Wczoraj rano jechałam do pracy do Mops od początkowego przystanku to może 7 8 osób kasowało bilety dziś już prawie nikt tylko ja z koleżanką wstyd ludzie wstyd to tylko 1.50 zł
a nie przyszło ci do głowy bystrzacho że może mają bilet miesięczny?
Też jechałem tym autobusem, mam 70 lat i nie kasuję. Przepraszam.
Teraz ciekawostka: W 1980 r. byłem w Moskwie. W połowie autobusu stała przezroczysta skarbonka. Wszyscy wchodzący wrzucali po 5 kop. jak było razem 2 osby wrzucali 10 i jeden podnosił rękę do góry. W PRL czasami jechałem na gapę. Byłem ciekaw czy tam też jeżdżą na gapę. Po około 3 godz. jazdy, właśnie się zagapiłem i słyszę podniesiony głos starszej Pani, która przez połowę autobusu prowadziła wyższego o dwie głowy Pana w kierunku skarbonki. Wrzucił, ale co się na słuchał, ja też to budzi do tej pory u mnie podziw. Aha, przez 7 dni pobytu widziałem 1 (jednego) pijanego i 5 kobiet w ciąży. Morał: kasujcie bilety jak jadą Panie do pracy w MOPS.
tak jakby nie mozna bylo wprowadzić biletów elektronicznych w smartfonie.W innych miastach to norma
Elektroniczne bilety będą za rok wraz z nowymi autokarami.
po co kasować? dziwne
Wy dalej nie rozumiecie jazda bez biletu to zwykła kradzież
70 łatki akurat kasuja 75 lat trzeba mieć żeby jezdzic za darmo a tym autobusem jechali Ci sami ludzie do pracy co wczoraj i nie mieli miesięcznego bo mpk nie czynne
My rozumiemy, Ty nie rozumiesz. Bilety mają różne formy, ale jesteś usprawiedliwiona pracujesz w MOPS, tam panuje zasada: każdy mija się z prawdą, My obnażymy Twoje wykrętne tłumaczenia.
Polak to taki naród że jeśli nie staniesz nad nim z batem to będzie kombinowal wiec jeśli nie ma kontroli to nigdy nie skasuje