Chore pytanie. Jak jesteś wierząca/-y, to chyba odpowiedź nasuwa się sama. Jak jesteś niewierząca/-y też. A datę też Ci ustalić kiedy najlepiej?
Lepiej cywilny - łatwiejszy rozwód
Nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny. Może być tylko unieważnienie małżeństwa i uwierz, że nie jest to takie proste. Co do odpowiedzialności za słowa to w pełni się zgadzam. Jeśli ktoś bierze ślub kościelny tylko na pokaz a nie czuje takie potrzeby to jest to bez sensu. Dla mnie to było bardzo ważne wydarzenie i to co przysięgałem przed ołtarzem jest dla mnie święte.
Przysięgasz przed ołtarzem czy przed drugą osobą? Ja bym wolał przysięgać przed drugą osobą.