lipa niepotrzebny
beznadziejny budynek nic nie pomaga
Ja odczułem i to bardzo boleśnie. Na początku powiedzą Ci, że praktycznie żadne opłaty, wszystko niskie, pomoc, cuda wianki. Jak już podpiszesz umowę, zaczyna się cyrk. Rachunki wzrosły o ponad 400%, nie wiadomo za co się płaci, liczniki pochowane, co do czego podłączone nic Ci nie powiedzą. Do tego dochodzi czynsz i oczywiście podatek od nieruchomości. Wiele firm w tym momencie ucieka stamtąd. Sama umowa jest również fantastycznie skonstruowana, dla laika w kwestiach prawnych jest ona całkowicie chroniąca Agencję Rozwoju Lokalnego. Nie wspomnę o samym budynku, który jest w opłakanym stanie, wszędzie się leje, cieknie, stare instalacje.
Ci co piszą że krany ciekną brudy itp chyba nigdy w inkubatorze nie byli ,ponieważ pracuje tutaj od 3 lat- jestem codziennie i codziennie kilka razy dziennie ubikacje są myte podłogi ,płytki -więc nie rozumiem co za głupoty piszecie.Wynajmuje małe biuro i płace tez mało jak na takie biuro zawsze można się dogadać (jak nie macie na czynsz w danym miesiącu),a nie pasuje wam?Wynajmijcie na mieście zamiast 2,50 netto za metr będziecie płacić 30 zł:)A wtedy nie będzie nikogo obchodziło że nie macie a w sprawach technicznych nikt wam nie pomoże.Ja wynajmuje nie mogę złego słowa powiedzieć na Agencję .
Piękne słowa Pani Żaneto. Widzę jednak kilka niespójności w Pani wypowiedzi, z których można wywnioskować, że albo nie ma Pani biura w budynku Inkubatora, tylko w budynku Centrum Biurowo-Konferencyjnym, albo nie prowadzi Pani działalności, a pisze z Agencji Rozwoju :) Czynsz owszem, za pierwszy rok wynosi 2,5 netto za metr, natomiast co roku jest on wyższy (3 zł, potem 3,5) dziwne, że po trzech latach pracy nie zauważyłaby Pani wzrostu cen, a tym bardziej zapisu na umowie. Ciekawi mnie również, jak to Pani obserwuje te łazienki, skoro nie ma okien na korytarz, chyba, że prowadzi Pani swoją osobistą listę dla sprzątaczek, których owszem jest mnóstwo, ale są one z kursów doszkalających i wykonują śmieszne prace przez cały dzień (czyszczenie płytek szczotkami, zamiatanie igieł z drzewek itd.). Dziwne też, że wspomina Pani o czynszu, nie wspomni Pani jednak o opłatach za media, które prawie podwójnie przerastają czynsz. Oj, przecież jeszcze podatek od nieruchomości :) Toż w tym złym i drogim lokalu na mieście podatek płaci właściciel nieruchomości, natomiast tutaj koszty ponosi najemca. I zliczając te wszystkie kwoty, plus brak w lokalach jakiegokolwiek zaplecza, łazienki jak w serialu" Świat według Kiepskich" są wspólne i "koedukacyjne", brak wglądu do faktur, brak liczników w lokalach, mierników poboru ciepła na grzejnikach, chyba jednak lepiej brać lokal na mieście za 30 zł niż pseudo najtańszy w mieście lokal.
Prezentowanie takiego podejścia, że przecież to jest tanio więc nie masz żadnych praw i wymagań jest co najmniej nie na miejscu, szczególnie w miejscu, które z nazwy i przeznaczenia miało wspierać nowych przedsiębiorców, a nie traktować jak szarą, bezmózgą masę.
Drogi użytkowniku
Od 3 lat ogólnie pracuje na terenie Agencji a od 2012 wynajmuje biuro i tak w CBK a nie w inkubatorze niemniej jednak w inkubatorze również pracowałam i nie zaobserwowałam takich sytuacji jak wyżej wymienione.Mam rozeznanie co do cen i uwierzcie mi nawet z nieszczęsnym podatkiem od nieruchomości wychodzi dużo taniej niż np na mieście.Odnośnie swoich "łazienek" na 3 piętrze są lokale z o podwyższonym standardzie gdzie jak najbardziej w każdym biurze są takowe,i nie trzeba latać jak w serialu "Świat Według kiepskich" do publicznych prywatnych toalet :-)
Absolutnie się nie zgodzę z tym iż nie mamy żadnych praw proszę nie pisać takich głupot.Widzę że nie wiem Pan o co chodzi z Agencją już tłumacze ma ona na celu pomóc nowym przedsiębiorcom rozwinąć skrzydła : o wiele tańszy lokal,szkolenia,porady dla nowych przedsiębiorców.moim zdaniem spełnią tę rolę. Opłaty za lokal (media) zimą są droższe latem tańsze o połowę .Więc proszę nie przesadzać z tymi opłatami a jeśli Pana stać na lokal za 30zł/metr to gratuluje z całego serca tylko po co Pan się wypowiada o naszym pseudo lokalu:-)proszę udać się do swojej rezydencji i tam rządzić.
na mieście za podobny lokal jak ktoś ma w inkubatorze płaciłby x4 spokojnie
Po prostu prowadzić pod kimś działalność. Jeśli kasa idzie na umowę o dzieło, to nie płacisz zus. Są też zagraniczone odmiany, np. American International Corporation. I to pozwala działać jeszcze taniej. Mega modne przy aktualanej sytuacji gospodarczej.