Resort finansów opracował reformę akcyzy, która zakłada odejście od obliczania tego podatku na podstawie wartości samochodu. Obecne stawki – 3,1 proc. od silników do 2 litrów oraz 18,6 proc. od silników powyżej 2 litrów, mają zastąpić sztywne kwotowe stawki, których wartość ma zależeć od wieku samochodu i pojemności silnika.
Najwięcej zapłacą ci, którzy będą chcieli kupić kilkunastoletnie samochody z silnikami o pojemności powyżej 4 litrów. Przykładowo, właściciele takich aut wyprodukowanych w 2004 r. i starszych oddadzą fiskusowi 18 644 zł. O 2 tys. zł mniej zapłacą nabywcy auta z roczników 2005-2009, z wydatkiem rzędu 14 644 zł muszą liczyć się z kolei kupujący ponad czterolitrowe auta wyprodukowane w latach 2010-2015. Akcyza na nowe auta o pojemności silnika powyżej 4 litrów ma wynosić 12 644 zł.
Podobny system premiowania nowych aut ma obowiązywać również przy zakupie samochodów o mniejszej pojemności silników. Najmniej, bo 424 zł, zapłacą kupujący nowe auta o pojemności silnika poniżej 1,2 litra. Z akcyzy mają być zwolnieni ci, którzy zdecydują się na zakup aut elektrycznych. Akcyza od hybryd będzie obliczana na podstawie pomniejszenia o część mocy auta, jaką generuje silnik elektryczny.
Napewno duchowni będą zwolnieni z akcyzy,to pewne.A ci najmniej zamożni będą jeździć jeszcze starszymi autami bo nie wymienią swoich 20 latków na 15 letnie auta tylko będą wskrzeszać nieskończoność obecne auta,tym sposobem bedzie jak na ukrainie ,same 20 letnie łady.Czy ten characz zmusi biedaków do kupna nowego auta,tylko idiota tak myśli,czy zwiększy wpływy do budżetu,wątpię
Za to bogaci zapłacą grosze za swe wypasione fury
Tylko w polsce tacy madrzy rzadza znowu szukanie pieniedzy zenada.
po pół roku wrócą do starych opłat, 1- brak wpływów do kasy, 2- niezgodne z przepisami UE, ale mysle, że pierwszy powód wystarczy, ewentualnie handlarze zrobią czarny marsz i Pisowi rura znowu zmięknie.
Jednocześnie Samar zwraca uwagę na fakt, że na zmianach w akcyzie zyskają przede wszystkim nabywcy luksusowych samochodów. W tym miejscu podaje przykład nabywcy Lamborghini Aventador (6,5 litra, 750 KM, coupe, cena ok. 2,1 mln zł).
Obecna akcyza przy zakupie tego auta wynosi blisko 268 tys. zł. Zgodnie z nowymi stawkami, akcyza za ten samochód z rocznika 2016 r. wyniosłaby zaledwie 12,6 tys. zł. Byłaby więc niższa o około 250 tys. zł.
Ja bym podobną akcyzę wprowadził na żwirek i kuwety :D Znany prezio nie ma nawet karty rowerowej więc co mu tam. Niech wprowadza akcyzy ze swoimi kolesiami. Wkońcu to oni mają sponsorowaną flotę aut przez nas wszystkich.
Niech żyje !!!
Idiotyczna ustawa.Na co to i komu??W Polsce nie dadza sie dorobic dobrego auta,lepszego.Co za kraj.Niebawem wroca Maluszki do lask.
Mamy to nasze 500+. I my co posiadamy auta będziemy'utrzymywać czyjeś dzieci.
A ja mam więcej klientów dzięki 500+i na pewno kupię 4litrowe auto a nie turlał sie Golfem Gti
to zrób sobie swoje
jak widać, PIS ciężko pracuje, aby za 3 lata być znowu w opozycji :)
Przygotowany przez partię Ryszarda Petru projekt ustawy walczącej z tzw. mową nienawiści został dziś odrzucony przez Sejm. Głosowało 379 posłów, z czego za projektem opowiedziało się jedynie 127, a 248 było przeciwko (PiS i Kukuz'15)
A kto to widział aby biedny jeżdził swym autem.Dla biedoty jest rower,autobus a najlepszym środkiem transportu jest osiołek,zaprzągnięty do dwukółki.Dwukółeczkę mozna wykonać metoda chałupniczą wykorzystując dwa koła od motocykla oraz kanapę znalezioną na śmietniku,zadaszenie też mozna zrobić.Osiołek je mało ,szybko nie biegnie ,odpadaja punkty za prędkość,odpada OC,zamiast garażu mała obórka i mamy wszystko co trzeba.Samochody te wypasione tylko dla prezesów,sekretarzyi i nnych władców tego świata.Ja nie żartuję,jeśli emerytury będąna poziomie 800 zeta to da radę utrzymać samochód?
Osiołka -tak bo póki co ,rząd nie wprowadził podatku od osła.Jak wprowadzi to osła do rzeżni i będzie salami a dwukółkę na złom i na flachę będzie
skoncza handlarzyny podwórkowe, skarbówka się za nich wezmie i będą ładnie w plecy
Na pewno nie kupię złomu od mechanika koło Wólczanki od braci L.