Spalinówka czy jaka ?? tak do 1000 zł
kosa najlepsza zaoszczędzisz a i dla zdrowotności lepsza
Kosą nigdy nie wykosisz tak równo jak kosiarką. Polecam kosiareczkę z własnym napędem, motoreczek najmniej 4 KM z silnikiem Brigsa. Oczywiście spalinówka. Pozdrawiam.
W 1000 zł. napewno się zmieścisz choć nie będzie to górna półka. Ja w tamtym sezonie kupiłem takową w castoramie za 800zł. i jestem z niej bardzo zadowolony. Ta którą miałem z takim samym motorkiem służyła mi prawie 10 lat.
Jeżeli teren do koszenia ma dużo zakamarków, krzewów i rabatek które trzeba omijać to przy pow. 1000 m2 odradzam kosiarkę z napędem. Bardzo źle się manewruj taką kosiarką. Kosz tylko plastikowy. W tych z siatki jest zbyt mały przepływ powietrza(wbrew pozorom) i kosz nie napełnia się do końca
Odradzam zakup kosiarki MacAlister lub innego badziewia produkcji Castorama. Może i mają silniki B&S ale podwozie to totalny badziew. Miałem kosiarkę Muray z napędem (1450 zł) z castoramy i wytrzymała 3 sezony. Silnik ok. ale reszta to zwłoki. Teraz kupiłem AL-KO z tym samym silnikiem. Podwozie AL-KO jest rewelacyjne - kosi idealnie w porównaniu do poprzednią kosiarką.
Po kilkakrotnym skoszeniu 1000m bez napędu zostaniesz kulturystą.
Ja tam uważam że najlepsza jest HONDA.może droga ale niezawodna .Oczywiście bez napędu.Ja sprawdziłem różne i jestem przekonany że Honda jest OK.
Podbijam, ale za 1000 nie kupisz Hondy. A silnik w kosiarce to tylko połowa sukcesu.
mieliśmy mówić o kosiarkach do 1000 zł. anie z górnej półki a chwalić się każdy potrafi
Proszę
http://www.castorama.pl/katalog-produktow/maszyny-ogrodnicze/kosiarki-spalinowe-z-nap-dem/kosiarka-spalinowa-z-napedem-al-ko-classic-4-64-sp-s-plus.html
widziałem również fajną kosiareczkę chyba 6,5 kucyków za niewielką cenę na folderze z DOMI. Warto byłoby się nią zainteresować bliżej
a czy to ważne za jaką cenę ? ważne aby kosiła..nie rozumię ludzi którzy nie wiedzą czym wykonywać daną czynność,może być sierp,kosa oraz kombajn trawny,wszystko kwestia gustu albo..szpanu przed sąsiadami
Na giełdzie w sandomierzu spokojnie kupisz ładną Hondę za 500-700zł. Oczywiście używaną.
i padnie ci w ciągu jednego sezonu w połowie koszenia
na 1000 m2 proponuję ciągnik
Od 10 lat kupuje graty na giełdzie w sandomierzu, często za 1/10 wartości rynkowej, i nawet jak coś padnie to zawożę do naprawy lub naprawiam sam, i tak wychodzi duuuuuuuuuużo taniej niż nowe często wątpliwej jakości. Raz w życiu kupiłem nową kosiarkę Al-KO za 2000zł, po 2 latach zaczeło się psuć wszystko, stoi teraz z garażu i się kurzy.
Kurzy się? To czemu piszesz głupoty że dajesz do naprawy lub sam naprawiasz? Przecież wyszłoby duuuuużo taniej.