zdrowy to ty jesteś na umyśle -kup takiego by się w trasie nie rozleciał.
Żuk z silnikiem mercedesa
tylko prostactwo pisze kasy,zamiast pieniędzy,naucz się trochę więcej słów i zmień słownictwo,żeby ci ten samochód pasował
sprinter 2,9 (zadne cdi), lt 2,5 albo iveco np 2,8
Furmankę najlepiej kup.
Aaaaa, zrób sobie okład z zimnej wody na czoło :-)
a co myslicie o Iveco Daily? dobre auto? slyszalem ze bardzo wytrzymale a ich wada jest elektryka.
Jak ktos sie zna niech sie wypowie chetnie wszystko przeczytam.
Mialem w glowie wczesniej wlasnie tylko iveco ale im wiecej czytam tym bardziej go z glowy wyrzucam.
Auto bede kupowal w niemczech tam bedzie wieksza szansa na to ze licznik nie bedzie przekrecony.
Jeszcze jedno pytanie
Da rade kupic tego sprintera na blizniakach i zarejestrowac go do 3,5t??
Taki bus bedzie zapewne ciezszy ile strace na ladownosci jezeli dmc bedzie 3,5t ??
Czy lepiej nie bawic sie i kupic normalnie busa z dmc 3,5tony?
sprinter lub vw lt nad innym niczym sie nie zastanawiaj, mialem obydwa w rekach i zadnez nich nie zawodzilo,serio ,autka nie do zaje....nia
Kolego i w tym szkopuł że 1o4/102 R jest to bardzo niski indeks nośności po prostu do auta dostawczego trzeba zakładać z indeksem 116/114 R aby nie siadały a co do samochodu to ten twój sarkazm nie jest potrzebny jak miałem kupić szrota kilkunastoletniego wolałem kupić nowe ducato ale widzę ze ciebie bardzo łatwo urazić a moją intencją nie było się chwalić jakie mam auto i moja wiedza na temat opon pochodzi stąd ze od wielu lat jeżdże w transporcie przeróżnymi busami a kolega chciał porady więc mu dałem.Skoro moja opinia cie tak podrażniła spytaj u dowolnego wulkanizatora o nośnośc twoich opon.
ja bede mial 2 wyjazdy miesiecznie nie wiecej. zobaczymy jak wyjdzie z interesem. czyli miesiecznie bede robil jakies max 4tys nie wiecej. rocznie wychodzi jakies 50tys. a na start musze miec auto niestety stare bo na inne mnie nie stac. ale jak interes wypali to napewno nastapi zmiana. Pozatym niema co ladowac calej kasy w cos na co nie mam 100% pewnosci. Niemam pracy pomimo skonczonych dobrych studiow i certyfikatow, chcialem isc do woja i sie zalatwilem konretnie. Bylem za granica pracowalem ale czlowiek glupi i ludzilem sie ze jak wroce ta prace znajde za godziwe wynagrodzenie ale sie przeliczylem.
Dlatego chce kupic busa, a ze nigdy nie mialem takiego auta to nawet niewiem na co zwracac uwage podczas zakupu?mam patrzec tak samo jak na osobowke? Dla kogos moze byc to smieszne ale od czegos trzeba zaczac a skoro jest forum to pytam.
Kolega wyzej napisal zeby patrzec na tachografy - dobra rada.
Z tymi oponami tez dobra i uczaca dyskusja ale jak napisalem wczesniej jak bede mial ladunek 1tony to bedzie max, niechce auta przeciazac zeby go szybko nie zarznac bo co mi po nim bedzie jak malo zarobie a bede musial wiecej wydac na utrzymanie.
I tu jest róznica naszych pogladów - Sprinter na bliźniaku ma koła 15cali i jesli chodzi o ta średnicę indeksy nośności 104 sa tu najwyższe( wyższy jest tylko 112 a to rzadkość przy 15"). Reasumując opony które posiadam ja - nie sa dziadowskie jak to określiłeś. Kilka postów wyżej była mowa o wzmacnianiu resora Sprintera z pojedynczym kołem. Biorąc pod uwage koło 15calowe , mój post o ładunku 2,5-3 tony na pojedyncze koło w Sprinterze był zasadny.
Crafter kupiony nowy w 2008 . Przy 12tys padł silniczek wycieraczek, 19tys turbina, 25tys wymiana skrzyni biegów, 34tys wymiana nagrzewnicy, 39tys znowu silniczek wycieraczek, 44tys siłownik centralnego zamka, 52tys pękła przednia szyba wymiana , 75tys wymiana tylnego mostu, 98tys dwie korby wyszły bokiem wymiana silnika 170tys naprawa skrzyni biegów brak piątki, 210tys znowu wycieraczki, 240tys przednie piasty wymiana , 256tys krzyżaki wału wymiana,330tys tylny most leje brak możliwości uszczelnienia producent nie przewiduje naprawy, 370tys turbina, 450tys skrzynia znowu brak piątki, 490tys urwany tłok w silniku do wymiany głowica i jedna dziura. Sprzedałem uszkodzony już nie naprawiałem. Teraz jest Ducat,,,, 330tys i tylko przeglądy, nigdy więcej VW. Dobrych aut już nie ma.
Jestem kierowcą dużej cięzarówki i z obserwacji widzę poruszające się po Polsce i za granicą przede wszystkim mastery,ducato i peugeoty /plandeka i kurnik/ co daje do myslenia.
Spróbuj tym swoim Dukasiem zrobić milion km tak jak ja swoim Sprinterkiem - bez poważniejszych awarii i wymian rozrządu - to wtedy pogadamy i Tobie bedzie się należał ten pstryczek;-)). To, że czasy takich kultowych autek jak 312 - 412 minęły - wszyscy wiemy. Ja jakiś czas temu użytkowałem Iveco. Od tamtej pory nie chcę go znać. Ale może kiedyś się przekonam. Kiedys liczył się tylko Mercedes, fakt że wszystko sie zmienia. Nowsze Sprintery nie są juz taką atrakcją. Pozdrawiam
Nawet koniety sie wypowiadaja. Fajnie. Dzieki za odpowiedzi jak cos zakupie to dam znac na forum.
Wybor bedzie pomiedzy mercem ,masterem,lt,ducato jak tu radziliscie. Moze boxer jakis fajny sie trafi.
Sprinter 316 cdi :D