
Prawie codziennie sie tak woze tylko szkoda ze sam.
Jakbyś pojechała ze mną,to byś dopiero wróciła odstresowana...
oczywiście !!! muzyczka na full i jazda, byle gdzie , byle przed siebie , bez celu i planu gdzie - uwielbiam. Dla mnie to sposób właśnie na stres , zmartwienia , przepracowanie , ucieczkę od wszystkich i wszystkiego , pobycie sama ze sobą , wydarcie się w rytm ulubionego kawałka ...ot tak właśnie ;)
nie na temat - jedziesz w celu dania w paszczu
aby dać w "paszczu" to nie na Brody a w okolice Zębca za 50 złotych